Mieszkańcy Sierakowic licznie odpowiedzieli na zaproszenie do wspólnego świętowania 100-lecia Niepodległości Polski. Przed południem delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej, a następnie pochód z biało-czerwonymi flagami przeszedł do centrum miejscowości, gdzie odsłonięto popiersie ks. Bernarda Łosińskiego. Był też polonez, modlitwa i pieśni patriotyczne.

Wyjątkowo uroczysty charakter miały obchody 100-lecia Niepodległości Polski w Sierakowicach. W sierakowickim Marszu dla Niepodległej wzięli udział uczniowie szkół z terenu gminy Sierakowice, ale było też wielu mieszkańców, którzy przyszli z biało-czerwonymi flagami. Największą flagę przygotowali uczniowie Małej Szkoły w Szopie, którzy przyjechali do Sierakowic na rowerach i to z nimi przemaszerowali spod pomnika przy rondzie 100-lecia Niepodległości Polski na parking w centrum miejscowości, gdzie odbyła się główna część uroczystości.

Odsłonięto tam pomnik ks. Bernarda Łosińskiego, który w latach 1897–1939 był proboszczem w Sierakowicach, a także kanonikiem chełmińskim. Był wielkim społecznikiem i patriotą, walczył o polski charakter Pomorza i sprzeciwiał się germanizacji Kaszub. W 1920, a potem ponownie w 1930 roku był posłem na Sejm. W 1940 roku został aresztowany przez gestapo, został zamordowany w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen.

Popiersie ks. Łosińskiego, ustawione na postumencie w centrum Sierakowic, ufundowali Andrzej i Tadeusz Bigusowie, właściciele firmy BAT. To oni wspólnie z wójtem gminy Tadeuszem Kobielą dokonali jego uroczystego odsłonięcia.

W swoim wystąpieniu szef sierakowickiego samorządu, przypominając postać ks. Bernarda Łosińskiego i postawę mieszkańców Starej Huty, którzy opowiedzieli się za Polską, zaapelował, by tak jak przed stu laty mieszkańcy, niezależnie od poglądów, szukali porozumienia i dialogu.

W czasie uroczystości wszyscy zgromadzeni zaśpiewali "sto lat" dla Niepodległej.