Zamknij

W przychodni bez upoważnienia ani rusz. Akt notarialny to za mało?

13:52, 05.01.2012 Aktualizacja: 14:17, 05.01.2012
Skomentuj

Pani Maria z Kartuz jest oburzona, bo w kartuskiej przychodni odmówiono jej wydania dokumentacji medycznej chorego brata, chociaż przedstawiła sporządzone przez notariusza pełnomocnictwo. - Jeżeli taki dokument jest nieważny, to co? - pyta. Szef NZOZ tłumaczy, że konieczne jest pełnomocnictwo podpisane przez pacjenta, najlepiej w obecności pracownika przychodni.

Pani Maria opiekuje się chorym na schizofrenię bratem. Potrzebowała jego dokumentacji medycznej do ZUS, ale kiedy poprosiła o papiery w kartuskiej przychodni usłyszała "nie".

- Panie nie chciały mi wydać dokumentacji medycznej brata, chociaż pokazałam im sporządzone przez notariusza pełnomocnictwo, które upoważnia mnie do zarządzania majątkiem brata i reprezentowania przed wszelkiego rodzaju instytucjami - mówi pani Maria. - Załatwiam w jego imieniu wszelkie sprawy i w sądach i urzędzie skarbowym, więc nie mam pojęcia dlaczego w przychodni zrobiono takie problemy. To jest jakis absurd! Musiałam ściągać chorego brata, żeby podpisał jakieś kwity. Nie rozumiem dlaczego tak mnie potraktowano, nie zostawię tej sprawy.

Pani Maria uzyskała oczekiwaną dokumentację, ale problem pozostaje. W akcie notarialnym, który pokazała w przychodni figuruje zapis, że brat udziela jej pełnomocnictwa do "zarządu i administracji całym majątkiem, a w związku z tym reprezentowania w jak najszerszym zakresie przed sądami, organami administracji państwowej i samorządowej, towarzystwami ubezpieczeniowymi i bankami we wszystkich jego sprawach majątkowych, w tym również do odbioru z urzędów pocztowych wszelkiej adresowanej do niego korespondencji i przesyłek i przekazów pocztowych, a także do odbioru z sądów wyroków oraz innych orzeczeń sądowych".

Według Macieja Kloczkowskiego, szefa Centrum Medycznego "Kaszuby", pełnomocnictwo o takiej treści nie upoważnia pani Marii do odbioru dokumentacji medycznej brata.

- Analizowaliśmy dość dokładnie tę sprawę i z tego aktu notarialnego wynika, że pani Maria ma prawo reprezentować brata w sprawach majątkowych. Nie ma zaś żadnego zapisu, który upoważniał by ją do uzyskiwania dokumentacji medycznej jej brata - mówi Maciej Kloczkowski. - Panie z rejestracji zareagowały więc prawidłowo, prosząc o przedstawienie pełnomocnictwa podpisanego przez pacjenta.

Jak podkreśla Maciej Kloczkowski, ustawa o prawach pacjenta oraz rozporządzenie ministra zdrowia określają zasady udostępniania dokumentacji medycznej.

- Na podstawie tych przepisów sporządziliśmy instrukcję co do udostępniania dokumentacji medycznej pacjentowi - mówi Maciej Kloczkowski. - Przepisy obligują nas do tego, by udostępnić taką dokumentację osobie zainteresowanej lub jej przedstawicielowi, z tym, że pacjent musi udzielić takiej osobie upoważnienia. Mamy wzory takich oświadczeń i pacjent może wskazać w nich jedną lub kilka osób, które w jego imieniu będą uzyskiwać informacje o jego stanie zdrowia lub zastrzec, że nie wyraża zgody na udostępnianie jakichkolwiek informacji. Takie oświadczenie powinno być podpisane w obecności pracownika naszej przychodni, a więc na przykład podczas rejestracji, a nawet w czasie wizyty domowej lekarza. Ważne, abyśmy mieli w swoich dokumentach takie oświadczenie i mogli sprawdzić, czy osoba, która występuje o dokumentację medyczną ma do niej prawo, czy też nie.

Pani Maria z takim uzasadnieniem się nie zgadza.

- Rozmawiałam z wieloma osobami, byłam też u notariusza, który przyznał mi rację, mówiąc, że przychodnia nie powinna robić żadnych problemów, jeżeli mam notarialne pełnomocnictwo brata - mówi nasza Czytelniczka.

Art. 26. 1. "ustawy o prawach pacjenta":http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=2&dzialnr=5&artnr=3831 mówi: "Podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych udostępnia dokumentację medyczną pacjentowi lub jego przedstawicielowi ustawowemu, bądź osobie upoważnionej przez pacjenta".

(Wojciech Drewka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(40)

Człowiek człowiekowiCzłowiek człowiekowi

0 0

norma w Polsce...

14:36, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niby... takniby... tak

2 1

w tym przypadku musze zgodzić się z przedstawicielem przychodni. prawa majątkowe są regulowane odmiennymi przepisami, dlatego pełnomocnictwo do sądu i na pocztę nie jest jednoznaczne z dokumentacją. wyobraźcie sobie taki podobny przykład: ktoś ma majątek, którym zarządza siostra, jest chory i sam nie może tego zrobić ALE (tu już przykład, nic nie sugeruję wzghledem tej konkretnej sprawy)no więc: ALE siostra również w części dziedziczy ów majtek. Załóżmy również, że jest znaczny a brat ma też dzieci. Dostając dokumentację medyczną może ją wykorzystać, by uebzwałasnowolnić brata, działać na jego niekorzyść, wiedząc co mu dolega - doprowadzić do zdobycia "lewych" zaswiadczen o schorzeniach pokrewnych, w celu doprowadzenia do niekorzystengo zarzadzania majątkiem. w najgorszym wypadku - wiedzac np na jakie leki jest uczulony "przypadkiem" go wykończyć, zeby zgarnąć swoja albo całą pulę. Wiem, to brzmi złowrogo, ale mało takich osób?! JA bym dokumentacji nie dała, bo w razie czego - to recepcjonistka beknie a nie pani, co to się oburza, prawda?!

16:01, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nudnenudne

1 0

Wystarczy trochę poczytać są nawet wyroki sądów w takiej sprawie w przytoczonej treści aktu notarialnego nie ma nic na temat zgody na udostępnianie dokumentacji medycznej przychodnia ma racje, w dokumentacji każdego pacjenta jest oświadczenie lub upoważnienie do otrzymania kopii lub informacji o stanie zdrowia

16:04, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentpacjent

0 0

Ten Pan to prawdziwy biurokrata. Życzę mu aby kiedyś spotkały go bariery absurdalnych przepisów w naszej służbie zdrowia. Pozdrawiam!

16:38, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxx

0 0

W TEJ PRZYCHODNI SĄ DZIWNE PRZEPISY , PANI W REJESTRACJI NIE CHCIAŁA MNIE ZAREJSTROWAĆ DO LARYNGOLOGA TELEFONICZNIE. GDYŻ PRZEZ TEL. NIE WIDZI CZY MAM SKIEROWANIE , ALE JA PRACUJĘ I NIE MOGĘ SOBIE POZWOLIC BY BRAC WOLNE TYLKO PO TO BY SIE ZAREJSTROWAC. W INNYCH PRZYCHODNIACH TEGO PROBLEMU NIE BYŁO , , , NA SZCZESCIE MAMY NA MSCIWOJA KONKURĘCJE , TAM JEST INNE PODEJSCIE DO PACJENTA , PROSZĘ SKORZYSTAJCIE ,,,

16:42, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do xxxdo xxx

1 1

płacą Ci za reklame "nowej przychodni" ze tak ja chwalisz??? :-)

17:37, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentpacjent

1 0

jako pacjent nie chcialbym aby moja dokumentacja dostala sie w niepowolane rece, wiec jak dla mnie to osoba zajmujaca sie wydawaniem dokumentacji medycznej zrobila prawidlowo

17:53, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

urzędasurzędas

0 2

Gdybym był pracownikiem banku, to też bym "olał" takie pełnomocnictwo i na pewno nie wypłaciłbym tej Pani pieniędzy należących do brata.

18:02, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JadwigaJadwiga

1 0

Bardzo niemiła obsługa tam jest jakby pracowali tam za karę

18:31, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JadziaJadzia

0 1

Jadwiga jak to sie ma to tematu ?

18:35, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

g...prawdag...prawda

0 1

Jak potrzebowalem dokumentację bliskiej osoby bo przepisywałem rodzinę do Kiełpina wystarczyło odpowiednio ostro zareagować i dokumentacja oczywiście odpłatnie trafiła do moich rąk . (żadnych upoważnień) Za ksero mają prawo pobierać opłaty więc nie było problemu. No ale nie dałem się zbyć głupim gadaniem ,że nie można i nie trzeba było fatygować chorego .Jak widać wybiórczo tam traktują ludzi.
Dwa razy w roku można się przepisywać za darmo do lekarza rodzinnego . Olać przychodnię na deptaku,kolejki,buta a pacjent mało ważny. Leczę się z cała rodziną w przychodni Wrońskiego ,tej w Kiełpinie u pani doktor O. i jestem bardzo zadowolony. W życiu bym nie przepisał się już na deptak. Brawo konkurencja a Wy żądać a nie stać jak stado baranków. :) Pozdrawiam

20:05, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kierownik zakwitł - Kierownik zakwitł -

1 0

- żadnego zagrożenia do manipulowania przez siostrę nie widzę, bo ona i tak dysponuje wszystkimi prawami majątkowymi SWOJEGO BRATA !

Natomiast dużym zagrożeniem dla zdrowia psychicznego interesantów i pacjentów jest sam kierownik przychodni.

Rządzi się jak niedźwiedź w pasiece bo ... tak lubi i robi mu to przyjemność.

Kierowniku przychodni - znamy lepsze sposoby na sprawianie sobie przyjemności - ...... ?


Leokadia.

20:46, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@g...prawda@g...prawda

0 0

Czy ty się przypadkiem nie leczyłeś kiedyś u Skwerensa?
"ostro zareagować" - powiadasz?

20:53, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

g... prawdag... prawda

0 0

Ostro czyli stanowczo.Przeciez nie ubliżając nikomu można osiagnąć efekt . Nie dać się przegadać i spławić. U doktora Skweresa nie leczyłem się ale może za jakiś czas będę. Nie widziałbym w tym ani problemu ani wstydu bynajmniej. Dokładniej to wybrałbym psychiatrę w innej przychodni niż na deptaku.

21:03, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A oto skutki -A oto skutki -

1 0

- czy to właśnie temu kierownikowi spadł na deptaku ten duży sopel na czaszkę ....!?

21:05, 05.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TITOTITO

0 0

Najlepiej leczyć się samemu. Profilaktycznie o tej porze czosnek,cebula,herbatki malinowa, i.t.d. A dobry grzaniec na spirytusie jest również wskazany, ale nie przesadzać ! No to na zdrówko.

09:55, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentkapacjentka

0 0

Wpiisałam sie od tych pokręconych biurokraktów z kloczkowskim na czele mamy teraz wybór przychodnia przyszpitalna lub nowa im, św.Huberta, na deptaku to jest horor si,,e leczyć z kloczkowskim nic się nie dazałatwić on jest chory nie sympatyczny nieprzychylny pacjentom dziwię się ze jeszcze go nie wy.. wywalono

17:34, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentkapacjentka

1 0

Też miałam kiedys do czynienia z Kloczkowskim : Potwierdzam TO WYJĄTKOWO NIESYMPATYCZNY LEKARZ. Nie wnikam czy miał rację czy jej nia miał z tym upowaznieniem.

18:03, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentkapacjentka

1 0

Takich lekarzy jak Kloczkowski jest więcej-nedęci i niesympatyczni.Wydaje im się ,że są bogami.Chociaż czasem sytuacja sprawia,że mają złudzenie górowania nad biednym schorowanym pacjentem.Aż strach chorować.

18:05, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentkapacjentka

0 0

Zapisalem sie do przychodni w Kielpinie do wybranego lekarza, smieszne jest to, iz bedac 3 razy chory jak dotat, to zawsze mnie przyjmowal inny lekarz a nie ten co go wybralem.

18:36, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TomaToma

0 0

"Szef NZOZ tłumaczy, że konieczne jest pełnomocnictwo podpisane przez pacjenta, najlepiej w obecności pracownika przychodni."

Skoro pacjent jest już w Placówce to se kuźwa odbierze dokumentację... a nie bedzie upoważnień podpisywać... ;|

22:33, 06.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

titotito

0 0

Niektórzy Lekarze ( ogólnie modzi ) no ale nie tylko uważają że robią łaskę lecząc Ludzi! Wiadomo że Oni są dla Nas a nie my dla Nich,nie mogą niektórzy tego prostego faktu zrozumieć! Ale to nie są Ludzie z powołania,tylko pracują dla mamony. Takich lepiej omijać z daleka, i jak pisałem wcześniej leczyć się w miarę możliwości samemu,to może lepiej na tym wyjdziemy. Pozdrawiam życzę Zdrowia.

05:35, 07.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ELAELA

0 0

Kloczkowski dyr,ZOZ traktuje przychodnie jak prywatny folfarg uznając czy danemu pacjentowi łaskawie pomuc.Myśle że jeszcze nie był solidnie chory,i tego mu życze ,niekiedy lekarz musi być pacjętem aby zrozumieć załamanego, sfrustrowanego pacjenta.Wydanie skierowania bąć zaświadczenia przez dok,graniczy z CUDEM.A pomoc pacjętowi cierpiącemu z bulu nie wchodzi w jego kompetencje.Ja z rodz, przeniosłam się do przy, w Żukowie.Jestem profesjonalnie obsł,i nie musze żebrać o skierowania na specjalistyczne badania,lek,sam proponuje i LECZY.I za nic nie płace,nawet za swoje wyniki.W Kartuzach za wszystko chcą kase;POPIERAM Panią Marie z całego serca,wiem jak trudno jest się opiekować chorym tym bardziej na schizo;kiedy nie ma kontaktu.Ja za żadne pieniądze nie podiełambym się takiego zadania.Podziwiam Panią;Co do dokumentu,[są modne szkolenia Uni Europejskiej]personel przychodni naczele z dyr,Kloczkowskim powinni skorzystać z kierunku psychologiczno-prawnego-obsługi petenta.Życze zdrowia i przychylności,zrozumienia przez służby medyczne.Pozdrawiam.

12:52, 07.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciekawostkaciekawostka

0 0

Stosunek lekarza do pacjenta jest wprost proporcjonalny do zakładu ,w którym lekarz pracuje.I tak-jeśli jest to praktyka zawodowa- lekarz jest ludzki,miły,grzeczny,wyjasnia co dokładnie robi....Natomiast w zakładzie służby zdrowia ma pacjenta gdzieś. I tyle.

18:16, 07.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do powyżejdo powyżej

0 0

miałam na myśli praktykę PRYWATNĄ ,

18:17, 07.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do ELAdo ELA

0 0

Proszę Cię, nie pisz już nic więcej. Myślałem, że 67 lat po wojnie nie ma już w Polsce analfabetyzmu, ale na Twoim przykładzie widać, że się myliłem. Bierz się za łopatę i wara coś pisać !!!!!!!!!!

19:16, 07.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ ELA@ ELA

0 0

a ktoś cię zmusza się leczyć u klocza na dzień dzisiejszy masz jeszcze poz w szpitalu i poz u Wrońskiego jak potrafisz pisać komenty to chyba zmiana deklaracji lek. rodzinnego to nie problem

00:41, 08.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ tito@ tito

0 0

Idź na studia medyczne baranie to pogadamy nauczcie się w tych z.......ch kartuzach obsługiwać terminali płatniczych, bo zabraknie lekarzy z 3-m bo spożywcz-aki nie wiedzą co to karta płatnicza a w szpitalu chcą być traktowani jak VIP-y nieroby z KRUS-u

00:47, 08.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

pacjentkapacjentka

0 0

z przychodni przy deptaku mam, szczerze powiedziawszy same niemiłe wspomnienia NIE TYLKO Z PRZYCHODNI NA DEPTAKU, ALE TAKŻE Z MŚCIWOJA. lekarze powołują sie na p. kloczkowskiego że nie mogą dać skierowa, NIE MOGĄ PRZYJĄC.... LEKARZE I PIELĘGNIARKI A CO DOPIERO PACJENCI strasznie na niego narzekaj,, na pewno jest niesympatyczny, arogancki. może nie wie co to jest życie, ZDROWIE. TERAZ LECZĘ SIĘ U PANA DR . KOZŁOWSKIEGO W SZPITALU I RADZĘ KAŻDEMU, ŻEBY SPOTKAŁ TAKIEGO CZŁOWIEKA - DBA O PACJENTA JAK O SOBIE NAJBLIŻSZĄ OSOBĘ. P. KLOCZKOWSKI JESZCZE POZNA CO TO JEST CZŁOWIEK JAK....POZDRAWIAM

15:57, 08.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ Ela@ Ela

0 0

Kobieto, gdzie ty do szkoły chodziłaś??

09:00, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do@Elado@Ela

0 0

Może się okazać,że kobieta ma o wiele większy mózg i serce od typowego wykształciucha, nie uważasz? Czy problem polega na wytykaniu pisowni, czy bardziej nie powinniśmy patrzeć na to o czym ludzie piszą? Czy to nie jest obłudne? Temat zastępczy, czy co?

09:16, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@powyższego wpisu@powyższego wpisu

0 0

Mózg, mózgiem, serce-sercem ale pisownia pani Eli bardzo mnie drażni. Ludzie czy niczego was w szkole nie nauczono?

10:21, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do@powyższego....do@powyższego....

0 0

To nie jest Twój problem.....pisz bezbłędnie i będzie ok!

11:10, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ powyższego wpisu@ powyższego wpisu

0 0

Uważacie, że pisownia jest nieważna!! No tak, dla kierowców przepisy drogowe są nieważne, dla lekarzy -pacjenci, dla nauczycieli- uczniowie itd, itp... A potem płacz i lament, że jest źle, że nieróbstwo, że ... Uważam, że jak coś robić, to porządnie- wpisy, komentarze bez błędów nie zajmą więcej czasu.

11:37, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

^^^^^^

0 0

to prawda, jeśli wypowiadasz się publicznie, to rób to tak aby inni mogli Cię zrozumieć

11:56, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

masz rację....masz rację....

0 0

Ale nie unoś się tak..są różne powody pisania z błędami (nie chce wchodzić w szczegóły) dlatego napisałem..to nie jest Twój problem itd. i tak nadal uważam...też razi mnie błędna pisownia, ale nie mamy na to do końca wpływu...również uważam,że jak coś robić to porządnie. I tak trzymać! Jako ludzie mamy problemy z wieloma sprawami....Pozdrawiam.

11:56, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@^^^@^^^

0 0

Zrozumieć można, gorzej odczytać.

11:58, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ masz rację@ masz rację

0 0

Nie unoszę się. Wyraziłam tylko swoje zdanie na temat ortografii i ogólnego ,,olewactwa".

12:02, 09.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@@@@@@

0 0

no i wlasnie glownemu adresatowi wpisu Pani ELI udalo sie zmienic watek z jego przychodni na pisownie pani Eli.

15:58, 10.01.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Magnus555Magnus555

0 0

Wg art. z ustawy o prawach pacjenta który mówi między innymi, że ?...bądź osobie upoważnionej przez pacjenta?. Artykuł ten nic nie mówi, że takowe pełnomocnictwo czy upoważnienie (na jedno wychodzi) mocodawca ma wystawiać np. w obecności kogoś z personelu placówki medycznej (chociaż oczywiście można ale wtedy trzeba wziąć potwierdzoną przez tę placówkę kopię dla zainteresowanego).
Jeżeli jest to pełnomocnictwo notarialne to właśnie notariusz jako osoba zaufania publicznego potwierdza to swym podpisem zawarte w treści umocowania dla osoby upoważnianej i takie pełnomocnictwo musi być honorowane przez każdą osobę i instytucję w Polsce.
Zakres umocowania dla pełnomocnika musi być wyraźnie zaznaczony w upoważnieniu a w tym wypadku jak wynika z treści ta Pani nie miała takowej formułki związanej z instytucjami medycznymi a zatem pracownik przechodni słusznie odmówił wydania dokumentacji medycznej brata.

17:19, 10.12.2013
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%