Dzierżążno. Dostali mandat i do jutra muszą usunąć śmieci z lasu

Mieszkańcy Mezowa (gm. Kartuzy) wyrzucili śmieci do lasu, ale krótko cieszyli się bezkarnością. Kartuskiej Straży Leśnej udało się ustalić sprawców i ukarać mandatem. Dodatkowo muszą wszystko dokładnie posprzątać - śmieci mają zniknąć z lasu do jutra. 

Dziś poinformowaliśmy o kolejnych fotopułapkach, w które zainwestowała gmina Żukowo, by walczyć z osobami wyrzucającymi śmieci do lasów i przydrożnych rowów. Ale okazuje się, że zaśmiecaczy często udaje się wykryć także bez profesjonalnych urządzeń. Tak było w Dzierżążnie (gm. Kartuzy). Przy leśnej drodze ktoś wyrzucił stertę śmieci. Jak mówi Krzysztof Melder, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Kartuzy, wystarczyło przeszukać nieco odpady, by ustalić do kogo należą. Wśród odpadów znalazły się przedmioty z dokładnymi danymi. 

Okazało się, że właścicielami śmieci są mieszkańcy pobliskiego Mezowa. Mają teraz wszystko dokładnie posprzątać. Straż Leśna dała im na to czas do jutra rana. Właściciele śmieci muszą się uwijać, bo odpadów jest naprawdę sporo. Dodatkowo zostali też ukarani mandatem w wysokości 500 złotych. 

Mimo obowiązku uiszczania opłat za śmieci, wciąż wiele odpadów trafia do lasów. Sytuacja jest niezrozumiała o tyle, że w większości tego typu przypadków zużyty sprzęt, papier, stare ubrania czy opony, wystarczyłoby zawieść do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.

Nadleśnictwo Kartuzy przypomina, że wszelkie sygnały dotyczące zaśmiecania terenów leśnych można zgłaszać również za pośrednictwem profilu facebookowego Nadleśnictwa.