Papy są bardzo wdzięcznym materiałem dla każdego dekarza. Pracuje się z nimi łatwo i sprawnie, choć wielu klientów i inwestorów wciąż kojarzy ten materiał z fachowcami ubrudzonymi lepikiem, oparami szkodliwych chemikaliów i niechlujnością ekip układających kolejne asfaltowe rolki. To jednak widoki, które pozostają nieaktualne od co najmniej dekady. Dzisiejsze generacje pap nie tylko gwarantują czystą i nowoczesną metodę montażu, ale też zapewnią wieloletnią skuteczność przy całej gamie projektów. Poniżej postaramy się przekonać Państwa o ich wszechstronności.
Korzyści dla nowoczesnego dachu
Papa termozgrzewalna przywodzi na myśl przede wszystkim dachy płaskie i wszystkie wyzwania związane z ich skutecznym zabezpieczeniem. Oczywiście w tej sferze krajowego budownictwa środkowej Europy produkty bitumiczne przez całe lata zdołały uzyskać bezwzględnie dominującą pozycję. Tym bardziej że obecnie ich innowacyjne receptury i specjalne komponenty zapewniają zarówno krótszy okres prac dekarskich, jak i dalece bardziej przyjazny montaż minimalizujący ryzyko błędów robotniczych. Nie sposób też przejść obojętnie wobec odporności aktualnych formuł na wywołane wysoką temperaturą i nagrzewaniem, popularne niegdyś zjawiska spływania pap. Z drugiej strony, zimne temperatury nad Wisłą sięgające nawet -30 stopni w skali Celsjusza, także nie sprawiają już, że warstwy bitumu stają się sztywne i podatne na rozrywanie.
Dziękować należy oczywiście obecności w asfalcie domieszek tak zwanych elastomerów i plastomerów. Częściej napotkamy papy wzbogacone syntetycznym kauczukiem SBS, lepiej zachowującym się w skrajnych wskazaniach termometru, jednak także taktyczny plastyfikator APP ma swoje niebywałe zalety, jeśli chodzi o odporność na zanieczyszczenia chemiczne, takie jak kwasy czy też sole. Obok zmian w składzie mieszanki pojawiły się w ostatnich latach prawdziwie trwałe i elastyczne osnowy, na których opiera się ciało papy – bez kłopotów zatem zastosujemy nowe bitumy tam, gdzie dach pracuje lub powstają szkody górnicze.
Niezastąpiona w izolacji przeciwwilgociowej
Kiedy myślimy o papach, nie powinniśmy jednakowoż zapominać o ich zbawiennym wpływie na zagadnienia izolacji przeciwwilgociowej ścian i fundamentów. Tam, gdzie wydaje się, że jesteśmy skazani na poddanie się zgubnemu działaniu wysokich wód gruntowych, do gry wkracza papa ze świetnymi parametrami hydroizolacyjnymi. Położona w systemie kilkuwarstwowym nie dość, że nie przepuści ani kropli, to jeszcze w pełni dopasuje się nawet do najbardziej newralgicznych i karkołomnych architektonicznie zakątków projektu. Plastyczna i podatna na obróbkę w rękach fachowca zmienia się w efektywną zaporę zapewniającą murom należytą długowieczność.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz