Kartuzy. Będzie można spojrzeć w oczy mieszkańcom innego miasta?

Czy chcielibyście mieć możliwość zobaczenia na żywo mieszkańców Duderstadt, albo innego miasta partnerskiego dla Kartuz? Być może stanie się to możliwe dzięki pomysłowi grupy inicjatywnej, która zamierza ubiegać się o grant z Polsko - Amerykańskiej Fundacji Wolności.

W Kartuzach zawiązała się grupa inicjatywna, którą tworzą nauczyciele, uczniowie, przedstawiciele samorządu, lokalnych instytucji i uczniowie. Postawiła ona sobie za cel pozyskanie grantu z Polsko - Amerykańskiej Fundacji Wolności na projekt związany z zagospodarowaniem fragmentu przestrzeni publicznej. Środki do wykorzystania nie są duże, ale za to jest sporo możliwości na realizację zadania związanego z zagospodarowaniem i ożywieniem przestrzeni publicznej.

Kartuska grupa ma już konkretny pomysł. Zakłada on instalację ekranu w Kartuzach oraz w mieście partnerskim w taki sposób i w takiej lokalizacji, by na żywo można było zobaczyć mieszkańców innego miasta. 

Jak podkreślają inicjatorzy, chodzi o stworzenie relacji z ludźmi z innego regionu i umożliwienie spojrzenia w oczy drugiemu człowiekowi, który znajduje się w odległym miejscu. 

- Chcemy dać możliwość zatrzymania się, poświęcenia kilku minut drugiemu człowiekowi, spojrzenia mu w oczy, nawiązania relacji czy to poprzez gest, uśmiech, czy napisaną karteczkę - mówili Paweł Pytka, dyrektor Zespołu Szkół w Staniszewie oraz Piotr Smoliński, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Kartuzach, podczas spotkania poświęconego projektowi. 

W dyskusji wziął udział Piotr Jaśkiewicz, przedstawiciel Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, który przygląda się realizacji projektu i pomaga we właściwym jego poprowadzeniu. 

- Chyba pierwszy raz spotykam się z w tak dużym gronie osób zainteresowanych realizacją przedsięwzięcia - mówił. 

Burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński podkreśla zaś, że jeżeli projekt dojdzie do skutku, to byłoby to pierwsze w gminie zadanie zrealizowane ze środków amerykańskich. 

Podczas spotkania dyskutowano o innych możliwościach zagospodarowania przestrzeni publicznej, ale pomysł z monitorem umożliwiającym obserwowanie mieszkańców innego miasta bardzo się spodobał. Założono też, że drugi monitor miałby stanąć w niemieckim mieście partnerskim Duderstadt. 

Grupa inicjatywna przeprowadziła już ankietę wśród mieszkańców gminy Kartuzy, którzy wskazali, że są zainteresowani realnym kontaktem z mieszkańcami miasta partnerskiego dla Kartuz i że gotowi byliby poświęcić kilka minut na nawiązanie z nimi relacji. 

Podobne rozwiązanie zastosowano już w Lublinie - tam ustawiono specjalną konstrukcję z monitorem i kamerą, które umożliwiały nawiązywanie kontaktu z mieszkańcami Wilna. 

Do tematu będziemy wracać.