Teodor Elas, wieloletni nauczyciel i dyrektor najstarszego liceum w Kartuzach, będzie patronował parkowi znajdującemu się naprzeciwko szkoły. Czy wraz z nadaniem imienia będzie wiązała się zmiana oblicza parku? To zasugerował A. Pryczkowski, który proponował, by nadać mu charakter edukacyjno-rekreacyjny.

Kartuscy radni jednogłośnie przychylili się do wniosku dyrekcji i społeczności I LO w Kartuzach, by parkowi przy ul. Klasztornej znajdującemu się naprzeciwko szkoły, nadać imię wieloletniego nauczyciela i dyrektora tej placówki. Wnioskodawcy tłumaczyli, że nazwanie tego miejsca imieniem Teodora Elasa byłoby uhonorowaniem działalności "długoletniego pedagoga, obywatela miasta, człowieka prawego, niezłomnego, do końca życia związanego z ziemią kaszubską".

Teodor Elas urodził się w 1913 roku w Grzybnie k. Kartuz. Wychowywany przez wujka Leona Kreftę uczęszczał do Szkoły Powszechnej w Kartuzach, potem do Gimnazjum w Pińsku, a następnie podjął studia na Uniwersytecie im. Stefana Batorego w Wilnie. Po wojnie w 1945 roku transportem specjalnym dla nauczycieli powrócił do Kartuz i razem z grupą wybitnych pedagogów ze wschodu rozpoczął edukację kaszubskiej młodzieży w Państwowym Liceum i Gimnazjum w Kartuzach, gdzie przepracował 51 lat, w tym na stanowisku dyrektora 21 lat.

Był wspaniałym pedagogiem, wielkim przyjacielem młodzieży, obdarzonym niesamowitą pamięcią oraz darem zjednywania sobie ludzi. Charakteryzował się niezłomną postawą wobec komunistycznej władzy. Wierny swoim zasadom, poglądom, ideałom, mimo pełnienia kierowniczej funkcji, nigdy nie ugiął się pod naciskiem i nie wstąpił do PZPR.

Witold Wojewódka, wicedyrektor szkoły i radny kartuskiej Rady Miejskiej, podziękował za przychylność wobec tego wniosku.

- Dziękuję zwłaszcza Towarzystwu Miłośników Kartuz, a także absolwentom z całej Polski, bo akcja zbierania podpisów rozpowszechniła się na Facebooku. Zebraliśmy kilkaset podpisów - powiedział.

Burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński dodał, że park ten, będący własnością gm. Kartuzy, niedawno uporządkowano. Odnowieniu ulegnie także parking znajdujący się przy parku - jego remont leżeć będzie w gestii powiatu kartuskiego.

- Umówiliśmy się, że starostwo będzie realizatorem tego parkingu, gdyż w dużej mierze służy obsłudze szkoły - powiedział burmistrz.

Andrzej Pryczkowski zasugerował, żeby park zmienił nieco swoją funkcję.

- Należałoby go przeprojektować tak, by miał on funkcję rekreacyjno-edukacyjną. To jest wyjątkowe miejsce, bo razem z miasteczkiem ruchu i Parkiem Solidarności to miejsce do rekreacji w centrum miasta. Mówię to po to, byśmy zrobili coś raz i porządnie. Liceum jest warte tego, by miało przy sobie taki obiekt - zauważył.

Mieczysław Gołuński nie do końca zgodził się z uwagami przewodniczącego rady.

- Trzeba pamiętać, że to miejsce związane jest z częścią sakralną. Prosiłbym, abyśmy nie narzucali niczego, tylko porozmawiali o tym spokojnie. Tam znajdował się pierwszy kościół i cmentarz. Część rekreacyjna jest na miasteczku ruchu, druga część służąca rekreacji powstanie w parku przy dworcu. Uważam, że należy się cześć tym, którzy spoczywają przy ul. Klasztornej - stwierdził burmistrz.

Andrzej Pryczkowski uznał jednak, że temu miejscu przydałyby się zmiany.

- Takich miejsc na Kaszubach mamy masę. Nikt nikomu nie ujmuje czci. A dziś tam chodzą ludzie, piją piwo i palą papierosy... - odpowiedział A. Pryczkowski.

Burmistrz znów zaznaczył, że takie miejsca należy uszanować i rozważnie podejść do inwestycji na takich terenach.