Zamknij

"Pracodawca trzyma mnie kwadrans pod bramą - czy łamie prawo?"

12:50, 18.08.2010 Aktualizacja: 13:46, 18.08.2010
Skomentuj

- Po zakończeniu pracy i podbiciu karty mój pracodawca trzyma pracowników pod bramą, dopiero po 15 minutach ją otwiera i wtedy wszyscy możemy pójść do domów. Czy to łamanie prawa? - pyta w mailu nasza Czytelniczka. Rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku podkreśla, że pracownik po zakończeniu pracy ma prawo opuścić stanowisko i wyjść z zakładu.

"Po zakończeniu na przykład porannej zmiany, czyli o godz. 14.00, pracownicy podbijają kartę pracy w specjalnym urządzeniu. Następnie wszyscy muszą czekać mniej więcej 10-15 minut po odbiciu karty, by wyjść z zakładu pracy, gdyż są pozamykane bramy i wejścia. I dopiero po tym czasie pracodawca otwiera bramę i pracownicy mogą wyjść do domów. Dlatego jestem ciekawa czy mój pracodawca nie łamie prawa. Byłabym wdzięczna za informację." - napisała nam w mailu nasza Czytelniczka.

O odpowiedź poprosiliśmy Jolantę Zedlewską, rzecznika prasowego Państwowej Inspekcji Pracy w Gdańsku.

- Trudno jednoznacznie ustosunkować się do tego konkretnego przykładu bez dokładnej analizy całej sytuacji, ponieważ należałoby ustalić, czy w danym zakładzie pracy obowiązuje wewnętrzny regulamin, z którego wynika ten czas oczekiwania na opuszczenie zakładu, czy te 15 minut wliczane jest do czasu pracy pracowników, lub czy ta sytuacja wynika z jakichś specjalnych względów podyktowanych specyfiką zakładu pracy - mówi Jolanta Zedlewska. - Nie mniej jednak generalnie po zakończeniu pracy pracownik ma prawo odejść od swojego stanowiska pracy. I w tym momencie kończy się świadczenie pracy na rzecz pracodawcy. Może być tak, że w czas pracy wliczonych jest tych kilka chwil potrzebnych na przykład na zmianę odzieży, ale jeśli nie, to nie widzę powodu, dla którego pracodawca powinien trzymać pracowników w zakładzie i to pod bramą. Jeżeli bowiem po odejściu pracownika od stanowiska pracy możliwe jest jego dojście do bramy, to nie rozumiem, dlaczego pozostaje ona zamknięta. Jeżeli ta pani zwróci się do nas z prośbą o zbadanie sprawy, to oczywiście przyjrzymy się dokładnie tej sytuacji i wówczas będziemy mogli powiedzieć, czy mamy do czynienia z uchybieniem, czy też nie.

(Wojciech Drewka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(39)

edekedek

0 0

To pewnie ten od Łososia

13:12, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wxywxy

0 0

Ludzie to już chyba faktycznie nie mają większych problemów.. i może do sądu go podasz skoro to łamanie prawa ??

13:31, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

www.KaszebskoRewolucwww.KaszebskoRewoluc

0 0

Jak pracodawca łamie prawo i ma z tego zysk, to jeszcze można zrozumieć (ale nie zaakceptować) jego motywację. Ale jak przetrzymuje wolnych ludzi po pracy i nie ma w tym biznesu - to zakrawa na zwykłą bezmyślność.
Bramy pozamykane, bo co? Bo się boi ufo??

Załóżcie związki zawodowe, będzie musiał wtedy z wami się liczyć. Każdy z osobna jest jak trzcina, którą łatwo złamać - ale spróbuj złamać wiązkę trzcin.

pozdrawiamy

13:42, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ryszard OchuckiRyszard Ochucki

0 0

Dzisiejsze zakłady pracy coraz bardziej zaczynają przypominać obozy pracy.

14:50, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dryyyyyydryyyyyy

0 0

jest więcej takich zakładów w pow.kartuskim.
Nic nie da inspekcja pracy bo szefostwo zaprosi ich do biura i po 10min wychodza wiemy dlaczego tak krótko.firmy wiedza 2-4 dni że bedzie jakaś kontrola sanepit powiatowy czy wojewódzki,inspekcja pracy czy tez weterynarz nawet kart pracy nie sprawdzaja czy też w papierach.I wtedy jest szał dzikich pał mycie, szorowanie,ipt. i tak nie wchodzą na hale produkcyjną zabaczyć w jakich warunkach ludzie pracuja.

15:08, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DzwiedziuDzwiedziu

0 0

Tak jak w pewnej kartuskiej firmie zajmującej się przetwórstwem warzywno owocowym ;P

15:27, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BankiBanki

0 0

Żal mi pracowników banków niebieskich czerwonych i zielonych... Widze z okna o której przychodzą i o której wychodzą...

15:53, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ProrokProrok

0 0

25 lat temu mieliśmy zdobyć wolność. A teraz wygłada, że wolność mają tylko nowobogaci. Oni robią co chcą bez ograniczeń, bo po prostu mają (tak myślą). Tyle mają, że kupują wszystko, a nawet naszą wolność. Kto kupuje wolność innych, ten kupuje ich państwo. Kto traci swoje państwo,ten już nie jest Panem w swoim domu, jest obcy. Dzisiaj trzymają was kwadrans pod bramą. Co robią jutro? Trzymają wasze żony i corki całą noc (w pracy, na nadgodziny)? Może wracamy do czasów średniowieczych... Jeśli Bóg pomoże tylko tym, którzy mają tak będzie....

16:26, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lollol

0 0

Śmierdzi mi tu łososiem...

17:57, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

15 minut dziennie pod brama
6 dni pracy w tygodniu daje nam 1,5h stania pod brama.
to pomnozyc przez 4 tygodnie i wyjdzie nam 6 godzin stania w miesiacu pod brama

18:12, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

a to nam daje okolo 70 godzin w roku stania pod brama.
czyli prawie 3 doby nieprzerwanego stania pod brama.

jestem ciekaw czy wxy tyle by wytrzymal
bo dla niego to jakos nie jest problem

18:14, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zenekzenek

0 0

Zawsze można się zwolnić i otworzyć własną działalność, chcieliśmy pieprzony kapitalizm no to mamy.

18:33, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@zenek@zenek

0 0

kapitalizm nie ma nic wspólnego z obozami pracy i "Arbeit macht frei" (praca czyni wolnym).

18:54, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

misiekmisiek

0 0

pewnie stoją za przerwę śniadaniową, bo w regulaminie wewnątrz zakładowym ustawowa przerwa nie istnieje
a te kontrole są dla picu

19:13, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RENEGATERENEGATE

0 0

PRACOWNIK PO "ODBICIU" karty tzw zegarowej jest wolnym
człowiekiem z całą sferą prywatności. Każde ograniczenie, lub
jago próba, wolności jest przestępstwem i zamachem na tzw
wolność osobistą. W czasach "komuny" wartość WOLNOśCI
była poniżana i lekceważona. Dlatego dzisiaj nie wszyscy poniżani mają relatywnie krytyczny stosunek do tego zjawiska. po prostu nie mogą jeszcze uwierzyć, że może być
inaczej-tzn-normalnie. Trzymajmy się, a będzie nam raźniej
odważniej i śmielej.
Ps: J.P.II powiedział: " Nie lękajcie się"

19:35, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AtakerAtaker

0 0

Dokładnie taki sam cyrk widziałem w firmie zajmującej się produkcją kosmetyków,ale nie wiem dlaczego?? WXY proponuję samemu tak postać,myślisz że nikt nie ma nic lepszego do roboty tylko wystawać jak szczypior pod bramą!!

19:42, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pppppppppp

0 0

do pracy przthodzi sie 20 mni pred pracą i wychodzi się 20 min po pracy

20:56, 18.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczycielkanauczycielka

0 0

A nam każe się pracować za darmo po dwie godziny tygodniowo.W ub. roku była to jedna godzina , teraz będą dwie.Zastanawiam sie ,czy po kilku latach bedziemy pracować zupełnie w czynie społecznym?

00:11, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Przecież jesteście wPrzecież jesteście w

0 0

....jeśli nie podoba się Wam praca TO JĄ ZMIEŃCIE. A jeśli z różnych przyczyn nie chcecie tego zrobić, to nie narzekajcie, tylko ją szanujcie.

07:51, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DFWDFW

0 0

do nauczycielki- Kobieto Ty i tak dostajesz za dużo za swoją pracę, pracujesz 18 godzin a płacone masz jakbyś pracowała 60. Etat wynosi 40 godzin!!! Wsyd, o jakim czynie społecznym mówisz kobieto ? Masz dużą kasę.

08:59, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

adrianadrian

0 0

Załóżcie sobie swoje firmy i wtedy zobaczycie co znaczy pracowac,to ciężka charówka,masz na głowie wszystko,ludzi zaopartzenie, kontrole,papiery,ZUSY,podatki,kontrole itd,zakładajcie w zakładach związki zawodowe one was będą bronic,ale wam szkoda na drobną składkę!!!

11:58, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@DWF@DWF

0 0

Etat, góły etat wynosi 18 godz. dydaktycznych na tydzień + 1 dodatkowo, to pomyśł obecnej minister edukacji, w tym roku tzn. od września ma dojść jeszcze jedna, więc razem już 2 godziny w czynie społecznym.

Nie jest prawdą, że nauczyciele pracują tylko te 18 godzin.
Wymiar pracy nauczyciele wynosi tygodniowo 40 godzin, w tym liczba obowiązkowego wymiaru zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych 18/18 godzin tygodniowo.
Takie informacja zapisana jest na mojej umowie o pracę.

Spróbuj wyżyć będąc nauczycielem stażystą lub kontraktowym z gołego etatu. Powodzenia. Na rękę od 1300 do 1600, w zależności od stopnia awansu zawodowego.
Jeszcze jedna sprawa, postaraj się w ciągu pozostałych 22 godzin, bo tyle pozostaje do 40 sprawdzić wszystkie prace pisemne, poloniści wiedzą o czym mówię. Oceń to wszystko, postaw recenzję.
Zapraszam serdecznie do szkół. Młodzież coraz trudniejsza, bardziej oporna na wiedzę, mniej kulturalna. Mimo wszystko nauczyciele jakoś sobie radzą świetnie przy tym zarabiając....

13:06, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@DFW@DFW

0 0

Przepraszam za literówki. Ostatnie dni urlopu...trochę się spieszę.

13:08, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do DFWdo DFW

0 0

No tak tylko solidny nauczyciel pracuje w domu sprawdza itd.Sami wiemy jednak,że są nauczyciele dla których dzień pracy kończy się równo z dzwonkiem :/

Ataker

13:46, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@@DFW@@DFW

0 0

Czy na to nakłada się ciężka praca nauczyciela podczas wakacji?

13:57, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do wyżejdo wyżej

0 0

A co z dziećmi, im nie należą się wakację, one wytrzymałyby w szkole w lipcu i w sierpniu?
Ludzie litości, pomyślcie trochę o własnych dzieciakach.
Wiem, że wielu to boli, że mają nauczyciele 2 miesiące przerwy.
Uczniom należy się odpoczynek i ich nauczycielom również, inaczej pewnie pozabijaliby się wzajemnie.

14:25, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@DFW@DFW

0 0

Za opiekę nad dzieci nowobogatych nauczyciele powinni dostać dodatkową stawkę : + 19,99 PLN netto/dziecko/godz.

17:36, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pracodawcapracodawca

0 0

Wszyscy macie za dużo kasy a za mało pracujecie ,ale to się zmieni.Może za rok na jedno stanowisko będę miał dwóch chętnych i nie będzie 1300-1600 osiem stówek i to wszystko co wam się należy za leserstwo-zobaczymy jak o robotę będziecie skamlać.Siema

18:04, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oloolo

0 0

Nnie szefowa niemusiała przetrzymywać po pracy bo sam chętnie zostawałem a jest warto zostawać Aona mi się odwzdzięcza a zna się na robocie

19:39, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Do pracodawcyDo pracodawcy

0 0

Za osiem stówek to nikt nie będzie chciał nawet leżeć u takiego pracodawcy a pan pójdzie "z torbami" !

andy

21:18, 19.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pracowawcapracowawca

0 0

Ja już swoje zarobiłem i nie muszę dalej ciągnąć interesu a jak się pogorszy to sami przylecicie ze skargą na sąsiada swojego że żle pracuje chcąc zająć jego miejsce i nie za osiem złotych lecz za siedem i to zaczyna mi się podobać

06:46, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@pracodawca@pracodawca

0 0

Dla mnie możesz nawet pracować za 5 złotych na godzinę.
Musisz przy tym pamiętać, ze pracując 10 godz/dzież zarobisz 50 złotych dziennie. To daje 1000 złotych za 20 dni pracy, lub z sobotami, jeżeli będziesz chciał w nie pracować, to otrzymasz 1200 do 1250 złotych.
Widząc jakie głupoty tutaj wypisujesz stwierdzam co może nastąpić:
- po opłaceniu mieszkania zostanie tobie ok 700 złotych
- te 700 złotych ma starczyć na życie przez miesiąc, jedzenie, ubranie itd
- obawiam się, ze nie starczy tobie ma lekarza psychiatrę, a ten jest tobie niezbędny.
Nie wypisuj takich głupot tylko po to, aby na tym forum w jakiś sposób zaistnieć i zastanów się chwileczkę co wypisujesz.
Czytając ciebie mozna dojśc do smutnych wniosków i wysłać do lekarza specialisty.

07:38, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pracowawcapracowawca

0 0

@ @ pracodawca. A co będziesz jeść i z czego będziesz żył.Na bezrobociu najlepiej się zarabia -głąbie jeden.Pożyjemy zobaczymy jak skamlecie o robotę lesery jedne ,dostaniecie wycisk.Siema

11:58, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do wyżejdo wyżej

0 0

Czy ty człowieku potrafisz czytać ze zrozumieniem?

12:58, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WIKTOR ŁÓDZWIKTOR ŁÓDZ

0 0

PRACODAWCO JESTEŚ GÓWNEM I JAK CI BRAKNIE TO ZDECHNIESZ .

17:40, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

prawdaprawda

0 0

A co ma powiedzieć pomoc w przedszkolu, która zarabia 580 brutto, gdy przedszkolanka dostaje 1300, obie mają tyle samo godz. Wyżyjcie za taką kasę,

19:45, 20.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lollol

0 0

W tym kraju, zwykli ludzie nie mają żadnych praw. Czym prędzej to zrozumiecie tym szybciej przywykniecie. Dziękuje dobranoc...

15:02, 22.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DFWDFW

0 0

Do nauczycielki. Same brednie, nauczyciel dużo zarabia, ma 3 miesiące płacone za darmo. Każdy by chciał 1300 zł za 18 godzin pracy. Nie jęcz kobieto, pracuję w oświacie i wiem,że macie bajkowe życie. Poszukaj innej pracy jak ci źle. Sprzataczka w szkole za etat (7-8 godzin dziennie) ma 1tysiąc, zamień się. Zobaczysz wtedy co to jest praca

09:09, 24.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@DFW@DFW

0 0

Pracujesz w oświacie. Radzę tobie idz raz jeszcze do szkoły, bo tam uczą czytanie ze zrozumieniem, w szkole podstawowej, precyzując.
18 godz. to zajęcia dydaktyczne, do dyspozycji dyrekcji jesteś znacznie dłużej.
Do pracy trzeba się przygotować, sprawdzać kartkówki, sprawdziany, różnego typu prace pisemne.
Nauczyciel " ma 3 miesiące płacone za darmo " , pewnie chodzi tobie o wakacje, ferie zimowe, wszystkie przerwy świąteczne.
Postaw się w roli ucznia. Czy wytrzyma w szkole 12 miesięcy w roku? Taka jest specyfika tego zawodu. Pewnie zazdrościsz?
Już za tydzień wszyscy nauczyciele będą w pracy. Nastąpi koniec wolnego:(
P.S Mamy bajkowe życie, ale wtedy tylko, gdy bajki przerabiany na lekcjach.

10:10, 25.08.2010
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%