Często można spotkać się ze stwierdzeniem, że dobra oferta biznesowa rozpoczyna się od teczki. Zazwyczaj to właśnie ona jako pierwsza ląduje w dłoniach kontrahenta. Musi być więc estetyczna, schludna i powinna budować pozytywne skojarzenia wokół firmy. Jak to osiągnąć?
Nie każda teczka to dobra teczka
Mogłoby się wydawać, że każda teczka reklamowa powstaje według tego samego, powielanego przez poszczególne drukarnie, schematu. Nie jest to prawdą. W zależności od firmy, na jaką się zdecydujemy, może ona wyróżniać się na naprawdę wielu płaszczyznach. Na przykład w OpenPrint: https://www.openprint.pl/teczki-standard można wybrać rodzaj papieru, jego gramaturę czy technologię lakierowania.
Klient ma też pełną swobodę w zakresie wyboru teczki z grzbietem jednobigowym lub dwubigowym, a także może dopasować ich szerokość. Pozwala to zoptymalizować teczkę w taki sposób, by ta - w zależności od potrzeb - mieściła możliwie jak najwięcej informacji. Dobre firmy dają też możliwość uszlachetnienia teczki, na przykład poprzez foliowanie czy lakierowanie UV.
Jest to zaledwie niewielka część ulepszeń, jakie może wybrać klient. Warto też pamiętać o tym, że nawet zaprojektowanie teczki na drogim papierze kredowym może okazać się niewystarczające, jeśli popełnimy rażące błędy na etapie jej projektowania. A to z kolei oznacza, że bardzo łatwo osiągnąć efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego.
Kolory + przejrzystość
Czasy, kiedy teczki występowały tylko w kolorze bladozielonym i szarym, na szczęście są już za nami. Od wielu lat na rynku można spotkać też takie, które przyciągają wzrok swoją intensywną żółcią czy czerwienią? Nie zawsze jednak jest to dobry pomysł, który sprawi, że oferent zyska w oczach swoich partnerów handlowych.
Najważniejszą zasadą, jakiej należałoby się trzymać, jest to, aby nie przesadzić z kolorami i logotypem. Bardzo łatwo doprowadzić do tego, że w zamyśle ciekawa, designerska teczka ofertowa stanie się pstrokata, kiczowata. Nie powinno się mieszać ze sobą intensywnych barw, które sprawią, że logo i dane teleadresowe będą nieczytelne.
Jeśli firma wykorzystuje - na przykład - zielone elementy graficzne w logotypie, to nie powinno się stawiać na krzykliwy kolor dominujący całej teczki. W takiej sytuacji o wiele lepszym wyborem jest złamanie zieleni jakimś spokojnym odcieniem. Ostatecznie, najważniejsze jest to, aby osoba, której wręczamy teczkę, zapamiętała, od jakiej firmy ją dostała, nie kojarząc nas wyłącznie z samej, papierowej teczki, prawda?
Rozmieszczenie i rozdzielczości
Częstym błędem jest nadmierna ekspozycja tylko i wyłącznie samego logotypu, bez skupienia odpowiedniej uwagi na strefie opisu lub danych teleadresowych, czy to osoby prywatnej, czy przedsiębiorstwa. Nie należy lekceważyć tych elementów. To od ich odpowiedniego dopasowania może zależeć, czy nasza teczka będzie tylko jedną z wielu, jaką przyjmie sekretariat czy przykuje uwagę i znajdzie się w dłoniach osób decyzyjnych jako pierwsza lub jedna z pierwszych.
Na etapie projektu koniecznie trzeba pochylić się też nad możliwie jak najwyższą rozdzielczością elementów graficznych, jakie chcemy zawrzeć w projekcie. Niska rozdzielczość i rozlewanie się pikseli to jeden z błędów kardynalnych, które podają w wątpliwość sens drukowania takich teczek.
Czasami lepiej poświęcić na przygotowanie „ofertówki” nieco więcej czasu. Dobrze jest też skorzystać z pomocy dobrych drukarni, które dają możliwość samodzielnego stworzenia projektu. Dobrą poradą jest też wydruk testowy kilku-kilkunastu egzemplarzy, by zobaczyć, czy projekt w rzeczywistości wygląda tak samo dobrze, jak na ekranie monitora.
Takie działanie nie tylko uchroni Was przed stratą pieniędzy, ale i będzie stanowiło wskazówkę co do druku teczek ofertowych na przyszłość. Jeśli uznacie, że papier kredowy to jednak nie koniecznie to, czego szukacie, zawsze można zmienić parametry druku, ponosząc przy tym niewielkie koszta.
