Kartuzy. Kolejne niejasności związane z działalnością dwóch radnych

Pojawiły się nowe niejasności i niedomówienia związane z dwiema radnymi kartuskiej Rady Miejskiej, którym grozi utrata mandatów. Okazało się na przykład, że nie toczy się żadne postępowanie karne w prokuraturze wskazanej przez radne. Są też niejasności w oświadczeniu złożonym przez radną Klaudię Kałużną. 

Kartuscy radni ponownie zajęli się sprawą wygaszenia mandatów dwóm radnym Rady Miejskiej: Klaudii Kałużnej (Checz) i Mirosławy Bobkowskiej (PiS). Chodzi o ustalenia Urzędu Miejskiego w Kartuzach, z których wynika, że obie radne prowadziły działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia gminy - Mirosława Bobkowska na gminnej działce, zaś Klaudia Kałużna w mieszkaniu komunalnym.

Prokuratura nic nie wie

Sprawą zajmuje się teraz wojewoda pomorski, który poprosił niedawno radnych o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Po kontrowersjach związanych ze sposobem procedowania nad odpowiedzią dla wojewody radni zdecydowali, że jednak w formie uchwały wyrażą swoje stanowisko. W piśmie do wojewody stwierdzają, że brak jest podstaw do wygaszenia obu paniom mandatów, bo z ich wyjaśnień wynika, że nie naruszyły one przepisów, a ustalenia przedstawione przez burmistrza Kartuz "nie są zgodne ze stanem faktycznym i prawnym".

Radni informują też wojewodę, że obie radne złożyły zawiadomienia do Prokuratury o "możliwości wprowadzenia w błąd Rady Miejskiej" przez burmistrza i że postępowanie administracyjne w ich sprawie powinno zostać wstrzymane do "czasu zakończenia postępowania karnego". I tutaj pojawił się pierwszy problem. Jak poinformowała Sylwia Biankowska, zastępca burmistrza Kartuz, Urząd Miejski wystąpił o informację w tej sprawie do Prokuratury Krajowej w Gdańsku i uzyskał odpowiedź, że żadne postępowanie przygotowawcze nie jest prowadzone. 

Rada Miejska szybko skorygowała pismo do wojewody. Ale radna Klaudia Kałużna pytana przez dziennikarzy o to, gdzie ostatecznie skierowane zostało doniesienie, zapewniła jedynie, że ma stosowne odpowiedzi i że sprawą na pewno zajmuje się jedna z prokuratur w Trójmieście.

Radna na zwolnieniu

Ale to nie koniec niejasności. Wiceburmistrz Kartuz zwróciła uwagę na informacje zawarte w wyjaśnieniach radnej Klaudii Kałużnej. Radna napisała, że - wbrew ustaleniom Urzędu Miejskiego - nie prowadzi działalności w mieszkaniu komunalnym, ponieważ od lutego wynajmuje inny lokal. Ale z powodu pobytu w szpitalu nie naniosła zmian w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Zrobiła to dopiero 23 kwietnia (burmistrz wniósł o wygaszenie jej mandatu 17 kwietnia - przyp. red.). Radna tłumaczy, że była w szpitalu, a później przebywała na zwolnieniu lekarskim.

- Zwracam uwagę, że we wskazanym okresie pani radna brała udział w posiedzeniach komisji i innych spotkaniach - powiedziała Sylwia Biankowska, zastępca burmistrza Kartuz. - W CEiDG widnieje zaś informacja, że ma pani pełnomocnika, który może załatwiać wszelkie formalności związane z prowadzoną działalnością. 

- Złożyłam w tej sprawie wyjaśnienia, nie mam nic więcej do dodania - stwierdziła radna Klaudia Kałużna.

Radna Mirosława Bobkowska zaapelowała zaś o nieformułowanie zarzutów oraz osądów w tej sprawie bo - jak podkreśliła - może to nosić znamiona pomówienia. Burmistrz Kartuz zwrócił na to radnej uwagę, że jest ona osobą publiczną. 

Przybudówka zniknęła

W przypadku radnej Mirosławy Bobkowskiej również nie brakuje wątpliwości. W swojej odpowiedzi do wojewody napisała ona, że nigdy nie prowadziła ona i nie prowadzi działalności na mieniu komunalnym. To pozostaje w sprzeczności z ustaleniami Urzędu Miejskiego w Kartuzach, w myśl których radna zajmowała część gminnej nieruchomości na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. Miała też przybudówkę, która nie została wykazana w ewidencji budynków. Udostępniono radnym dokumentację fotograficzną w tej sprawie. Krótko po ujawnieniu tych faktów w kwietniu br. przybudówka zniknęła. 

Sytuacja jest skomplikowana, ponieważ obie radne pełnią ważne funkcje w kartuskiej Radzie Miejskiej. Radna Mirosława Bobkowska jest przewodniczącą komisji rewizyjnej, zaś radna Klaudia Kałużna kieruje komisją petycji, skarg i wniosków.

(aktual.29.05. godz.12:34)