Sulęczyno. Ustępujący wójt gminy Bernard Grucza z absolutorium

Radni gminy Sulęczyno, obradujący jeszcze w "starym" składzie pozytywnie ocenili dziś działalność ustępującego wójta gminy Bernarda Gruczy udzielając mu wotum zaufania i absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.

Na dziś wyznaczono ostatnią w kończącej się kadencji sesję Rady Gminy Sulęczyno. To szczególny moment, bowiem z sulęczyńskim samorządem żegna się dotychczasowy wójt Bernard Grucza oraz przewodniczący Rady Gminy Sulęczyno Kazimierz Gliniecki. 

Większość radnych pozytywnie oceniła raport o stanie gminy za 2023 udzielając wójtowi gminy wotum zaufania. Przeciw głosowali radni Piotr Szuta i Robert Dera. 

Przy głosowaniu nad absolutorium z wykonania budżetu 14 radnych było "za", a od głosu jako jedyny wstrzymał się radny Piotr Szuta. 

- Gorąco dziękuję za to absolutorium, ostatnie w tej kadencji. Jak zawsze podkreślam, że jest to ocena mrówczej pracy wszystkich nas, pracowników urzędu oraz radnych. Dziękuję całej załodze, wszystkim pracownikom, dziękuję radnym i sołtysom - mówił wójt gminy Sulęczyno Bernard Grucza. 

[ZT]53674[/ZT]

O znaczeniu absolutorium mówił przewodniczący radny gminy Sulęczyno Kazimierz Gliniecki. 

- Absolutorium udziela się nie "na piękne oczy", ale za konkretne działania i ich realizację. Wielu ludzi myli pojęcia, a my oceniamy wykonanie budżetu i realizację zadań nakreślonych przez Radę Gminy - mówił. - Chciałbym podkreślić, że nasza współpraca z panem wójtem była prawidłowa. Gratuluję takiej załogi, ale zadaniem szefa jest odpowiednie nią kierowanie. Na pewno będzie pan wspierał gminę w kolejnych działaniach. 

Słowa uznania usłyszał dziś także Kazimierz Gliniecki, przewodniczący Rady Gminy Sulęczyno, który ubiegał się o stanowisko wójta gminy Sulęczyno, ale w wyborach mieszkańcy postawili na kandydaturę Pawła Trzebiatowskiego, skarbnika gm. Sulęczyno. 

- Chciałem powiedzieć, że pan Kazimierz Gliniecki był przewodniczącym wszystkich radnych, scalił tę radę i każdemu służył pomocą - ocenił Dariusz Kulas, wiceprzewodniczący Rady Gminy Sulęczyno. - Jest on osobą otwartą na dialog, otwartą na ludzi i bardzo pracowitą. Kiedy widział, że są zagrożone najważniejsze inwestycje w naszej gminie, zaczął szukać wsparcia, zaczął szukać środków i robił to skutecznie. Część tych zakończonych inwestycji to właśnie jego zasługa. Naszą flagową inwestycję, czyli budowę przedszkola samorządowego w Sulęczynie Kazik może wpisać do swojego CV. Zdaję sobie sprawę, że przy takiej inwestycji pracuje cały sztab ludzi, ale jedno jest najważniejsze: gdyby nie było pieniędzy, ta inwestycja nie ruszyłaby z miejsca. Uważamy, że Kazik był jednym z najlepszych przewodniczących tej gminy i jesteśmy dumni, że mogliśmy z nim pracować. 

Te słowa były z pewnością nieprzypadkowe, ponieważ po wyborach samorządowych Kazimierza Glinieckiego nie zobaczymy już w nowym składzie sulęczyńskiej Rady Gminy. Kazimierz Gliniecki w swoim wystąpieniu nie krył rozgoryczenia tą sytuacją. 

- Starałem się robić wszystko tak, by lepiej się żyło mieszkańcom i by nasza gmina się rozwijała. Będę starał się używać zdobytych kontaktów, by dalej w pewnych sferach tę gminę rozwijać - mówił Kazimierz Gliniecki. - Śmiem twierdzić, że we współpracy z powiatem, z województwem gmina Sulęczyno zyskała na wartości. Zyskaliśmy ponad 60 mln zł na różne inwestycje. To był potężny zastrzyk pieniędzy. Widzimy ten rozwój w naszych sołectwach. W ostatnim czasie wiele złych słów padło pod adresem pracowników urzędu. Nie chciałbym wnikać dzisiaj w szczegóły. Ja sam udzielam się społecznie, ale to, jak się okazuje, nie jest mile widziane w społeczeństwie. Ja myślałem, że warto, ale z pewnej perspektywy oceniam, że jednak nie do końca. Zrobiliśmy dobre podwaliny w naszej gminie, są kolejne duże projekty do realizacji, więc mam nadzieję, że będą one realizowane, a to wszystko wiąże się z ogromną, mrówczą pracą. Dziękuję radnym, którzy mi zaufali. Nasz czas się kończy jako rady ósmej kadencji, a nowo wybranym życzę dużo zapału, cierpliwości i realizacji założonych zadań.