Stężyca wabi inwestorów. Będzie więcej terenów produkcyjno-usługowych

Gmina Stężyca jest prawdopodobnie jedyną w powiecie kartuskim, której teren jest niemal w 100 procentach pokryty miejscowymi planami. To znacznie ułatwia proces inwestycyjny i daje samorządowi argumenty w kontaktach z potencjalnymi inwestorami, więc zainteresowanie jest duże. Dlatego Stężyca zamierza poszerzyć obszar przeznaczony pod usługi i produkcję. 

Na swojej stronie internetowej gmina Stężyca opublikowała komunikat dla potencjalnych inwestorów, w którym informuje, że na cele budowlane przeznaczonych jest około 1650 ha, a obszar ten ma zostać jeszcze powiększony.  

- Zauważyliśmy, że jest wiele zapytań od inwestorów, więc zdecydowaliśmy, że część obecnych terenów rolnych przeznaczymy na cele produkcyjno-usługowe - mówi Tomasz Brzoskowski, wójt gminy Stężyca. - Zgłaszają się do nas firmy z różnych branż, co pokazuje, że jest potencjał i jest zainteresowanie ze strony inwestorów. Dla naszej gminy ważna będzie obwodnica metropolitalna, która ułatwi komunikację i sprawi, że nasz teren stanie się jeszcze bardziej atrakcyjny dla firm.

Ale to nie wszystko. Coraz więcej osób szuka możliwości osiedlenia się na terenie gminy Stężyca. 

- Mamy bardzo duże zainteresowanie ze strony osób, które chcą się tutaj osiedlić, ale i takich, które chcą przekształcić swoja ziemię pod budownictwo mieszkaniowe - mówi Ewa Borzestowska, sekretarz gminy Stężyca. - Ta sytuacja jest poniekąd spowodowana jest również przez pandemię. Wiele osób chce inwestować swoje pieniądze w nieruchomości, ale bez wątpienia są też i tacy, którzy chcą "uciekać" z miasta i stworzyć dla siebie miejsce na ziemi. Póki co jednak nie planujemy poszerzania obszaru przeznaczonego na tereny mieszkaniowe. Analizy naszych planów miejscowych wskazują, że dysponujemy na tę chwilę wystarczającą powierzchnią terenów mieszkaniowych.

Wójt gminy zapewnia, że poszerzenie obszaru przeznaczonego pod działalność usługowo-produkcyjną nie wpłynie w żaden sposób na atrakcyjność gminy Stężyca pod względem turystycznym czy mieszkaniowym. 

- Od lat prowadzimy politykę przestrzenną w taki sposób, by tereny przeznaczone pod usługi nie kolidowały z obszarami mieszkaniowymi, czy przeznaczonymi pod turystykę - mówi Tomasz Brzoskowski. - Widzimy, że wiele osób decyduje się zamieszkać na naszym terenie, więc zależy nam na tym, by te sprawy były jasno uporządkowane, by inwestorzy mieli klarowną sytuację. Dlatego nowe tereny usługowe planujemy w oddaleniu od obszarów mieszkaniowych. 

Gmina zachęca do inwestowania na swoim terenie, a swego rodzaju wabikiem jest fakt, że 99 proc. jej powierzchni objętych jest miejscowymi planami. 

- Zbliżamy się już prawie do 100 procent pokrycia planami miejscowymi całego terenu gminy -  mówi sekretarz gminy Stężyca Ewa Borzestowska. - To zdecydowanie ułatwia prowadzenie procesu inwestycyjnego. Przedsiębiorca, chcący inwestować na takim obszarze szybciej uzyska niezbędne pozwolenia i zgody na realizację inwestycji. Ponieważ pojawiają się liczne zapytania, postanowiliśmy opublikować mapę, by zachęcić potencjalnych inwestorów i ułatwić im podjęcie decyzji o realizacji przedsięwzięcia właśnie na naszym terenie.