Sulęczyno. Pieniądze z "czeku" na razie wirtualne. Gmina zmienia plany

Gmina Sulęczyno, tak jak inne samorządy w pow. kartuskim dostała kolorowy kartonik z zapisaną kwotą przyznaną w ramach środków z tzw. tarczy antykryzysowej. Ale tak jak inne gminy pieniędzy jeszcze nie dostała, bo musi dopiero o nie wystąpić. - Okazało się, że nie możemy ich przeznaczyć na to, na co byśmy chcieli - mówił na ostatniej sesji wójt gminy Sulęczyno.

Informowaliśmy już, że miliony, które samorządy z powiatu kartuskiego otrzymały od rządu w ramach tzw. tarczy antykryzysowej to póki co jedynie zapisy na planszach, które samorządowcom rozdawał w Kartuzach wiceminister infrastruktury Marcin Horała (PiS.) Wszystko odbyło się szumnie przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. 

Z przekazu wynikało, że gminy otrzymują właśnie kwoty zapisane na kolorowych tabliczkach, ale tak nie było. Okazało się, że samorządy muszą o środki dopiero wystąpić, a mają być one przyznawane przez specjalną komisję w ramach konkursu. Warto zaznaczyć, że "czeki" rozdane zostały 25 czerwca, a możliwość ubiegania się o środki zapisane na planszach gminy uzyskały dopiero 27 lipca.

O sytuacji mówił na ostatniej sesji wójt gminy Sulęczyno Bernard Grucza. Wyjaśnił radnym, że gmina dostała tabliczkę z informacją, że otrzymała 500 tys. zł jako refundację z tytułu strat poniesionych w okresie pandemii, ale dopiero teraz przyszedł regulamin, który mówi w jaki sposób i na co można te pieniądze wykorzystać. 

- Teraz przyszedł komunikat, że musimy wystąpić z wnioskiem o te pieniądze - mówił Bernard Grucza wójt gminy Sulęczyno. - Nie możemy niestety wykorzystać ich jako dofinansowanie do realizowanej niebawem inwestycji, a dokładniej ul. Brzozowej. Tak samo jest w przypadku drogi przez Żakowo. Te inwestycje będą realizowane, bo mamy dofinansowanie z innych źródeł. Ale myślałem, że na wkład własny będziemy mogli przeznaczyć właśnie te otrzymane środki. Niestety tak nie będzie. Mieliśmy spotkanie i mogę powiedzieć, że te pieniądze będziemy wykorzystywali jako wkład własny do innych inwestycji, czyli na budowę drogi przez Kistowo bądź też jako wkład własny do drogi z Borka do Borowego Lasu. Tam już dokumentacja jest gotowa i wygląda na to, że te zadania spełniają warunki. 

Gminy mają do 10 sierpnia czas na składnie wniosków o środki z tarczy antykryzysowej. Do tematu wrócimy, by poinformować czy samorządy rzeczywiście dostaną pieniądze i czy czeki, które rozdawał wiceminister infrastruktury mają pokrycie.