- Pracownicy Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych, z którymi mamy kontakt dostali dodatki do wynagrodzenia za pracę z pacjentami zakażonymi Covid-19, ale my nie. Nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego tak się stało - mówią pracownicy szpitala w Dzierżążnie. Poprosiliśmy o wyjaśnienie dyrekcję Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie, której oddziałem zamiejscowym jest placówka w Dzierżążnie.
W ciągu kilku ostatnich dni odebraliśmy sygnały od członków personelu Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego Szpitala w Dzierżążnie wskazujące na brak wypłaty oczekiwanych dodatków za pracę z pacjentami z koronawirusem. Chodzi o środki, które Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie, któremu podlega placówka w Dzierżążnie, mógł pozyskać w ramach projektu grantowego ogłoszonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Według naszych informatorów kierownictwo szpitala zbierało dokumentację niezbędną do pozyskania dodatkowych środków, tak jak działo się to w wielu innych zakładach opiekuńczo-leczniczych.
- W innych ZOL-ach pracownicy dostali dodatki, ale mimo upływu terminu wypłaty, my nie dostaliśmy żadnych środków - mówią pracownicy szpitala w Dzierżążnie. - Sytuacja jest niezrozumiała, bo przecież my także pracowaliśmy z pacjentami zakażonymi Covid-19 narażając siebie i swoje rodziny. Na dziś nie wiemy dlaczego, mimo starania się o grant, nie dostaliśmy pieniędzy.
W odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie Marta Hess, pełnomocnik ds. marketingu Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie informuje, że "personel Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie sp. z o.o. Placówka w Dzierżążnie, który świadczył pracę w warunkach bezpośredniego kontaktu z pacjentami zakażonymi COVID-19 otrzymał wynagrodzenie za pracę zgodne z zawartą ze szpitalem umową o pracę. Nadto pracownikom tym wraz z pensją za miesiąc wrzesień 2020 r. wypłacone również zostały stosowne nagrody za pracę z pacjentami zakażonymi COVID-19."
Co z grantem i możliwością pozyskania dodatkowych środków z ogłoszonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia projektu? Szpital w Kościerzynie wyjaśnia, że "warunkiem pozyskania dodatkowych środków było spełnienie przedstawionych w nim wymagań i wygranie konkursu".
- Po wstępnym etapie przygotowywania i kompletowania dokumentów do wniosku zweryfikowano, że Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Placówka w Dzierżążnie nie spełnia warunków do możliwości aplikowania o ww. środki finansowe. Podkreślam jednocześnie, że powyższe nie ma żadnego związku z wypłatą pracownikom wynagrodzenia wynikającego z zawartej umowy o pracę, którą to wypłatę w przysługującej wysokości wszyscy pracownicy otrzymali - informuje Marta Hess. - Nadmieniam również, że w trosce o bezpieczeństwo epidemiologiczne pracowników i pacjentów Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych i Hospicjum, Szpital pozyskał wsparcie finansowe na zakup środków ochrony osobistej w ramach projektu Pomorskie S.O.S.
Szpital informuje też, że "dział kadr Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie Sp. z o.o., który zajmował się kompletowaniem dokumentacji poinformował Pracowników o braku możliwości wypłat środków w ramach projektu grantowego 'Zapewnienie bezpieczeństwa i opieki pacjentom oraz bezpieczeństwa personelowi zakładów opiekuńczo-leczniczych, domów pomocy społecznej, zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych i hospicjów na czas COVID-19' w związku z brakiem zakwalifikowania się Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego do spełnienia warunków formalnych wypłaty świadczeń."
(aktual. godz. 17:46)
Haloo11:56, 20.10.2020
To dostali nagrody czy nie?bo widać ze ktoś tu kłamie 11:56, 20.10.2020
Kasa12:10, 20.10.2020
No to proszę kawę na ławę .Od kiedy covid jest konkursem?
Może w końcu z zemsty za nie otrzymanie pieniędzy za ten cyrk ,personel szpitalny z Dzierżożna zacznie się wypowiadac jak to jest z tą koronasciemą?! 12:10, 20.10.2020
What?12:23, 20.10.2020
To lekarze też ratują życie, zawsze we wszystkich komentarzach stoi że to tylko OSP nas ratuje i nowe auta derch otrzymuje a ratownicy medyczni mogą żukiem jeździć 12:23, 20.10.2020
WR12:24, 20.10.2020
"W innych ZOL-ach pracownicy dostali dodatki, ale mimo upływu terminu wypłaty, my nie dostaliśmy żadnych środków - mówią pracownicy szpitala w Dzierżążnie. - Sytuacja jest niezrozumiała, bo przecież my także pracowaliśmy z pacjentami zakażonymi Covid-19 narażając siebie i swoje rodziny. "
A może w innych ZOLach był covid? U Was go nie było, więc o co ten płacz? 12:24, 20.10.2020
Wstyd12:58, 20.10.2020
Moim zdaniem, to wstyd kłócić się o dodatki, które się nie należą. Co innego oddziały zakaźne, gdzie są ciężko chorzy i intensywna terapia. Przecież dano nagrody. 12:58, 20.10.2020
Finansos_covidus13:47, 20.10.2020
Im się po prostu należy!!!!!!! 13:47, 20.10.2020
Hahaha11:46, 21.10.2020
Gówno prawda . Osoba pracująca w tym szpitalu sama się z tego cyrku śmieje gdy przyjechał sanepid na kontrolę to mierzono temperaturę starszym schorowanym osobą gdzie mają podwyższoną temperaturę kwarantannie obieli cały szpital gdzie pracownicy mieli wybór albo w domu albo w miejscu pracy a co najlepsze nikt nie stosował się do kwarantanny nawet do nadzoru przez sanepid. Ściema jak ich mało a po drugie lekarz jest z powołania czy dla kasy ? To samo księża tylko kasa im w głowie z powołania to może 1 na 10 11:46, 21.10.2020
byAnn12:38, 20.10.2020
1 0
Spoko, jest sporo szpitali, które nie wypłacają swoim pracownikom takiego dodatku. Nie trzeba daleko szukać ? 12:38, 20.10.2020