Zamknij

Leśnicy już czwarty raz pomogą chorym dzieciom. Wkrótce Marszruta Gajowego

10:49, 11.09.2018 M.Dz. Aktualizacja: 12:57, 12.09.2018
Skomentuj Akcja Dorwij Blasta z 2016 r. Wówczas zebrano ponad 12 tys. zł. W ubiegłym roku, w trakcie Leśnego Onkoboju, udało się zebrać około 20 tys. zł. fot. archiwum/M.Dz. Akcja Dorwij Blasta z 2016 r. Wówczas zebrano ponad 12 tys. zł. W ubiegłym roku, w trakcie Leśnego Onkoboju, udało się zebrać około 20 tys. zł. fot. archiwum/M.Dz.

Płynęli już kajakami, biegali, jeździli na rowerach - łączyli aktywność fizyczną z pomaganiem potrzebującym. Tym razem chcą maszerować - zamierzają przejść 75 kilometrów z Lipusza przez Kartuzy do Gdańska, niosąc ze sobą puszki z datkami na sprzęt medyczny dla dzieci cierpiących na białaczkę.

Leśnicy po raz kolejny połączą swoje siły, aby zebrać fundusze dla dzieci, które chorują na białaczkę. Łączenie aktywności fizycznej z pomaganiem potrzebującym to główny cel leśnego przedsięwzięcia - tym razem jego uczestnicy będą maszerować. Zbliżająca się Marszruta Leśnika będzie czwartą taką akcją po Spływaj Białaczko, Dorwij Blasta i Leśnym Onkoboju. Do przejścia mają aż 75 km - zamierzają pokonać ten dystans w ciągu dwóch dni. Akcję organizują leśnicy z Kartuz, Lipusza oraz Fundacja z Pompą, a ich motto to "Pomaganie jest dobre".

Uczestnicy Leśnego Onkoboju. fot. archiwum/nadesłane: Nadleśnictwo Kartuzy

- Już 27 września rano grupa leśników z Nadleśnictwa Lipusz wyruszy pieszo w rejon Nadleśnictwa Kartuzy. Start z Lipusza połączony będzie oczywiście ze zbiórką charytatywną do puszek Fundacji z Pompą. Po lekkiej zaprawie na trasie Lipusz- Kościerzyna zabierzemy kartuskich maratończyków w dalszą pieszą poniewierkę. Śmigamy do Przywidza na późny nocleg. Rankiem w pełnym składzie maszerujemy do siedziby RDLP Gdańsk, gdzie uroczyście przekażemy zebrane fundusze kierownictwu RDLP oraz Fundacji z Pompą - wyjaśniają Wojciech Kiełpikowski z Nadleśnictwa Lipusz i Marta Czyż-Taraszkiewicz z Fundacji z Pompą. 

Odcinek Lipusz-Kartuzy liczy około 48 kilometrów. Piątkowy dystans, czyli Kolbudy - siedziba RDLP w Gdańsku to około 30 kilometrów - razem ponad 70. Organizatorzy podkreślają, że trasa jest wymagająca. Po drodze niezbędne będzie wsparcie gajowych z Kolbud, którzy po krótkim posiłku wzmocnią "kompanię braci". W piątek około 15.00 uczestnicy akcji zawitają z leśną przesyłką pod siedzibę RDLP. Za zebrane pieniądze zakupiony zostanie nowy sprzęt medyczny, niezbędny w terapii onkologicznej maluchów.

Każdy, kto chce wspomóc szczytny cel, może wesprzeć akcję poprzez internetową skarbonkę. Datki można wpłacać na stronie siepomaga.pl.

(M.Dz.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

BrawoBrawo

3 0

Gratulacje, akcja szczytna, cel świetny. Na pewno wesprę datkiem przedsięwzięcie. Powodzenia na trasie! 12:23, 11.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

XsynaXsyna

3 0

Super, brawo!!! 13:32, 11.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%