Gmina Kartuzy musiała unieważnić przetarg na wydobycie osadów dennych z Jeziora Karczemnego. Dwie złożone oferty wielokrotnie przekraczają kwotę, którą na ten cel może przeznaczyć samorząd - najdroższa propozycja opiewa na kwotę 35,6 mln zł, podczas gdy gmina zaplanowała na ten cel 7 mln zł.
Przetarg na wydobycie i usunięcie osadów dennych z Jeziora Karczemnego w Kartuzach będzie trzeba powtórzyć. Pierwszy unieważniono ponieważ oferenci zaproponowali zbyt wysokie kwoty za wykonanie tego przedsięwzięcia. Jedna z nich opiewa na nieco ponad 35,6 mln zł, tańsza zaś na prawie 22 mln zł. To wielokrotnie więcej niż chce na ten cel przeznaczyć gmina. Ale Sylwia Biankowska, zastępca burmistrza gminy Kartuzy zapewnia, że jest rozwiązanie tej sytuacji.
- Przeprowadziliśmy szereg analiz i doszliśmy do wniosku, że niektóre zapisy Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia wymagają korekty. Zwrócono nam uwagę, że niektóre wymogi są zbyt restrykcyjne, więc będziemy wprowadzali korekty - mówi Sylwia Biankowska. - Chcemy poprawić też kryteria dostępności, co być może spowoduje zwiększenie liczby oferentów, a tym samym wpłynie na korzystniejsze dla nas ceny za wykonanie tego zadania.
Wydobycie osadów dennych z Jeziora Karczemnego to jeden z najważniejszych i najbardziej skomplikowanych etapów oczyszczania kartuskich jezior. Wydobyte osady będą przepompowywane do oczyszczalni ścieków w Kartuzach. Tam - już w ramach odrębnego postępowania - zostaną zagospodarowane przez Kartuskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.
Jezioro Karczemne jest najbardziej zanieczyszczonym akwenem. Wydobycie i unieszkodliwienie zalegających na jego dnie osadów dennych jest przedsięwzięciem pionierskim w skali kraju i jednocześnie najtrudniejszym elementem całego procesu oczyszczania kartuskich jezior.
Przedsięwzięcie obejmuje bowiem cztery jeziora: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże. Jak już informowaliśmy, gmina Kartuzy otrzymała prawie 45 mln zł na ich rekultywację, a cała inwestycja opiewa na nieco ponad 54,7 mln zł. Jest to największe tego rodzaju przedsięwzięcie w Polsce.
Olfaz11:57, 21.01.2020
Zbiórkę zrobić na osiedlach przylegających. Mieszkańcy mieli szambo za darmo przez tyle lat, niech teraz płacą 11:57, 21.01.2020
szuwarek12:06, 21.01.2020
Mam nadzieję, że drugi przetarg się uda, bo to już najwyższy czas, żeby z tymi jeziorami zrobić porządek. 12:06, 21.01.2020
Cygan12:09, 21.01.2020
'' najdroższa propozycja opiewa na kwotę 35,6 mln zł, podczas gdy gmina zaplanowała na ten cel 7 mln zł.''
"Jak już informowaliśmy, gmina Kartuzy otrzymała prawie 45 mln zł na ich rekultywację, a cała inwestycja opiewa na nieco ponad 54,7 mln zł"
Ktoś chce ładna sumke przytulić i dwa gmina pewnie będzie chciała zaoszczędzić zrobi najtaniej i *%#)!& z tego będzie 12:09, 21.01.2020
Kasia2712:27, 22.01.2020
no jakto, kto... przecież wiadomo kto :) 12:27, 22.01.2020
gerard-lemoine12:18, 21.01.2020
Ci, którzy niedawno temu mieli wielką nadzieję na uratowanie jeziora Karczemnego są oczywiście rozczarowani wynikiem tego przetargu. Będąc sam rozczarowany (trochę) uznam jednak, że dzięki temu przetargowi, sprawa rekultywacji śródmiejskich Kartuskich jezior się wyjaśniła. Wiemy teraz, że nie stać na uratowanie całego jeziora Karczemnego. Można jednak je rekultywować częściowo, tam gdzie byłoby to ekonomicznie realne. 12:18, 21.01.2020
Rekultywacja naszych19:22, 21.01.2020
PŁUC jest jeszcze ważniejsza od rekultywacji JEZIOR.
Jeziora zamieniliśmy w zlewnie, a własne płuca zamieniamy w siedlisko raka.
Służba zdrowia nas nie uratuje, bo sama jest w stanie śmiertelnej choroby. 19:22, 21.01.2020
gerard-lemoine20:38, 21.01.2020
Rekultywacja śródmiejskich jezior w Kartuzach jest również niezbędna dla mieszkańców tego miasta rownież z punktu widzenia sanepidu z uwagi na ryzyko przenoszenia chorób subtropikalnych do Polski na skutek ocieplenia klimatu (W tym scenariuszu silnie zanieczyszczone akweny będą ogniskami epidemii). 20:38, 21.01.2020
Ma Pan słuszność !21:42, 21.01.2020
Znaleźliśmy się " między młotem a kowadłem ". To jest walka o przetrwanie, choć mniej rozumni jeszcze tego nie wyczuli - zamiast tego chcą walczyć z wiatrakami ( bo Dulcenea wzywa ) 21:42, 21.01.2020
@gerard08:11, 22.01.2020
Panie Gerard,
Jakim to niby sposobem kartuskie jeziora, zanieczyszczone pod względem chemicznym (zbyt duże ilości fosforu itp) miałyby stanowić zagrożenie epidemiologiczne i być wylęgarnią chorób subtropikalnych...? 08:11, 22.01.2020
gerard-lemoine11:12, 22.01.2020
Epidemiologia nie jest moja specjalizacja. Wiem tylko, że płytkie akweny silnie zanieczyszczone ulegające sezonowym epizodom dystroficznym stanowią wylęgarnie komarów, które mogą być nosicielami różnych chorób. Dam jako przykład słonych bagien półwyspu Guérande (bret. Gwenrann) w Bretanii południowej (F). Od epoki rzymskiej, te bagna są zagospodarowane celem produkcji soli metodą parowania wody morskiej w oczkach wodnych. W latach 60-70 ub. wieku, w tym basenie tradycyjnej produkcji soli, wiele strefy peryferyjne tego basenu zostały opuszczone z powodu ekonomicznego i.. politycznego (m.in. ostra konkurencja przemysłowych zakładu Salin du Midi).
Nastąpiło wówczas stopniowe wypełnianie zaniedbanych oczek wodnych wodami śródlądowymi. Omówione strefy stały się wtedy wylęgarniami komarów, co stanowiło problem zdrowotny nie tylko dla ludzi, którzy pracowali na bagnach, ale także dla lokalnych populacji i turystów (Źródło: S.S.N.O.F. Societe naturelle de l'Ouest de la France- Marais salants, 1980). 11:12, 22.01.2020
After12:46, 21.01.2020
Mówiąc wprost specyfikacja napisana na kolanie zgodnie z polityką jakoś to będzie. 12:46, 21.01.2020
Mieszkaniec wsi 12:47, 21.01.2020
Mowa jest 54 mln zł 45 mln wykłada Ochrona środowiska 9 mln brakujące to są koszta gminy czyli nasze podatki z PIT, Citp, podatku od nieruchomości. Nie dziwię się firmą poszli z taką cena , jeziora ma swoją powiązanie potrzeba specialistycznego sprzętu, później okaże się z czterech jezior oczyszczone zostaną jedynie dwa .Nie zgadzam zadluzaniem gminy ,kosztem inwestycji w solectwach podatki płacimy wszyscy. Tańszym rozwiązaniem było by cześć jezior o płytkich wodach zasypać i tym sposobem pozyskać nowe tereny pod budownictwo, których w Kartuzach brakuje. 12:47, 21.01.2020
Wshut20:53, 21.01.2020
Ty chyba masz problem z oceną sytuacji,czemu nie zasypać wszystkich jezior ? , i kłopot z głowy . Skoro mieszkasz na wsi , to tam zostań.
20:53, 21.01.2020
przysłowia12:49, 21.01.2020
tak to jest jak ktoś jest chciwy na kasę, jest takie przysłowie kto chciwością wojuje od chciwości zginie, albo kto się nabiera na kasę i piękne kolorowe obrazki kurortów wypoczynkowych ten słoni zapłaci, albo kto naiwny ten szybko padnie jak śledź, albo kto marzy o arabskim królewiczu i wieżowcach Dubajskich ten marnie skończy, albo kto nabiera się na ekoterroryzm ten zatruje całe otoczenie i najbliższych współpracowników, a więc moda na eko-wyłudzenia. Teraz już wiecie dlaczego Niemcom, Francuzom, UE nigdy nie będzie chodzić o ekologie, ale o wyłudzenia ekologiczne! 12:49, 21.01.2020
Jeziorak12:52, 21.01.2020
Gdyby nie była znana kwota którą Urząd Gminy otrzymał na ten cel to firmy startujące w przetargu nie żądałyby tak wysokich kwot zbliżonych do dotacji, jakby się rozeszło że dostali 10 milionów to firmy żądałyby poniżej tej kwoty tak to wygląda... 12:52, 21.01.2020
Kanalarz13:01, 21.01.2020
A co koledzy nie wygrali? 13:01, 21.01.2020
Rysiek hihi13:48, 21.01.2020
Jak ich nie stać to niech wezmą tych narkomanów co ostatnio ich wyłapali niech w czynie społecznym wezmą kaszurki,sitka od herbaty i niech wyłaniają glony i inne nieczystości chociaż wystarczy puścić fame że przemytnicy z Portugali,płynąć przez kartuskie jezioro zostali zatrzymani przez straż ale w między czasie wyrzucili do wody kilo prochów zobaczycie żaby ,,same się znajdą i za darmo oczyszcza jeziorko 13:48, 21.01.2020
ab5514:17, 21.01.2020
Jeden z oferentów wykonuje podobny projekt, dla porównania zakres i cena, różnica jest zasadnicza nie ma pompowania na odległość 3,7km .
"Odmulaniu zostanie poddanych 680 tys. m³ zbiornika, z tego 180 tys. m³ na części należącej do obszaru Natura 2000, a 500 tys. m³ na części przy zaporze, która nie jest objęta ochroną. To właśnie kilometrowy odcinek od zapory do wysokości ul. Grabskiego jest najbardziej zanieczyszczony. Mniej do wydobycia jest na kolejnych 3 km od ul. Grabskiego do Jana Pawła II i Senatorskiej. Dlatego zadanie podzielono na dwa etapy. Najpierw usunięte zostanie zamulenie od strony zapory, w czaszy zbiornika o długości ok. 1,1 km, skąd w ciągu trzech lat wydobyte zostanie ok. 500 tys. m3 namułu. Drugi etap prac, zlokalizowany na obszarze Natura 2000, zrealizowany zostanie w jednym cyklu do końca 2022 roku. Przewiduje się, że w ramach tego etapu, z głównego nurtu koryta Wisłoka wydobytych zostanie ok. 180 tys. m3 osadu. Zbiornik będzie pogłębiany refulerem, zasysającym muł, w okresie jesienno-zimowym oraz z początkiem wiosny, ze względu na ochronę zwierząt i roślin. Wywóz wydobytego ze zbiornika osadu będzie odbywał się na bieżąco, od grudnia do końca maja. Koszt przedsięwzięcia wynosi blisko 49 mln zł. 85 proc. tej kwoty Wody Polskie pozyskały ze środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Zakończenie prac jest planowane na 2022 rok."
14:17, 21.01.2020
Mietek14:17, 21.01.2020
Coś czuję, że te odpady z karczemnego zmiotą nam Mietka 14:17, 21.01.2020
Przedsiebiorca14:20, 21.01.2020
Jak zwykle w Kartuzach kwoty zaproponowane w przetargu przewyższają szacunkowe kwoty. Kto robi te szacunki? Biankowska pewnie tak zaczaruje, ze wygra jakaś „zaprzyjaźniona” firma i parę milionów trzeba będzie dołożyć... Kartuski układ... 14:20, 21.01.2020
edek5514:36, 21.01.2020
ukarać tych co przez lata bezczelni lali szambo do jeziora - czyli mieszkańcy dookoła włącznie ze szpitalem - to się od razu znajdzie kasa
nie można oczekiwać od firm żeby sprzątały po kosztach coś, co ktoś bezczelnie zaświnił 14:36, 21.01.2020
Szam belan15:20, 21.01.2020
*%#)!& całe Kartuzy, a nie tylko okoliczni. A odpady w ramach rewanżu do Warszawy, niech mają na nową ekowioske. 15:20, 21.01.2020
xyze15:24, 21.01.2020
Czy włodarze Kartuz kupili jezioro Karczemne o ile się orientuję to Karczemne jest chyba Neclów po co ładować pieniądze państwowe w prywatne mienie 15:24, 21.01.2020
?16:22, 21.01.2020
Z tego co mi wiadomo- jezioro jest prywatne 16:22, 21.01.2020
@xyze19:14, 21.01.2020
żeby je przejąć. 19:14, 21.01.2020
Żwirek17:34, 21.01.2020
Najlepsza opcja to zasypać i stworzyć park.Drzewa będą miały napewno piękny kolor liści. 17:34, 21.01.2020
No jasne, że lepszy19:40, 21.01.2020
PARK - jeśli powstanie na miejscu wielkiej, śmierdzącej ZLEWNI paskudztw wszelakich.
Wysypiska śmieci zasypuje się ziemią i sadzi drzewa, to zlewni też tak możemy się pozbyć ( jeśli nie stać nas na przekształcenie jej w jezioro, które natura kiedyś nam podarowała - i było piękne jak perła).
Natura popełniła błąd, bo wiadomo, że pereł nie należy rzucać między wieprze. 19:40, 21.01.2020
Stan naszych jezior18:47, 21.01.2020
z powodu szamb jest bardzo podobny do stanu naszych płuc z powodu smogu.
W obydwu sprawach ratunek będzie bardzo kosztowny, albo wręcz niemożliwy.
Za UŁAMEK kwoty na jeziora można by zgazyfikować calusieńkie Kartuzy, ratując nasze płuca przed smogiem, ale zdaje się, że to nie widnieje w planach decydentów. Pora obstalować sobie trumnę !! 18:47, 21.01.2020
Topic pieniadze ????06:45, 22.01.2020
Ochrona środowiska niech przekaże te pieniądze dla chorych na raka za 35 mln mozna uratować wielu ludzi a nie utopić pieniądze w jakimś błotku ktore i tak za kilka lat napełni się kartuskim syfem co za bezsens 06:45, 22.01.2020
Drogie wladze 07:19, 22.01.2020
Jeszcze jedna sprawa zajmijcie się otwartymi studzienkami obok jeziora klasztornego 3 metry od chodnika nie wiem czy to teren gminy czy szpitala ale zamiast wyłazu,3metrowa studnia przykrytabyła cienką plytą o 4mm grubosci i przysypana liscmi brawo za pomysłowość płyta pękla wpadłam zawisłam,udało mi się wydostać z dość okropnym otarciem i zasinieniem nog krew lała mi się po nogach byłam w takim szoku że biegnąc do samochodu czym prędzej wruciłam do domu i przez kilka dni nie wychodziłam na zewnątrz boję się poruszać chodnikiem ciągle mam wrażenie że zaraz wpadnę w dół najgorsze jest to ze myslalam ze to moja wina ..Jak bym dorwała...G.noja ktory to zrobił to bym nogi z D.. wyrwała cholerne narkomany i złodzieje 07:19, 22.01.2020
medycyna10:14, 22.01.2020
do tych co wpadają do studzienek, leczenie psychiatryczne różnego rodzaju zaburzeń, różnego rodzaju placówki zapraszają do swoich gabinetów 10:14, 22.01.2020
Żenada 11:38, 22.01.2020
Ciekawe co ty byś zrobiła w takiej sytuacji gdyby jakiś palant zabrał wieko i powiedzmy że twoje dziecko by wpadło i się zabiło mało takich przypadków tacy chorzy ludzie jak ty nie powinni się poruszać w tym społeczeństwie bo sieją zgroze,za dwa złote pewnie jesteś jednym z tych elementów społecznych co zadowalaja się wiekiem id studni 11:38, 22.01.2020
@medycyna11:40, 22.01.2020
Pewnie sprzątasz te placówki heh 11:40, 22.01.2020
Anty po wiec 12:45, 22.01.2020
Z tym jeziorem będzie jak z deptakiem trzy razy pieniądze wyrzucone i nic dobrze nie zrobione 12:45, 22.01.2020
Bez powodzenia12:50, 22.01.2020
Kolej doprowadzili do ruiny a teraz odnawiają zmieni się władza na Powską i znowu wszystko zdewastuja .szpitale nowe pobudowali za Po wszystko pozamykali dzisiaj to ruiny zdewastowane i nowoczesny sprzęt zniszczony nikt nawet nie pomyślał żeby dać go innym szpitalą i tak sami będzie z tym jeziorem nie wystarczy raz za 35milionow wyczyścić trzeba jeszcze o to zadbać niestety w kartuzach nie na kompetentnych ludzi którzy za 10.15 lat będą wstanie utrzymać to na co dziś chcą wydać tyle kasy . 12:50, 22.01.2020
??????????12:53, 22.01.2020
A dokąd będziecie szambo wypuszczać przecież to jedyny zbiornik w kartuzach 12:53, 22.01.2020
Przecież jesteśmy 17:49, 22.01.2020
tzw. "Szambiarnią Kaszubską" więc szambozbiorniki być muszą - i nie wolno ich zamieniać na jeziora albo parki. Stracilibyśmy ten zaszczytny tytuł. 17:49, 22.01.2020
Tfuuuuu...12:57, 22.01.2020
Widzą że jest kasa unijną do wyciągnięcia to choćby się zesrali muszą ja wyłudzić nie ważne że na tak bezsensowne przedsięwzięcie Najpierw kanalizację porządna w Kartuzach zróbcie żeby syfilis nie spytał w to bajoro a potem oczyszczajcie jezioro to jakby budowe domu rozpocząć od dachu a na koniec postawić fundamenty 12:57, 22.01.2020
Anty powiec 13:25, 22.01.2020
Masakra ludzie w naszym powiecie umierają na nowotwory bo miesięczna dawka leku kosztuje po 40-80tys .(to jest absurd) a Unia daje pieniądze na wgrywanie chwastów w jeziorze i?nie do opisania na takie dyrdymały zawsze są pieniądze a ludzie są traktowani jak psy muszą żebrac jeśli chcą wyjść i choroby. Mało kto wie ,ale podczas tej rekultywacjii jeziora za kolejne 20mln będą musieli przenieść żaby pluskwy ślimaki do innego zbiornika takie wymogi unijne?????????? 13:25, 22.01.2020
Na całe szczęście18:01, 22.01.2020
już od 4-ech lat dobra zmiana opłaca nasze leki, nie to co popaprańcy. Nie bój się choroby, jesteś w dobrych, pulchnych paluszkach, które ugłaszczą cię jak kotka. 18:01, 22.01.2020
Ferdek 13:32, 22.01.2020
Każdy z pracowników gminy zabierze po dwie gnidy ale k ... .co z resztą ???ja tam mogę zabrać cztery ślimaki jak mi zapłacą 100+ wkoncu na czas czyszczenia bajora,trzeba im zapewnić apartament *****zastępczy zanim wrócą do swoich domów a moze ktos z was przygarnie żabe ? 13:32, 22.01.2020
Użytkownik14:58, 22.01.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Przyjazny20:49, 22.01.2020
Z wielkim szacunkiem jezeli wymagania beda mniejsze nieujmujac mniejszym firma czy sobie z tym poradza mysle ze jak wygra normalna firma to tak ale jak jakas zoo z kapitalem 5000 to bedzie problem jak trasa Mojusz Kartuzy hehe pozdro 20:49, 22.01.2020
Obraz jeziora 21:26, 22.01.2020
Mam tak wielkie obrzydzenie do tych jezior naszych kartuskich że nawet po tej rekultywacjii nie będę w stanie zanurzyć się w tej wodzie trzeba zadać sobie pytanie czy w mieście jezioro ma rację bytu???wszyscy wiedzą jakie opary i smród wczesnym rankiem unoszą się nad kartuzami,i wyobraźcie sobie ,że te wszystkie syfy,smrody,spaliny będą opadać w to jezioro fujj.poprostu tyle widzę 21:26, 22.01.2020
Pozostaje niesmak 21:40, 22.01.2020
Nie Wiem jak mogą człowiekowi mówić że będzie mógł się kąpać w tym "jeziorze?"",to tak samo jakby opróznić szambiarke potem zalać ją deszczówką i powiedziec teraz możecie sie w tym kąpać, albo jakby szambo przydomowe opróżnić i ze,zbiornika zrobić basen 21:40, 22.01.2020
Km22:43, 22.01.2020
Nigdzie w Polsce nikt zrobił takiego syfu w jeziorach tylko w Kartuzach takie rzeczy.Wstyd...a teraz się dziwią,że oczyszczanie tyle kosztuje...
22:43, 22.01.2020
$$$$07:01, 23.01.2020
Może jakby coś z tej kasy zostało to by na deptaku przeprowadzili po raz czwarty rekultywacje? Tym razem aswalt zaleją,a co tam jak Unia pieniądze da to i można po raz czwarty deptak rekultywować przecież na nic innego pomysłu nie mają...widzą kartuzy,tylko tyle co z gminnego okna ..... 07:01, 23.01.2020
Przerobiono deptak18:52, 24.01.2020
dobry - na znacznie gorszy. No a teraz przerabia się powietrze złe - na jeszcze gorsze ( wespół - zespół ).
18:52, 24.01.2020
Podliczmy szkicowo:19:04, 21.01.2020
8 4
Rodzina 4 osoby, jedna wizyta w płatnej publicznej toalecie 2 zł, 4 wizyty dziennie x 50 lat fajdania, czyli: 4 x 2 x 4 x 50 lat ( 18250 dni ) = 584 tysiące złotych zaoszczędzone dzięki fajdaniu do jeziora. Sprzedadzą dom bez kanalizacji ( z rurą wylotową w jezioro) i dzięki temu spłacą dług. Połowę powinna pokryć gmina, która przez pół wieku też miała to gdzieś .... 19:04, 21.01.2020
szpital17:31, 24.01.2020
2 0
to musisz też coś dołożyć bo zapewne korzystałeś z usług szpitala, największego truciciela jeziora klasztornego 17:31, 24.01.2020