Zamknij

Festiwal Filmów Kaszubskich. Wieczór młodych

09:52, 10.07.2018 Aktualizacja: 10:02, 10.07.2018
Skomentuj fot.nadesłane/JD fot.nadesłane/JD

Festiwal Filmów Kaszubskich już po raz ósmy zdumiewa swoimi propozycjami filmowymi i dużym zainteresowaniem, niejako zadającym kłam, że młodzi nie interesują się kaszubszczyzną. Bo właśnie głównie młodzi byli bohaterami czwartkowego pokazu, na którym zaprezentowano "Króla Kaszubów" oraz "Nieustraszonych żołnierzy z Kaszub".

W obu przypadkach przedstawiciele klubu "Cassubia", działającego przy oddziale Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Baninie, prowadzili widzów na ekranie odkrywając ważne historyczne wątki naszego regionu.

- Jestem pod wielkim wrażeniem filmów, za które bardzo dziękuję. Wierzę, że uda ci się zrobić jeszcze wiele tak udanych obrazów, w czym my będziemy pomagać - mówił w kierunku realizatora Eugeniusza Pryczkowskiego kaszubski przedsiębiorca Jan Czapiewski, jeden z rozmówców w filmie o sławetnym 66 pułku kaszubskim.

Bohaterstwo Jana Hirsza oraz zasługi historyka Mariana Hirsza wspominał także ich krewniak, Zygmunt Stankowski, który przejął przodownictwo w spotkaniach i działalności rodu Hirsz. On między innymi odsłaniał tablicę pamięci Mariana w Żukowie 17 czerwca br., co przypomniane zostało w oparciu o relację z gdańskiej Panoramy. Również panoramowy news wprowadził licznie zebranych w wątki związane z życiem i działalnością Karola Kreffta, który upamiętniony został 18 listopada ub.r. tablicą w Chmielnie. tam właśnie w tym czasie powstał kolejny - trzeci już po "Cassubii" i "Òsce" z Luzina - Klub Młodych Kaszubów "Garecznica".

Idea powoływania klubów jest radością wielu oddanych dla Kaszub ludzi. Podkreślano to także podczas filmowego spotkania, żywiąc nadzieję, że również Zarząd Główny ZK-P wkrótce zacznie wspierać te działania, a zwłaszcza party, w tym Chmielno, które do tego czasu nie wyraziło nawet zainteresowania istnieniem "Garecznicy". Być może lepiej będzie w Stężycy. Przynajmniej takie życzenie wyraziła Wanda Lew-Kiedrowska, która serdecznie dziękowała za działalność skierowaną ku młodym i spotkania z filmem kaszubskim.

- Jeśli chodzi o film o Królu Kaszubskim Karolu Kreffcie to chapeau bas dla jego twórców i bohaterów - podkreślała działaczka ze Stężycy. - Osobiście bardzo bym chciała, by taki klub młodych powstał w Stężycy - dodała.

Wszystko jest oczywiście możliwe. Młodzi są chętni. Trzeba tylko dam im dobre propozycje i możliwość nieskrępowanej aktywności. Przykładem był występ rzęsiście oklaskiwanego zespołu "Mùlczi" z Miszewa. Nie inaczej było, gdy wystąpiła Weronika Pryczkowska od wielu lat stale udowadniająca, że kultura kaszubska to także współczesne piękne rytmy, a przez to, że kultura ta jest w ciągłym rozwoju. Jej debiutancka płyta "Dwie stegnë" ukazuje to dobitnie.

Atrakcyjność tej kultury potwierdziły też Jolanta Bach i Justyna Jaromek, które oficjalnie odebrały na spotkaniu deklaracje wstąpienia do ZK-P, zaś studentka Zosia Leonarczyk z Żukowa przyjęła z rąk byłych prezesów ZK-P w Baninie i obecnych przewodniczących Rady Miejskiej Żukowa Albina Bychowskiego i Witolda Szmidtke legitymacje banińskiego partu. Legitymację odebrał także radny z Banina Paweł Koreń oraz małżeństwo Anna i Marek Kuczyńscy z Rębiechowa.

(jd)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%