Transfery w Cartusii 1923 Kartuzy. Będzie inaczej, ale czy lepiej?

Wkrótce do rozgrywek IV Ligi RWS Investments Group przystąpi Cartusia 1923 Kartuzy, która personalnie będzie wyglądała nieco inaczej. Ale czy czy lepiej? 

Niezbyt zadawalające wyniki z jesieni 2020 r. i liczne kontuzje niektórych zawodników stały się powodem do "odświeżenia" kadry. Z drużyny odszedł doświadczony Przemek Kuss, który na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do AS Kolbudy (V liga). 

Z kadrą Cartusii 1923 najprawdopodobniej pożegnają się także Paweł Rypel, o którego zabiega MKS Władysławowo (IV liga) oraz Paweł Piór, którym zainteresowanie wykazała Pogoń Lębork (IV liga).

Ponadto z powodu wielkich zmian kadrowych w GKS Przodkowo (III liga) i powstania tam licznych wakatów kierunek ten obrało aż trzech zawodników Cartusii tj. Czarek Gawron, Adrian Raulin i Jakub Leszkiewicz. Ostatni dwaj, którzy najprawdopodobniej opuszczą pierwszą drużynę Cartusii to Franek Sierszyński i Szymon Wenta, którzy do tej pory nie podjęli treningów i pewnie szukają nowych klubów.

Większość z wymienionych wyżej zawodników miała w rundzie wiosennej zasilić drugi zespół Cartusii i pomóc mu w awansie do A klasy, ale wybrali inny wariant i grę na wyższym poziomie.

Choć w tej chwili pewne jest tylko przejście Przemka Kussa, bo w tym przypadku transfer został już sformalizowany, to w przypadku pozostałych zawodników rozmowy jeszcze trwają, ale wszystko wskazuje na to, że wymienieni również zmienią barwy klubowe. 

Wymienionych wyżej zawodników zastąpi cała grupa młodych piłkarzy, w tym wychowanków Cartusii. Wśród nich znajdują się Jakub Toruńczak (lat 18), Robert Radomski (19), Filip Kitowski (18), Igor Grzymkowski (18),  Oliwier Hara (18),  Kacper Olszewski (17), Filip Ptach(17).

Dodatkowo z Cartusią trenują także nieco bardziej doświadczeni Paweł Szejko (Bałtyk Gdynia), Artur Bodalski (SAP Sopot) i Michał Wierzchołowski (Eko- Prod Szemud). W sprawie tych trzech zawodników rozmowy z ich macierzystymi klubami trwają, ale wszystko wskazuje na to, że zostaną z nami.

Dużym kredytem zaufania od trenera Piotra Rzepki zostali obdarzeni młodzi wychowankowie Cartusii, którzy będą mieli niepowtarzalną okazję do pogrania na poziomie IV ligi.

Jak podkreśla GKS Cartusia 1923, chociaż w zawodnikach drzemią duże możliwości, to muszą jeszcze ciężko pracować, aby stanowić o sile zespołu. Wciąż brakuje też rasowego napastnika, który skutecznie wykańczałby wypracowane przez zespół sytuacje bramkowe. Potrzebne są więc działania zarządu, aby jeszcze w ramach jakiegoś transferu "last minute" pozyskać takiego zawodnika. Do rozpoczęcia ligi pozostały 2 tygodnie.