Dziwne zabarwienie wody dostrzeżono w Jeziorze Łapalickim, przy brzegu od strony Prokowa. Na miejsce zadysponowano straż pożarną z łodziami, ponieważ początkowo nie było wiadomo, czy zawiesina widoczna na wodzie to efekt skażenia jeziora. Sytuacji przyglądali się też pracownicy Straży Rybackiej, a także pracownicy wydziału ochrony środowiska kartuskiego Urzędu Miejskiego.
Pobrano próbki z seledynową zawiesiną. Wykluczono, by była to substancja ropopochodna. Jak informuje Olga Goitowska, kierownik Wydziału Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Kartuzach, dokumentację fotograficzną wysłano również do specjalistów z Uniwersytetu Gdańskiego. Oni ponad wszelką wątpliwość potwierdzili, że doszło do zakwitu sinic, prawdopodobnie toksycznych gatunków z rodzaju Microcystis Dolichospermum Planktothrix. Silne zabarwienie jest charakterystyczne dla tego rodzaju sinic.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz