2 maja 1994 w Kokoszkach doszło do wypadku autobusu, w którym zginęły 32 osoby. Zdarzenie to nadal pozostaje największą katastrofą drogową w historii.
2 maja 1994 roku z Zawór (gm. Chmielno) do Gdańska wyruszył autobus PKS. Ruch na trasie był spory, a na przystankach czekały tłumy pasażerów. Kierowca zabierał chętnych, mimo iż w autobusie brakowało już miejsca. W Kokoszkach kierowca - według relacji świadków - zaczął wyprzedzać ciężarówkę. Gdy zakończył manewr wystrzeliła przednia opona.
Autobus zjechał gwałtownie na pobocze i dosłownie wbił się w przydrożne drzewo. Zginęły trzydzieści dwie osoby, a kilkadziesiąt innych zostało ciężko rannych.
Wedle opinii eksperta, który badał okoliczności tej tragedii, autobus był przeładowany i było w nim więcej o 25 osób ponad dopuszczalną normę. Część osób zginęła w bezpośrednim uderzeniu w pień drzewa, ale część została "sprasowana" przez ciała tych, którzy stali na końcu.
Pod koniec ubiegłego roku historię i okoliczności tragicznego wypadku przypomnieli twórcy programu "Największe polskie katastrofy" na antenie Discovery Channel. Reportaż na ten temat można obejrzeć tutaj.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz