Starosta Kartuski odpowiada na krytykę w sprawie działań dot. nocnych dyżurów aptek

Starosta Kartuski Bogdan Łapa w odpowiedzi na list członka Naczelnej Rady Aptekarskiej Mariusza Politowicza pisze, że brak dostępności do leków w porze nocnej może być dużym zagrożeniem dla zdrowia i życia mieszkańców. Wskazuje, że w innych powiatach na Pomorzu uchylanie się przez apteki od dyżurowania nocą to jedyne incydentalne przypadki. 

Rada Powiatu Kartuskiego, ustalając harmonogram dyżurów pracy aptek w porze nocnej w Kartuzach, wypełniła swój ustawowy obowiązek, wynikający z art. 94 ust. 2 ustawy Prawo farmaceutyczne. W chwili obecnej, nie ma przepisów prawnych, pozwalających na zniesienie lub zwolnienie aptek z tego obowiązku. Dodatkowo, brak dostępności do leków, zwłaszcza w sytuacji panującej epidemii wirusa SARS-CoV-2, powoduje szczególne zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców powiatu kartuskiego.

Podkreślenia wymaga, że podobnych problemów nie mają apteki w innych powiatach w całym województwie pomorskim. Z posiadanych informacji wynika, iż w ww. samorządach nie odnotowano dotychczas przypadku, ażeby prawie wszystkie apteki uchylały się od dyżurowania, zgodnie z przyjętymi, przez rady powiatów, harmonogramami. Notowane są jedynie incydentalne przypadki. Zauważyć także należy, że problemu pełnienia nocnych dyżurów nie ma dyżurująca, jako jedyna, zgodnie z harmonogramem, Apteka „Dbam o Zdrowie” przy ul. Rynek 10 w Kartuzach.

Odnosząc się do słów Pana Mariusza Politowicza, za absurdalne należy uznać stwierdzenie, że „oburzeni mieszkańcy oraz aptekarze zapamiętają konfliktogenne postępowanie radnych i starosty.”, w sytuacji kiedy Powiat dąży do zabezpieczenia mieszkańcom dostępu do leków w porze nocnej. Nadto, podejmowane przez Powiat działania, nigdy nie zmierzały do zamykania aptek, ani ograniczania ich działalności. Nie miały i nie mają służyć tworzeniu żadnego konfliktu. Spotykając się i podejmując rozmowę, chcieliśmy polubownie rozwiązać z przedstawicielami podmiotów prowadzących apteki, problem braku dyżurów nocnych. Stąd propozycja, aby to właśnie prowadzący apteki zaproponowali dogodne dla nich rozwiązanie pracy w porze nocnej w stanie epidemii. Wydaje się, iż wyłącznie z braku chęci i negatywnego nastawienia środowiska aptekarskiego do działań podejmowanych przez Powiat, działania te zostały niewłaściwie odczytane. Jednocześnie pragnę podkreślić, że podczas spotkania z przedstawicielami aptek pracownicy Starostwa Powiatowego w Kartuzach nie wystosowali w stosunku do aptekarzy żadnych bezprawnych gróźb oraz prób zastraszania. Jak już wspomniano, celem spotkania była próba rozwiązania problemu dyżurów. Z uwagi na jednoznaczne stwierdzenie, iż apteki nadal nie będą pełnić dyżurów nocnych, gdyż brak jest farmaceutów i jest to nieopłacalne, poinformowano obecnych na spotkaniu o tym, jakie kroki w tej sytuacji, będzie zmuszony podjąć Powiat w celu wyegzekwowania nałożonego na apteki obowiązku.

Należy zaznaczyć, że każdy podmiot decydujący się na prowadzenie regulowanej działalności aptekarskiej ma świadomość, że może zostać zobowiązany do pełnienia dyżurów nocnych. Powyższe wynika z powszechnie obowiązujących przepisów prawa, na podstawie których działa, między innymi, Rada Powiatu. Wielokrotnie sądy administracyjne zwracały uwagę na fakt, iż nocne dyżury aptek nie mogą być zależne od wyniku ekonomicznego, czy sytuacji kadrowej danego podmiotu.

Ustalając harmonogram, starano się dostosować sposób dyżurowania do trudnych warunków związanych ze stanem epidemii.

Pomimo nieprzychylnych i nieprawdziwych treści, na temat działań Powiatu, zawartych w wypowiedziach członka Naczelnej Rady Aptekarskiej, a wcześniej także przedstawicieli aptek z terenu powiatu kartuskiego, Powiat Kartuski, zobowiązany jest podejmować zgodne z przepisami prawa działania mające na celu przywrócenie mieszkańcom powiatu dostępności do leków w porze nocnej, zwłaszcza w obecnej, jakże trudnej sytuacji panującej epidemii.