Zamknij

Kolejowe opowieści z Kaszub. Autorka zbiera zdjęcia, dokumenty i pamiątki

10:32, 03.04.2022 nadesłane/oprac.W.D. Aktualizacja: 11:19, 03.04.2022

Powstaje książka opisująca kaszubskie doświadczenie kolei na przykładzie dawnej linii Pruszcz Gdański – Kartuzy – Sierakowice – Lębork. Antropolog kultury z Uniwersytetu Gdańskiego Agnieszka Bednarek-Bohdziewicz zbiera opowieści z linii 229.

Autorka podkreśla, że oprócz kwerendy w archiwach, w poszukiwaniu zdjęć i dokumentów dotyczących tej drogi żelaznej oraz jej funkcjonowania w lokalnych społecznościach, cennym źródłem są wspomnienia związane z życiem przy torach, a także na dworcach.

Ważne są historie związane z korzystaniem z pociągu, także jako przestrzeni relacji międzyludzkich, pracą na kolei, opowieści i anegdoty mieszkańców, pracowników i podróżnych.

Wszyscy, którzy chcieliby podzielić się swoimi kolejowymi wspomnieniami, historiami domowo-dworcowymi i pociągowymi, zdjęciami, biletami i innymi pamiątkami z linii 229 proszeni są o kontakt z Agnieszką Bednarek-Bohdziewicz: agnieszka.bednarek-bohdziewicz@ug.edu.pl

Projekt jest realizowany dzięki środkom pochodzącym ze stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego (2022) oraz w ramach Programu Wsparcia Humanistyki Gdańskiej (2022-2023).

(nadesłane/oprac.W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(14)

BabciaBabcia

11 1

W Koscierzynie jak sie wysiadalo to konduktor po kaszubsku mowil Koscierzyna wyskakiwac 18:29, 03.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

sierakowiczankasierakowiczanka

15 1

Mieszkalam niedaleko dworca w Sierakowicach.Duzo osob dojezdzajacych do pracy zostawialo u nas na podworku rowery a przy okazji Rodzice mieli czas by zawsze zamienic z nimi kilka zdan.To wtedy pociagi wskazywaly nam aktualna godzine.o ile siegam pamiecia to byla godz 4,potem 6,30/.9./11/.14/.16,30/..18/..20/.21./.23.Z sentymentem wspominam te czasy 18:38, 03.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

d/wd/w

4 2

A przed wjazdem na stacje lokomotywa parowa trąbiła-gwizdała ;hu,hu,hu",a para leciała. 20:32, 03.04.2022


MojuszMojusz

16 1

W Mojuszu też stał piękny ceglany dworzec. Mniejszy od tego w Sierakowicach. Teraz niestety została resztka tylnej ściany. Peron był wyłożony kamienną kostką i stało tam grube drzewo. Wcześniej tory rozchodziły się na dwa i jeden tor prowadził do kamieniołomów. Piękne czasy. 20:10, 03.04.2022

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

Do Mojusz Do Mojusz

11 1

Tak! Pamiętam jak jeszcze pociągi na parę wyjeżdżały z lasu. Coś pięknego! Od Miechucina było słychać gwizdy i sygnały. Kiedyś było jakoś fajniej. 20:15, 03.04.2022


d/td/t

10 1

to wszystko było pierwy,a nowoczesność nie ma nic pięknego,a tylko betony. 20:37, 03.04.2022


PytaniePytanie

5 0

Potwierdź proszę, ale do kamieniołomu jeździła kolejka wąskotorowa prawda? 10:11, 04.04.2022


d/td/t

4 0

wąskotorowa jeżdziła do Łączyna,a Borucino,bo tam była kopalnia kamieni i młyn---szrutownik.Jeżdził mały parowóz,a maszynista to był pan Syldatk z wąsem,a lesie miała katastrofę ---wyskoczyła z szyn. 14:21, 04.04.2022


afrymafrym

9 0

To ciekawe tereny, dobrze, że są ludzie, którzy chcą opisać historię życia mieszkańców i podróżnych na tych terenach przez pryzmat linii kolejowej nr 229. Tematyka kolejowa ciekawa jest sama w sobie. 08:51, 04.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MatyldaMatylda

11 0

Z Miechucina jeździliśmy do Kartuz koło siódmej rano,pamiętam dwa wagony, ludzie upchani jak śledzie w beczce,a jeszcze trzy przystanki w Reskowie,Garczu i Prokowie.Dojeżdżaliśmy szczęśliwie i miło wspominamy te czasy? 15:13, 04.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Dorota Dorota

2 0

Jeździłam do babci do Miechucina . W Miechucinie w parku przy dworcu była jak na tamte czasy ładna fontanna z rybkami. 19:10, 18.04.2022


hmmmhmmm

3 0

linia po prostu padła bo godziny nie były dobrze dopasowane do siebie , byla tzn nierentowna .
teraz wiele osob ( ja rowniez) czekamy na reaktywacje, przeciez przejazd przez te okolice musiał być bajeczny już nie wspomnę o możliwościach. 11:01, 15.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hmhm

1 0

Błędem poprzednich ekip było patrzenie na rentowność. Transport uciekł na drogi , a ci co mają kłopoty z poruszaniem utracili możliwość przemieszczania się. Komunikacja ma służyć ludziom i niekoniecznie ma nich zarabiać. Rządzący muszą to zrozumieć. 13:25, 17.04.2022


12341234

3 2

Linia padła bo za dużo ludzi przesiadło się do samochodów. Stare syreny i Warszawy zrobiły się można powiedzieć ogólnodostępne. A żadna firma nie będzie dokładać do interesu? 19:18, 18.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%