Senator Bonkowski odchodzi z hukiem. Nazwał noblistkę "polakożercą"

I co? Nie może pisać? W końcu Bonkowski dentyfikuje się z Kaszubami, wiec chyba może pojawiać się na portalu poświęconym sprawom Kaszub i mieszkańców tego regionu, prawda? W czym widzisz problem? Uważasz, że ten portal powinien być skupiony tylko na gloryfikowaniu Kaszub i Kaszubów? Jeżeli tak to masz rację - Bonkowski nie pojawiłby się tu ani razu, bo jedyne co przynosi naszemu regionowi to wstyd! 15:26, 18.10.2019

Ja lewakiem? spoko, mogę być. Mogę być tęczową zarazą, spoko. Gorszym sortem, też mogę być. Jeśli Ci ulży- przykładny katoliku :) 17:40, 18.10.2019

jestem muzułmaninem, to co mówisz to islamofobia i radze tobie mnie przeprosić także tych których pomówiłeś, myślisz, że taką nietolerancją zwykłe słowo przepraszam ci pomoże, jeśli jesteś lewakiem i islamofobem to przynajmniej zastanów się nad sobą. 17:51, 18.10.2019

Do Kongo: Chłopie, żałosny jesteś. Nazwałeś mnie lewakiem i teraz chcesz przeprosin? Jak tak bardzo boli Cię mój komentarz, nie wchodź w polemikę. 18:00, 18.10.2019

Do Kongo: Kurtyna. Mogę dać Ci radę? Warto być przyzwoitym. I udanego wieczoru Ci życzę. 18:14, 18.10.2019

wajchę przełóż 12:17, 19.10.2019

Pan Bonkowski wyrazil swoja opinie i ja rowniez sie z nia zgadzam, takze prosze nie pisac o wszystkich Kaszubach! 11:32, 20.10.2019

Głosowałem na niego, bo przecież pan redaktor go na tym portalu tak zachwala, że to musi być prawy człowiek :) 09:17, 21.10.2019

Najstraszniejsze jest to , żę oni się dalej rozmnażają ( za 500 + ) 12:28, 19.10.2019

23 181 osób. 18:19, 18.10.2019

Czyli jakby napisała, że Polacy są super, a Polska to idylla to już mogłaby dostać Nobla, prawda? Człowieku, ile Ty masz lat? Pięć czy siedem? Zajrzyj do podręcznika od historii, poznaj trochę przeszłość tego kraju albo wyjdź na polską współczesną ulicą, spotkaj się ze znieczulicą, obojętnością i opryskliwością. To naprawdę nie robi na Tobie żadnego wrażenia? Myślisz, że te doświadczenia są nieistotne dla twórców literatury? Są i to bardzo!!! A historię o grzecznej księżniczce, którą książę wybawi z opresji, a potem będą żyli długo i szczęśliwe w kraju wiecznej szczęśliwości możesz znaleźć w literaturze dziecięcej. Infantylizm górą! 16:20, 18.10.2019

A.wg Ciebie ,jaka jest ta prawda ,,o tej kobiecie,, ? może poszerzysz swoja wypowiedź ?.... 16:23, 18.10.2019

"Skoro tacy ludzie dostają Nobla i wszyscy to popierają tzn. że Polska spadła już na samo dno. "
Na samo dno spadłeś właśnie ty ze swoim komentarzem. Ciekawe czy twoja rodzina jest tego świadoma? 16:30, 18.10.2019

W dalszym ciągu nie powiedziałeś jaka jest ,,prawda o tej kobiecie,, ? To spytam ,jaka jest prawda 23:53, 18.10.2019

Kim jesteś że ,,puszczasz ,, takie ,,strzyki,, może uzasadnij swoje stwierdzenia . A,może jesteś ...p...... ,a może .... g..... ,kim jesteś sędzio ?! 23:57, 18.10.2019

Jakby ktoś nie widział jest to cytat z Lecha Kaczyńskiego. 18:12, 18.10.2019

Po pierwsze odróżniaj "nienawiści" od krytycyzmu. Czy to zbyt trudne zadanie dla Ciebie? Po drugie - Literackiego Nobla nie dostaje się za "wypowiedzi", ale za publikacje. To oznacza, że to, co mówi Tokarczuk - ma niewielkie znaczenie, w przeciwieństwie do jej twórczości. Po trzecie - przeczytaj choćby "Księgi Jakubowe", aby dostrzec jak bardzo Tokarczuk ceni naszą wielokulturowość! A nie, pewnie tego nie zrobisz, bo to zbyt obszerna książka. 16:54, 18.10.2019

buraku - cebulaku gęby nazwą naszego kraju. Twój "nick" to CIEMNY KOŁTUN. Idź z Bonkowskim na piwo albo pół litra siwuchy z gwinta pod korniszona na dwóch. 19:41, 19.10.2019

Twoją stroną startową jest Expresskaszubski i teraz, biedaku, nie potrafisz się przenieść na inną? Choćby na wyszukiwarkę, aby tam sprawdzić, kim jest Tokarczuk? Oj, możesz wrócić na lekcje do szkoły, bo informatyki JESZCZE nie usunięto! :) 17:02, 18.10.2019

znam Mickiewicza, Słowackiego i Norwida, Tokar coś tam nie znam i żaden przyznany bubel nie zmieni faktu, że prawdziwa twórczość literacka to Słowacki 17:38, 18.10.2019

Znasz Mickiewicza, Słowackiego i Norwida? Wow! Myślałam, że oni od wielu lat nie żyją i współcześnie żyjący ludzie nie mogą ich znać, więc potrafisz zaskoczyć! :) Utrzymywanie kontaktów ze zmarłymi jest legalne?
Coś Ci się pomyliło i to nie pierwszy raz... Przyznanie jakiejkolwiek nagrody w literaturze nie służy temu, aby unieważnić dorobek poprzednich pokoleń. Nobel dla Tokarczuk nie ma sprawić, że twórczość Słowackiego znika. A skoro już sobie tak literacko dywagujemy, to powiedz, co sądzisz o "Beniowskim"? Czy o Słowackim potrafisz jedynie powiedzieć, że "wielkim poetą był"? 17:50, 18.10.2019

Włącz myślenie , jeżeli jeszcze posiadasz szare komórki !!! 20:39, 22.10.2019

A Ty kiedyś pisałeś listy do świętego Mikołaja! Albo miałeś inne poglądy, niż masz teraz. I co Ty na to?
Wiesz na czym polega twórczość literacka? Że można fantazjować, dokonywać kreacji i pisać to, na co ma się ochotę. Polecam także rozróżniać narratora/podmiot liryczny od autora. Chyba, że dla Ciebie to taka abstrakcja jak rozróżnianie aktora od granej przez niego postaci. 18:26, 18.10.2019

LGPT? Co to za skrót? Poza tym czy potrafisz napisać zdanie bez błędu gramatycznego? 18:59, 18.10.2019

Obserwatorze, a w czym Ci przeszkadza LGPT? LGPT to Letnie Granie Przedstawień Teatralnych, czyli co? Nawet spektakli nie można oglądać? Dokąd zmierzasz, Polsko?!
20:21, 18.10.2019

Coś ci powiem jako mężczyzna oczy służą widzenia, uszy do slychania ,usta do mówienia, nogi do chodzenia co każdy człowiek kobieta i mężczyzna ma między nogami służy do prokreacji potomstwa,wszelkie dewiacje z punktu naturalnego i chrzescianskiego są wynaturzeniem społecznym. 20:45, 18.10.2019

Większej bzdury dawno nie przeczytałem. Ale wiesz, że organ nieużywany zanika?????? biedny jesteś ??????? 10:43, 19.10.2019

Pan B. nie potrafi czytać, z pisaniem też kiepsko 17:13, 20.10.2019

Brak bezstronności u takich osób?! O czym Ty piszesz? Słyszałeś kiedyś o literacie pozbawionym poglądów?! No właśnie! Masz olbrzymie braki w wiedzy na temat literatury. Podobnie jak sztuce, można podejmować w niej tematy społeczne, obyczajowe i polityczne. Sięgnij do dramatów antycznych i zastanów się, o czym oni pisali? O otaczającej ich rzeczywistości!
Dziennikarz nie ma prawa zadać pytania na temat polityki? Każde Twoje kolejne zdanie to kompromitacja. Wstyd. 21:14, 18.10.2019

Zaraz, zaraz, ale komentator/ka @Pani Tokarczuk, nie pisze przecież o "literacie pozbawionym poglądów", tylko o... braku BEZSTRONNOŚCI u NOBLISTKI, a nie u jakiegoś nieznanego literata, któremu wolno więcej.
Hmm.., chyba, że Nagrodę Nobla uznamy za 100%-wy immunitet polityczny, dzięki któremu obdarzony tą nagrodą twórca ma "prawo, a nawet obowiązek" wziąć polityczną pałkę i okładać nią politycznych przeciwników... 22:13, 18.10.2019

Czyli rozumiem, że otrzymanie Nagrody Nobla sprawia, że Olga Tokarczuk ma stracić poglądy? Gdzie takie mądrości wyczytałeś? Totalnie nie rozumiem Twojego toku myślenia! Nagroda (bądź jej brak) nic nie zmienia w poglądach obdarowanego. Dalej ma prawo mówić to, co myśli i tworzyć to, co chce. To nie jest problem Tokarczuk, że to, co ona mówi/tworzy jest niezgodne z Twoimi poglądami politycznymi, tylko Twój. 22:39, 18.10.2019

Nie, Nagroda Nobla nie ma powodować utraty poglądów u jej laureata, ale jak to słusznie zauważył/a komentator/ka @Pani Tokarczuk, przyznanie takiej nagrody powinno zobowiązywać do większej (przynajmniej!) bezstronności względem drugiej strony sporu politycznego, a nie do natychmiastowego ataku na tę drugą stronę...

Jednak wyraźna praktyka samego Komitetu Noblowskiego, że nagrody przyznawane są jedynie pisarzom lewicowo-liberalnym powoduje ni mniej, ni więcej tylko to, że pisarze o poglądach chrześcijańskich, konserwatywnych, czy choćby ludowych przez środowiska mainstream'owe uważani są za "dziwaków", "wrogów postępu, równości, nauki i kultury", a czasem nawet za... nacjonalistów i za faszystów...! 23:30, 18.10.2019

Wciąż nie napisałeś konkretnie, dlaczego przyznanie takiej nagrody powinno zobowiązywać do większej bezstronności względem drugiej strony sporu politycznego. Nie podałeś żadnej obiektywnej przesłanki. Wiesz, co mi się wydaje? To Twoja SUBIEKTYWNA opinia – zakładasz, że obdarowany taką nagrodą ma stać się "bardziej bezstronny", tylko NIE ROZUMIEM, dlaczego usilnie próbujesz sprawić, aby Twoja PRYWATNA opinia miała być jedynym obowiązującym modelem postępowania. Myślę również, że gdyby Tokarczuk i jej twórczość przenikały poglądy narodowo-katolickie i gdyby chciała wypowiadać się w tym duchu to nie miałbyś nic przeciwko, tylko teraz tego nie przyznasz. Gdy Ty dostaniesz taką nagrodę to możesz ją wykorzystać jako zobowiązanie do bezstronności, ale nie wymagaj od nikogo więcej takiego samego stanowiska.
Nie wiem czy interesujesz się jakąkolwiek dziedziną kultury, ale odniosę się chociażby do jednej z najpopularniejszych nagród, czyli do Oscara. Zauważ, że laureaci mają prawo do wypowiedzenia się ze sceny. Wykorzystują ten moment na różne grzecznościowe podziękowania, ale także na zabranie głosu w sprawach dla nich fundamentalnych. Podobnie jest w przypadku Tokarczuk. Jeżeli dla niej istotne jest to, co dzieje się w tym kraju, to przecież nagle nie zrobi sobie przerwy od zaangażowania, tylko dlatego, że jakiś pan z Kaszub uważa, że to nieładne oraz że powinna robić to czy tamto. Byłaby kompletnie niewiarygodna, gdyby właśnie w takim momencie postanowiła zostać bezstronna. W tym kraju apolityczny ma być jedynie kościół katolicki, a wielu wiernym nie przeszkadza, że księża agitują zza ołtarza albo ze stron internetowych należących do parafii.
Zadam w takim razie pytanie: kto według Ciebie, ze współcześnie piszących, tworzy wartościową literaturę, którą przenikają poglądy konserwatywne? Daj znać, chętnie się zapoznam. Wiem, że istnieje wizja kultury aktywnej mierzącej się z niewygodnymi aspektami polskiej historii, przepracowująca je (m.in. twórczość Tokarczuk), z drugiej – istnieje model narodowo-katolicki, czyli bierny odbiór tradycji. Używając języka Stanisława Brzozowskiego: nowoczesność kontra Polska zdziecinniała, czyli taka, dla której dobre, cenne, słuszne jest to, co nas nie rani, co nami nie wstrząsa, nie razi naszych nałogów i przyzwyczajeń.
Znam sporo opracowań naukowych na ten temat, w których wskazuje się, że narodowo-katolickie mity są oparte na usilnym poszukiwaniu wroga. Świetnie znamy to z Polski: jak nie zamach smoleński to potem zagrożenie dla tradycyjnego modelu rodziny ze strony osób LGBTQ+. Przecież gdyby powiedziano, że był wypadek w Smoleńsku (jakich przecież wiele – samoloty po prostu się roztrzaskują!), a że obok rodzin składających się z mamy, taty i dzieci może być też rodzina składająca się z dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet, bo świat jest różny, to przecież nie można byłoby na tych przykładach ufundować narracji o modelu heroicznym i ofiarniczym. Teraz Ty też usiłujesz wskazać, że członkowie Komitetu Noblowskiego są skorumpowani albo, że to światowy spisek przeciwko jedynym słusznym wartościom.
Dostrzegam także, że nieco mylisz pojęcia. Piszesz, że nie promuje się pisarzy o poglądach chrześcijańskich, tylko np. "Księgi Jakubowe" Tokarczuk odnoszą się do chrześcijaństwa. Wyjaśnię, bo może nie rozumiesz: chrześcijaństwo a katolicyzm, zwłaszcza w wydaniu polskim, to DIAMETRALNA różnica.
Mam nadzieję, że mogę liczyć na rzeczową odpowiedź. 12:38, 19.10.2019

Odpowiem tak: abstrahując od noblistki p.Tokarczuk, ludzie którzy zostali obdarowani wielką pozycją w świecie, w swoich ojczyznach, w różnych dziedzinach życia, więc w np. w polityce, w nauce, w kulturze właśnie, czy nawet w sporcie moim zdaniem, TAK - MOIM S U B I E K T Y W N Y M ZDANIEM dla dobra dziedzin, które reprezentują powinni,... POWINNI - więc bez przymusu prawnego(!) - starać się po prostu być przynajmniej TROCHĘ ponad bieżącymi podziałami, zwłaszcza tymi dzielącymi ludzi innych dziedzin. W innym wypadku istnieje realna groźba powstania ogólnego chaosu. Nie jest przecież dobrze, gdy np. szef instytutu fizyki subatomowej, prywatnie kibic narodowej kadry piłki nożnej, żywo poruszony przegraną tej ostatniej np. w Mistrzostwach Europy publicznie zacznie ostro krytykować szefa PZPN, czy trenera. - W życiu takie rzeczy się nie zdarzają, prawda? Osobną sprawą są dziennikarze, oni lubią swoje tezy wspierać głosami płynącymi z "całej szerokości" społeczeństwa, a im ważniejszy reprezentant tegoż społeczeństwa, tym mocniejsze wsparcie dziennikarskiej tezy... Tak też jest i w sprawie dziennikarzy pytających p.Tokarczuk, o jej zdanie w bieżących sprawach polityki polskiej. Podkreślę jeszcze raz - każdy człowiek, nawet ten na najwyższym stanowisku, piastującym je zwyczajnie lub honorowo ma pełne prawo "prawne" do głoszenia wszelkich poglądów, ja jednak będę twierdził za św. Pawłem: "wszystko mi wolno ale nie wszystko przynosi mi korzyść. Wszystko mi wolno ale ja niczemu nie oddam się w niewolę"(1 Kor 6,13). Może więc oczywiście być tak, że prezydent państwa MA PRAWO rozwiązywać spory personalne w powiatowym maglu, ale czy o to właśnie chodzi, żeby prezydent wchodził w takie rzeczy...?? Piszesz też o innych sprawach (nie bez pewnej wyczuwalnej złośliwości), niestety jest tego nieco za dużo, by się do nich odnosić, ale jeżeli coś Cię szczególnie denerwuje, korci, zastanawia, to odpowiem bez zbytniej zwłoki. Na jedno pytanie Ci odpowiem już teraz - pytałaś bowiem o współczesnych pisarzy konserwatywnych, wartych przeczytania. - To i odpowiadam - Jarosław Marek Rymkiewicz, Paweł Lisicki, Grzegorz Górny, Wojciech Wencel(mieszka w Matarni), dla mnie zaś ulubioną żyjącą postacią jest sam Ernest Bryll - poeta, pisarz, autor piosenek, tłumacz, a nawet ambasador RP w jego ukochanej Irlandii. Nie jest ten prawdziwie wielki, SZCZEGÓLNIE SKROMNY i... mądry twórca podręcznikowym przykładem konserwatysty, jednakże jego twórczość jest na wskroś właśnie... konserwatywna. Jeśli dobrze pamiętam - jego osoba była brana pod uwagę przez Komitety Noblowskie. ...Może dadzą sobie szansę na odrobinę autorehabilitacji..., ale jak to wyżej napisał @rzetelny znawca: "Od kiedy Obama dostał nobla... (Ci)... co przyznają tą nagrodę, dawno stracili autorytet."... Nic dodać, nic ująć... 22:49, 19.10.2019

Dobrze, ze ksiądz z Niestępowa zachowuje się profesjonalnie!!! ? On mógł pisać na kogo parafianie mogą/mają głosować. 21:08, 20.10.2019

Bardzo się mylisz - ksiądz w Niestępowie nie pisał na kogo parafianie mogą/mają głosować, a napisał jedynie KIM NIE MOŻNA BYĆ, a to przecież wielka różnica. Ksiądz ten napisał tak: "Potrzeba czytelnego świadectwa, jakie są nasze poglądy... Nie można być trochę chrześcijaninem i trochę liberałem w stylu: PO-KO, PSL, .N, Wiosny, SLD itp. Albo, albo... Trzeciej drogi nie ma!"
Na dodatek słowa te - 1) zamieścił jedynie w internecie, w parafialnym biuletynie, a nie z ambony, - 2) nie poszedł z tymi słowami do żadnych mediów - 3) jest bardzo mało znanym proboszczem jednej z najmniejszych parafii w Polsce. Ksiądz w Niestępowie NA PEWNO nie jest kimś tak znanym, jak nawet najmniej znany noblista... Generalnie w całej tej sprawie dostrzegam jedynie manipulację mainstream'u i tyle. 11:52, 21.10.2019

Twój komentarz jest typowym odwracaniem kota ogonem oraz stosowaniem podwójnych standardów. Uważasz, że Tokarczuk – jako literatka, osoba niezależna nie powinna mówić o polityce, natomiast Kościół może wskazywać, na kogo trzeba głosować. Twoja logika jest doprawdy zabójcza!
Jeżeli ksiądz wymienia partie polityczne, na które (według niego) nie powinien głosować parafianin, to wykorzystując AUTORYTET kościoła, wprost wskazuje na to, na kogo powinni głosować (na partie, które nie są wymienione).
Przypominam, że kościół powinien być apolityczny (mówi o tym m.in. Gaudium et spes, nr 76): „Kościół, który z racji swego zadania i kompetencji w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną ani nie wiąże się z żadnym systemem politycznym, jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem transcendentnego charakteru osoby ludzkiej”. Dodam, że Olgę Tokarczuk od jakiegokolwiek księdza odróżnia właśnie to, że ona publicznie może głosić to, na co ma ochotę, dopóki nikogo nie obraża (nie ma żadnej regulacji, która mówiłaby o tym, że Noblistka nie może mówić o polityce), natomiast ksiądz ma prawo głosić tylko to, co jest zgodne z naukami kościoła, a skoro kościół jest apolityczny (patrz wyżej) to nie ma prawa wskazywać/sugerować/zachęcać/zniechęcać (jakkolwiek wolisz to nazwać) do którejkolwiek partii politycznej. Zauważ, że Twoje przesłanki na temat powinności Tokarczuk są oparte na Twoim subiektywnym przekonaniu, natomiast obiektywny fakt obowiązujący księdza (przytaczam go wyżej) kompletnie ignorujesz! Absurd!
Przypominam, że na świecie kościół debatuje nad grzechem ekologicznym, czyli niszczeniem środowiska naturalnego i brakiem szacunku do przyrody. Rozumiem więc, że jak to się ziści to ksiądz z Niestępowa będzie agitował na rzecz Zielonych? No bo jak – grzech ekologiczny będzie mniej istotny? Popełnianie grzechu ekologicznego nie będzie wykluczało bycia odpowiednim katolikiem?
Kolejny raz mylisz pojęcia. Ksiądz zamieścił te informacje na stronie internetowej parafii, która nie jest jego własnością, PRYWATNYM BLOGIEM, tylko własnością parafii, czyli jeszcze bardziej korzysta z autorytetu kościoła.
W dalszej części komentarza wykazujesz się bardzo dużą niewiedzą. Internet to medium! I to najnowocześniejsze i najskuteczniejsze. Chcąc ogłosić coś, co ma dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, robisz to przez internet, a nie do lokalnej gazetki o 1 tys. nakładu. Naprawdę trudno to zrozumieć? Gdyby to, co zrobił ksiądz z Niestępowa było normalne, to nie zainteresowałyby się niemal wszystkie krajowe media. Twój argument o tym, że ksiądz jest (a właściwie: był, bo już nie jest!) nieznany, nie ma tutaj żadnego znaczenia. Gdyby był księdzem z największej warszawskiej parafii to co? Stwierdziłbyś, że nie miałby prawa tego zrobić? Czyli co - w małej parafii można agitować, a w dużej - nie można, tak? Jakie są więc dane: ile osób liczy mała parafia, a ile duża? Chcę wiedzieć, gdzie przebiega ta granica dozwolonej agitacji! Trzeba więc będzie te duże parafie rozbić na mniejsze, a wtedy - hulaj dusza...! 11:11, 22.10.2019

"Potrzeba czytelnego świadectwa, jakie są nasze poglądy... Nie można być trochę chrześcijaninem i trochę liberałem w stylu: PO-KO, PSL, .N, Wiosny, SLD itp. Albo, albo... Trzeciej drogi nie ma!"

Ksiądz posługujący w Niestępowie w swoich słowach zawarł taki OCZYWISTY przekaz, że chrześcijanin nie może być duchowym schizofrenikiem - o godz. 10-ej przyjmującym Pana i Boga Jezusa Chrystusa w Komunii Świętej, a o 11-ej tego samego Boga wykpiwającym, biorąc udział w "procesji ku czci waginy"...! Nie można oklaskiwać przed południem homilii biskupa, a po południu megaateistę Jażdżewskiego, bo to jest... chore!

Na koniec, bo nie chcę wchodzić w szczegóły, które można tylko mnożyć i mnożyć, teraz ja zapytam - kto całą sprawę z wypowiedzią księdza naglośnił? - Lewicowe media, czy prawicowe? Komu to było na rękę? Kto z tej sytuacji mógł wyciągnąć więcej politycznych korzyści?? - NIE PRZYJMUJĘ(!) bowiem twierdzenia, że "skoro coś jest w internecie, to na pewno przeczytają to miliony"..., bo to po prostu stuprocentowa nieprawda! 21:51, 22.10.2019

Dlaczego zignorowałeś podane przeze mnie informacje? Wprost podałam źródło i cytat, które dowodzą o tym, że ksiądz nie powinien głosić/publikować takich komunikatów. Wcześniej doszliśmy do porozumienia, że Twoim zdaniem Tokarczuk nie powinna się zachowywać tak, jak się zachowywała (i OK – masz pełne prawo do posiadania własnego zdania na ten temat, choć jej zachowania nie sankcjonuje żadne rozporządzenie), natomiast dlaczego ignorujesz oficjalną doktrynę, która została złamana przez księdza? Właśnie to sprawiło, że sprawa została nagłośniona. I tak, nagłośniona głównie przez lewicowe media. Cieszę się, że nawet Ty potrafisz to dostrzec, że prawicowe media nie mogłyby wypunktować błędnych zachowań księży. Gdyby to zrobiły – to dopiero byłby cud!

Pewnie tego nie wiesz, ale przekaz głoszony przez księdza z Niestępowa wydaje Ci się oczywisty, bo Ty masz właśnie takie poglądy. Znam sporo katolików, którzy chodzą do kościoła, a mimo to nie zagłosowali ani na PiS ani na Konfederację (tych partii nie wymieniono jako te „właściwe” dla katolików). I co? Nie mają prawa? Przestali być katolikami? Są gorszymi katolikami? Kto o tym decyduje? Znam wiele osób, które są wierzące, a jednak chciałyby praw dla osób nieheteronormatywnych, zbadania problemu pedofilii w kościele, rozdziału kościoła od państwa, przeniesienia religii do salek katechetycznych (albo zorganizowania w szkołach lekcji różnych religii, a nie tylko katolickiej). I co? Nie mogą nazywać się katolikami, ponieważ chcą równości oraz życia w państwie świeckim? Może nie mają ochoty głosować na ugrupowanie modelowego katolika Kaczyńskiego, który promuje tradycyjny model rodziny (tata, mama i dzieci), choć sam go nie stosuje, a jego bratanica jest w trzecim związku i do kolejnego ślubu szła w zaawansowanej ciąży. To dopiero jest hipokryzja! Właśnie dlatego kościół jest (czy raczej: powinien być) apolityczny, aby mógł w nim znaleźć miejsce każdy, kto tego chce, a nie był miejscem tylko dla głosujących na określone ugrupowania (bo do tego dąży ksiądz z Niestępowa!).

Nie rozumiem, dlaczego przeinaczasz fakty. Przecież we wspomnianej procesji wzięło udział około dziesięć osób. Kieruj więc swoje słowa w ich kierunku. Organizatorzy marszu równości przyznali, że nie zostali poinformowani o tym performansie. Autorzy performansu również to potwierdzili.

Nie napisałam, że skoro coś jest w internecie to przeczytają to miliony. Proszę, nie przeinaczaj moich słów. Stwierdziłeś, że ksiądz z Niestępowa nie wykorzystał mediów, a ja zwróciłam Ci uwagę, że internet również jest medium i to właśnie takim, które jest najskuteczniejsze, najbardziej egalitarne itd. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że ten jego komunikat przeczyta cały świat (choć w ten - internetowy - sposób ma na to największe szanse, niż gdyby komunikat znalazł się w którymś z mediów tradycyjnych). Kwintesencją tego problemu jest fakt, że ksiądz skorzystał z autorytetu kościoła i medium należącego do parafii. Odwróć problem: gdyby ksiądz założył sobie w internecie stronę i nikt nie wiedziałby, że jest prowadzona przez księdza, to mógłby sobie tam do woli uprawiać agitację polityczną. Kto zwróciłby informacje na jego wystąpienie? Zniknęłaby w zalewie różnych tego typu komunikatów. Jednak skoro występuje jako ksiądz i korzysta z medium parafii to sprawia, że jego komunikat zyskuje inny wymiar, a oprócz tego łamie wspomniane wyżej prawo. Rozumiesz? 14:03, 23.10.2019

Napisałem Ci w poprzednim moim komentarzu, że nie chcę wchodzić w szczegóły, które można tylko mnożyć i mnożyć. Szkoda czasu po prostu. Takie rozciąganie tematu bardzo oddala nas od zdrowego końca dyskusji. Ja operuję skrótami, a Ty mi zarzucasz "przeznaczenie faktów". To nie ma sensu.
W poprzednim swoim wpisie na poparcie jednej ze swych tez podałaś mi np. 76 Art. Konstytucji o Kościele - Gaudium et spes - Pawła VI. Ja się do tego artykułu nie odniosłem ponieważ strasznie - jeszcze raz to podkreślę - wydłuża to naszą rozmowę...
Ponieważ jednak dzisiaj napisałaś, że zignorowałem podane przez Ciebie informacje, więc wporządku odniosę się do poruszonego przez Ciebie art. 76-go...
Ten artykuł jednak jest "nieco" dłuższy, niż zaprezentowana przez Ciebie treść tego artykułu, czego nie zaznaczyłaś wcześniej... - Jego treść brzmi tak:

"76. (Wspólnota polityczna a Kościół). Jest sprawą doniosłą, żeby zwłaszcza w społeczeństwach pluralistycznych doceniano właściwy stosunek między wspólnotą polityczną a Kościołem i by jasno rozróżniano to, co czynią wierni, czy to poszczególni, czy też stowarzyszeni, we własnym imieniu jako obywatele kierujący się głosem sumienia chrześcijańskiego od tego, co czynią wraz ze swymi pasterzami w imieniu Kościoła.

Kościół, który z racji swego zadania i kompetencji w żaden sposób nie utożsamia się ze wspólnotą polityczną ani nie wiąże się z żadnym systemem politycznym, jest zarazem znakiem i zabezpieczeniem transcendentnego charakteru osoby ludzkiej.

Wspólnota polityczna i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie niezależne i autonomiczne. Obydwie jednak wspólnoty, choć z różnego tytułu, służą powołaniu jednostkowemu i społecznemu tych samych ludzi. Tym skuteczniej będą wykonywać tę służbę dla dobra wszystkich, im lepiej będą rozwijać między sobą zdrową współpracę uwzględniając także okoliczności miejsca i czasu. Człowiek bowiem nie jest zacieśniony do samego tylko porządku doczesnego, ale żyjąc w historii, zachowuje w całości swoje wieczne powołanie. Kościół zaś oparty w swoich podstawach na miłości Zbawiciela przyczynia się do tego, by w granicach narodu i między narodami szerzej krzewiła się sprawiedliwość i miłość. Kościół głosząc prawdę ewangeliczną i rozjaśniając światłem swej nauki i świadectwem okazywanym przez wiernych wszelkie dziedziny aktywności ludzkiej, szanuje również i popiera polityczną wolność i odpowiedzialność obywateli.

Gdy Apostołowie i ich następcy oraz ich pomocnicy otrzymują posłannictwo, aby wieścić ludziom Chrystusa, Zbawiciela świata, wspierają się w swym apostolacie na potędze Boga, który często w słabości świadków ukazuje moc Ewangelii. Ci bowiem, którzy poświęcają się posłudze słowa Bożego, powinni korzystać z dróg i pomocy właściwych Ewangelii, które pod wieloma względami różnią się od środków stosowanych przez państwo ziemskie.

Rzeczy bowiem doczesne i te, które w obecnym stanie człowieka przewyższają ten świat, łączą się ściśle ze sobą, a nawet sam Kościół posługuje się rzeczami doczesnymi w stopniu, w jakim wymaga ich właściwe mu posłannictwo. Nie pokłada jednak swoich nadziei w przywilejach ofiarowanych mu przez władzę państwową; co więcej, wyrzeknie się korzystania z pewnych praw legalnie nabytych, skoro się okaże, że korzystanie z nich podważa szczerość jego świadectwa, albo że nowe warunki życia domagają się innego układu stosunków. Kościół winien mieć jednak zawsze i wszędzie prawdziwą swobodę w głoszeniu wiary, w uczeniu swojej nauki społecznej, w spełnianiu nieskrępowanie wśród ludzi swego zadania, a także w wydawaniu oceny moralnej nawet w kwestiach dotyczących spraw politycznych, kiedy domagają się tego podstawowe prawa osoby lub zbawienie dusz, stosując wszystkie i wyłącznie te środki, które zgodne są z Ewangelią i dobrem powszechnym według różnorodności czasu i warunków.

Trzymając się wiernie Ewangelii i pełniąc swą misję w świecie, Kościół, którego zadaniem jest popierać i podnosić wszystko, co prawdziwe, dobre i piękne w społeczności ludzkiej, umacnia między ludźmi pokój na chwałę Bożą."

Skoro już zapoznaliśmy się z calym art. 76 Gaudium et spes, to ja teraz przytoczę ten jego fragment, który nie tylko warto, ale wręcz trzeba uwzględnić chcąc zrozumieć, że jednak Kościół Katolicki w patologicznych sytuacjach politycznych MA PRAWO REAGOWAĆ, A NIE TYLKO MILCZEĆ... :

"Kościół WINIEN MIEĆ JEDNAK ZAWSZE I WSZĘDZIE PRAWDZIWĄ SWOBODĘ W GŁOSZENIU WIARY w uczeniu swojej nauki społecznej, w spełnianiu nieskrępowanie wśród ludzi swego zadania, A TAKŻE W WYDAWANIU OCENY MORALNEJ NAWET W KWESTIACH DOTYCZĄCYCH SPRAW POLITYCZNYCH, KIEDY DOMAGAJĄ SIĘ TEGO PODSTAWOWE PRAWA OSOBY LUB ZBAWIENIE DUSZ, stosując wszystkie i wyłącznie te środki, które zgodne są z Ewangelią i dobrem powszechnym według różnorodności czasu i warunków."

Nie znałaś całego artykułu 76-go G.S...? Nie sądzę. Myślę, że doskonale go znałaś, tylko, jako zwolenniczka lewicowo-liberalnej wizji świata po prostu delikatnie mówiąc poszłaś na skróty, tak by wyszło na Twoje...

Bronię księdza z Niestępowa nie tylko ze względu na jego brak winy, mimo, że media mainstream'owe, a w tym i oczywiście 'nowoczesno-platformerski Express Kaszubski zrobiły, by całą sprawę "grzechu politykowania" PRZYPISAĆ KOŚCIOŁOWI, ale i z uwagi na fakt wydania przez
proboszcza Drążka oświadczenia w całej tej "sprawie", notabene dostępnego także w internecie, choć w tym wypadku... DZIWNIE, W PEŁNI NIEDOSTRZEŻONEGO! Nie wynika z niego to wszystko o co go oskarżacie, a jedynie widać tu zwyczajną troskę ksiedza o dobro swoich parafian. ALE TO JEST WBREW... EPIKUREJSKIEJ WIZJI ŚWIATA, PRAWDA??!

Wyraziłem się dość jasno co do moich zapatrywań na pewne kwestie, pozwolę więc sobie zakończyć tę... nierówną... dyskusję i już do niej pod tą wiadomością/artykułem Express-u Kaszubskiego nie wracać.

Życzę dobrej nocy. 21:32, 23.10.2019

Zauważ, że to Ty napisałeś, iż Noblistka powinna pozostać bezstronna, bo nagroda to nie „pałka polityczna”, którą można okładać politycznych przeciwników. Dalej wyjaśniasz, że ludzie o wielkiej pozycji w świecie, powinni być ponad bieżącymi podziałami, zwłaszcza tych dzielących ludzi innych dziedzin, bo w przeciwnym razie – powstanie chaos. Zauważ jak pięknie potrafiłeś podać argumenty, które doskonale pasują do sytuacji w Kościele i jego autorytetu w świecie. Ksiądz z Niestępowa jest za PiSem (bądź Konfederacją), natomiast ksiądz Wojciech Lemański – przeciwko PiSowi.

Zacytuję w całości (bo przecież nie masz internetu i nie możesz sobie sprawdzić, prawda?): „No to teraz "Jarosław Polskę zbaw" pozwolił sobie na nazbyt wiele. Gdyby powiedział, że polski Kościół stanął po stronie PIS, to bym powiedział - z pewnością nie cały. Ale skoro mówi, że Bóg pomaga formacji, która zamyka polskie granice przed dziećmi z Aleppo i uchodźcami z dworca w Brześciu. Że Bóg stanął po stronie formacji zatruwającej środowisko sprowadzanymi ze świata śmieciami i karczującej puszcze i lasy polskie. Że Bóg jest po stronie dojących bezwstydnie państwową kasę i to wtedy, gdy brakuje na leki, gdy rośnie rzesza najuboższych i gdy nie ma na podwyżki dla nauczycieli, lekarzy i pielęgniarek. To mówię - prezes bluźni. On łże - nie wierzcie mu. Bóg jest po stronie tych, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości. Po stronie tych, którzy płaczą, którzy domu nie mają, którzy głodują i są opluwani, i obrzucani kostką brukową, i wyzywani. Może niektórzy duchowni zapisali się do PIS, ale Boga w to nie mieszajcie. Przyszedł moment by głośno powiedzieć - "Non possumus"”.

I co Ty na to? Nie ma chaosu? Umieszczane przez księdza z Niestępowa informacje na stronie internetowej parafii wyrażają poglądy Kościoła? Biorąc pod uwagę wypowiedź księdza Lemańskiego - niekoniecznie. Kategoria „dobro parafian” dla każdego oznacza to samo? Niekoniecznie. Kategorię moralności i jej przestrzegania można bardzo różnie rozumieć, dlatego wcześniej wspomniałam o grzechu ekologicznym i o ewentualnym przyszłym agitowaniu na rzecz Zielonych.
Słowem: sytuacja w Polsce od kilku lat nie jest taka czarno-biała jak się Tobie wydaje. Fajnie byłoby, abyś postarał się to zrozumieć.
Pozdrawiam! 11:28, 24.10.2019

chamie uspokój się! i weź tabletki na nogi 12:20, 19.10.2019

z nich, to tak jak on damscy bokserzy, co lubią policzyć kości własnym żonom. Pusty łeb, ale wielka gęba i piącha. 07:55, 19.10.2019

Oni wszyscy ( PiSiorki ) tacy odważni . Przypomnę Tarczyńskiego , który chciał przywalić Wałęsie ,w obronie Wałęsy stanął Michalczewski , który otwarcie powiedział ,że może z nim wyskoczyć na solo . Tarczyński się obsrał .
Spójrz na karakana , zawsze stado ochroniarzy przy boku, a niby Polacy go kochają .
Przypomnę scenę z sejmu , gdy jeden poseł podchodził do kurdupla z dziecięcymi bucikami .Przydupasy rzucili się i własną piersią bronili kaczolina .
Och , długo by wymieniać odwagę kaczystów . 12:22, 19.10.2019

Michalczewski to cienias, tak jak bolek, kibice Lechii już dawno o tym zaświadczyli, a kibicom Lechii nikt nie podskoczy! 16:45, 19.10.2019

Pewnie oratorzy i erudyci Peł0 Neumann i Fedorowicz. 19:42, 19.10.2019

Czy wiesz o czym piszesz? Byli Polacy, którzy pomagali Żydom i byli Polacy, którzy gnębili Żydów. Taka jest historia. 12:39, 19.10.2019

potwierdzam co mówisz, po prostu lewactwo go hejtuje, bo się go boi, bo mówi prawdę 12:58, 19.10.2019

Jaką prawdę mówi? Że nie potrafi poprawnie wypowiedzieć nazwiska Noblistki, nie przeczytał żadnej z jej publikacji, ale mimo to próbuje wypowiedzieć się na jej temat? Nie uważasz, że to jest żałosne? 13:05, 19.10.2019

No chyba, że dostałby Jarek - wtedy trzeba byłoby być za. Jak chorągiewki! :) 13:59, 19.10.2019

Rzetelny znawco, gdyby ta nagroda nie miała żadnego znaczenia, to nie poświęciłbyś jej nawet jednej refleksji, a jednak chciało Ci się otworzyć ten artykuł, a co więcej - dołożyć do tematu swoje trzy grosze. Chyba, że komentujesz tak również wszelkie nagrody szkolno-literackie dla gminy Przodkowo? :-) Daj jeszcze znać, Znawco, jakie masz wykształcenie i osiągnięcia w dziedzinie literatury, w jakich gremiach konkursów literackich jesteś oraz co ostatnio wartościowego przeczytałeś - Twoja odpowiedź będzie bardziej wiarygodna :). 15:05, 19.10.2019

piszę dla zwykłem informacji, bo ludzie są manipulowani i oszukiwani, a powinnością jest wyprowadzać ludzi na prostą drogę tzn kultury, aniżeli antykultury, buty i zaprzaństwa, którą reprezentuje komitet noblowski, a uczniowie z gminy Przodkowo, którzy czytają, nie dla czytania, ale Kultury, ale tej przez duże K, niech się dalej rozwijają i omijają tzw nowoczesnych twórców antykultury. 16:41, 19.10.2019

sądząc po twojej mordędze ze składnią zdań oraz interpunkcją to należy twoje dziamdzianie niegramotne traktować z powagą. Żadnej książki autorki nie byłbyś w stanie przeczytać i zrozumieć (i nawet tytułów nie znasz pewnie), "rzetelny znawco". Gdy ciemniak ma komputer, to takie właśnie "mundrości" wyklepuje na klawiszach. 18:02, 19.10.2019

nie wiem za kogo ty się uważasz, brak ci kultury, jesteś zwykłym chamem, skoro nie potrafisz odróżnić literówki, ten kto czyta ze zrozumieniem i wie co czyta, ten reprezentuje ze sobą jakąś kulturę, ty jesteś zaprzeczeniem tego, dlatego możesz nawet przeczytać tysiąc książek kucharskich, to tylko będzie znakiem dla innych, że tylko potrafisz czytać, a kucharz z ciebie żaden 20:43, 19.10.2019

Pewnie! Trzeba pisać tylko o miłości do ojczyzny albo ku chwale dyktatora! 21:18, 19.10.2019

Edziu spójrz w lustro, uważaj bo ci żyłka pęknie od tej nienawiści 07:21, 20.10.2019

Lustro lepiej ty spójrz w lustro, sam siejesz nienawiść a co do Waldka piszę pradę bo znam go dobrze i wiem jaki z niego ,,patriota" 13:51, 20.10.2019

no tak Wencel jest wybitnie konserwatywny, szczególnie jego słowa o narodzie, czemu ich nie przytoczysz 20:52, 20.10.2019

Jak rozumiem świetnie znasz Wencla i istotę konserwatyzmu, no to zaprezentuj te "słowa o narodzie" Wencla, bo ja nie wiem co konkretnie masz na myśli... 07:14, 21.10.2019

Mieszkańcu, ale czy Ty te wiersze Wencla traktujesz poważnie? Czy po prostu robisz sobie jaja?
Dla niezorientowanych, przytoczę najzabawniejsze fragmenty:
1) o katastrofie smoleńskiej:
"(…) ścieżka wiedzie przez grób Pański – nie ma innej drogi
trzeba się owinąć w całun biały i czerwony
gdy przestaną nas hartować strzałem w potylicę
(…) a im bardziej bezsensowny twój zgon się wydaje
tym gorętsze składaj dzięki że jesteś Polakiem
naród tylko ten zwycięża razem ze swym Bogiem
który pocałunkiem śmierci ma znaczoną głowę
samoloty będą spadać za lub przed lotniskiem"
2) Polska Chrystustem Narodów, czyli witamy mesjanizm w świeckim państwie w XXI wieku:
"„Mówiąc (…) językiem Drogi Neokatechumenalnej, także przez historię Polski, w której uczestniczymy, przechodzi żywy Jezus Chrystus. Również wydarzenia narodowe mogą stać się głębokim duchowym przełomem. Czy koniecznie trzeba dezawuować tych, którzy wobec smoleńskiej tragedii śpiewają: >>O Panie mój, nie omijaj mnie, proszę, chciej się zatrzymać?<<”
3) Mickiewicz z Matarni:
"Trzy dni po smoleńskiej katastrofie napisał:
"O starym życiu nikt już nie pamięta
płoną świece przed pałacem prezydenta
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery.
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
Polsko w ciemnościach porodu
nie jesteś Chrystusem narodów
jesteś Jonaszem w brzuchu wielkiej ryby
pójdź ach pójdź do swojej Niniwy."
4) A narodowo-kkatolickie wartości w wydaniu Wencla to uzależnienie od pornografii, masturbacji i alkoholu, miał też wiele kochanek. Aha, wszystko jasne! :-) 13:17, 22.10.2019

Z Twojej wypowiedzi wynika, że po prostu NIE ZNASZ poezji Wojciecha Wencla. Nie rozumiesz prawie nic z tego o co pisał Noewid, Mickiewicz i Słowacki. Coś tam pewnie pamiętasz z trzech naszych narodowych wieszczów, ale całościowo tego nie ogarniasz, więc nie potrafisz tego nijak zrozumieć jak mogłaby poezja W. Wencla nawiązywać do tych trzech. Jak widzę Biblii tym bardziej "nie ogarniasz" i stąd ten śmiech, zamiast... pożytku... ! Konsumujesz niestety tylko to, co "wypracują" dla Ciebie Fakty, Superekspres, ewentualnie to co jest napisane w... Wysokich Obcasach... Podany przez Ciebie czwarty punkt, aż nadto wymownie to potwierdza!
Dziękuję za tak... wesołą dyskusję! Kontynuacji nie będzie. 20:49, 22.10.2019

...wyszło szydło z worka! Przywołaleś nazwiska twórców, o których słyszałeś, że są narodowo-katoliccy i to Ci wystarczyło. Po co czytac to, co napisali? Bez sensu! Podobnie z Tokarczuk - ktoś rzuci dwa zdania i wszyscy, z Bonkowskim na czele, bezmyślnie powtarzają, bo po co sprawdzać? To w Was jest najgorsze - bezkresna, beznadziejna ufność!!!!
Tak się składa, że rzeczy wymienione w punkcie 4 pochodzą z tekstów Wencla o jego życiu, a nie z Wysokich Obcasów czy innych pism! Nie znasz tekstów Wencla? Nie czytałeś? A promujesz go jako narodowo-katolickiego barda! Ciekawe! 21:43, 22.10.2019

Nie, nie! Wiem, że Wojciech Wencel się nawrócił i mnie to NIE GORSZY, TYLKO CIESZY, tym bardziej, że i ja również kiedyś byłem daleko od Boga.
To TY właśnie twierdzisz w swoim czwartym punkcie, że dla Wencla WARTOŚCI to: "...uzależnienie od pornografii, masturbacji i alkoholu, miał też wiele kochanek." - Poeta Wencel takich "wartości" NIE GŁOSI, co Ty mu przypisujesz...! Jakbyś znała "Odę na dzień świętej Cecylii", to byś bzdur takich o poecie z Matarni nie pisała.
Dziękuję za... wesołą dyskusję, a listy pisz proszę na... Berdyczów...

Dobrej nocy! 22:28, 22.10.2019