Zamknij

Kartuzy. Mieszkańcy zadowoleni z kanalizacji. A formalności?

12:00, 09.02.2012 Aktualizacja: 12:22, 09.02.2012
Skomentuj

- Rozmawiam z mieszkańcami i wszyscy zgodnie przyznają, że są zadowoleni że mają już podłączenie do kanalizacji. I w gruncie rzeczy mało kogo interesuje, czy jest już ona formalnie odebrana, czy nie - stwierdził radny Piotr Serkowski. To jeden z argumentów podnoszonych na kartuskiej sesji w dyskusji na temat problemów gminy z budową kanalizacji w Borowie.

Sprawa budowy kanalizacji w Borowie (gm. Kartuzy) wraca co kilka miesięcy, bo gmina od dawna stara się "rozwikłać spór z właścicielem jednej z działek":/aktualnosci/2011/03/kartuz-klopoty-z-kanalizacja-proces-z-projektantami-czteroletnie-negocjacje-z-mieszkancem, na terenie której zlokalizowana została przepompownia ścieków. Sprawa okazuje się niezwykle złożona prawnie. Samorząd ma też za sobą "proces z firmą projektową":/aktualnosci/2011/05/awantura-na-sesji-w-kartuzach-poszlo-o-pismo - wyrok okazał się korzystny dla gminy. Teraz kontrowersje wzbudził fakt, że do wybudowanej sieci podłączane są kolejne gospodarstwa domowe i pobierane opłaty za odbiór ścieków, mimo, że nie ma jeszcze pozwolenia na użytkowanie kanalizacji.

- Fizycznie projekt jest zakończony z końcem ubiegłego roku i jak we wszystkich inwestycjach jest też postępowanie administracyjne, które musi się zakończyć - powiedziała Mirosława Lehman, burmistrz Kartuz. - Wynika to też z tego, że na etapie realizacji na pewnych odcinkach należało zmienić przebieg budowy kanalizacji i w tej trzeba to administracyjnie uregulować. Każdy kto wykonuje, bądź wykonywał jakąkolwiek inwestycję ma świadomość, że zdarzają się rzeczy, których nie przewidywał, a jednak się pojawiły. My staramy się te problemy rozwiązywać zgodnie z obowiązującym prawem i dyrektywami unijnymi.

Wątpliwości części radnych budzi jednak fakt, że kanalizacja w dużej części już działa i są odbierane ścieki z gospodarstw domowych, mimo, że formalnie nie ma na to pozwolenia.

- Chodzi o bezpieczeństwo naszego projektu. Musimy mieć pewność, że nie ma żadnego zagrożenia dla tej inwestycji celu publicznego - mówiła radna Henryka Antczak.

Zdaniem radnego Jerzego Pobłockiego, wiceprzewodniczącego kartuskiej Rady Miejskiej kanalizacja jest specyficzną inwestycją, której nie odbiera się w taki sposób jak budynku, czy drogi.

- Musimy pamiętać, że kanalizacja, w momencie wykonania przyłączy do gospodarstw domowych musi już normalnie funkcjonować - powiedział Jerzy Pobłocki. - Pod tym względem tego rodzaju inwestycje są specyficzne jeżeli chodzi o ich odbiór. O ile budynek, czy nawet wodociąg możemy odebrać zanim zostanie on oddany do użytku, to w przypadku kanalizacji takiej możliwości nie ma. Sukcesywnie wykonuje się przyłącza i w tym momencie musi następować odbiór ścieków, ponieważ najczęściej wykonanie przyłącza oznacza wyłączenie z użytkowania istniejącego szamba.

Jak podkreślił radny Jacek Wesołowski, komisja rewizyjna w ubiegłym roku przeprowadzała kontrolę dokumentacji związanej z kanalizacją, ale nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości.

- Byłem wręcz zbudowany wysokim poziomem merytorycznym pracownika urzędu, który odpowiadał na wszelkie nasze, najtrudniejsze pytania - stwierdził. - Oczywiście jest ogrom problemów, które wymagają rozwiązania.

Zdaniem radnego Piotra Serkowskiego mieszkańców już korzystających z nowej sieci kanalizacyjnej nie interesuje w gruncie rzeczy na jakim etapie są formalności związane z inwestycją.

- Rozmawiam z wieloma ludźmi i otrzymuję wiele sygnałów, że mieszkańcy są bardzo zadowoleni z kanalizacji - powiedział Piotr Serkowski. - Niektórzy mówią wprost, że dzięki kanalizacji nie mieli w tym roku problemów, bo przy obecnych mrozach zamarzały im szamba. Ludzie są zadowoleni w gruncie rzeczy, jako mieszkańców, chyba nie bardzo nas interesuje, czy ona jest odebrana, czy nie, czy toczą się jakieś sprawy formalne. Inwestycja została wykonana i to jest najważniejsze. Zrobiliśmy to w najlepszym możliwym momencie, kiedy dostępne były środki unijne na ten cel.

Budowa kanalizacji dla Dzierżążna, Borowa i Sitna to inwestycja warta ponad 47 mln zł. Jest realizowana przy dofinansowaniu Unii Europejskiej na poziomie 23 mln zł.

(Wojciech Drewka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

MykaśMykaś

0 0

Mnie interesuje czy my wszyscy płacimy za usługi w Borowie zwiazane z odprowadzaniem ścieków i dopływem wody dla tych podłaczonych mieszkańców,czy oni płaca za swoje ,bo przecież nie mają umów ?

12:14, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Każdy płacze i buli Każdy płacze i buli

0 0

Mykasiu, coś ty - ty także bulisz za budowę tej dziko prowadzonej inwestycji w Borowie i niewykupionych prawach do gruntów.

13:06, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

niemoc po karTUSKUniemoc po karTUSKU

0 0

Ja żałuję, że w mojej miejcowości nie ma kanalizacji.
Każdego miesiąca muszę zamawiać szambiarkę.
Za wywóz nieczystości płace 120-140 złotych.
W tym wszystkim uczciwie podchodzę do sprawy, ponieważ szambo jest szczelne, nie ma dziurawego dna. Nie jestem też użytkownikiem jakiejś pseudoekooczyszczalni, które to nie sa profesjonalnie wykonane w wiekszości przypadków i zatruwają tylko wody gruntowe i glebę.
Zazdroszczę nieco tym mieszkańcom, którzy mają kanalizację i nie muszą tym samym o niektóre rzeczy już dbać, doglądać ich.

Niestety w tak ważnych sprawach nie powinno być miejsca na niedoróki i partactwo, a to w naszej gminie jest niestety wielkim problemem. Jak już coś robicie, kochani urzędnicy, to róbcie to dobrze i bądzcie kompetentni, konsekwentni w tym wszystkim.

Słowa szacunku i uznania dla Pani Antczak. Podzieli pewnie moje zdanie, że jak już się coś robi to trzeba to robić należycie dbając o dobro mieszkanców, jak i prawidłowość wykonywania danej inwestycji.

Bardzo się cieszę, że jest Pani radną. Cieszę się, że rozlicza ich Pani władzę i patrzy jej na ręce, oby tak robiła Pani cały czas.
Zapomnieli radni, przewodniczący, burmistrzowie, urzędnicy, że są dla nas wyborców a nie my dla nich...

16:18, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zniesmaczony wyborcazniesmaczony wyborca

0 0

To co powiedział Pan radny Serkowski to chyba jakiś żart. Niejasne działania gminy w tym zakresie maja być usprawiedliwione tym, że mieszkańcy się cieszą i nie obchodzą ich formalności? Dla burmistrza to, że co chwilę ma na karku PINB stało się już chyba czymś normalnym i widać pozostaje niewzruszona. Komisja rewizyjna nic nie znalazła? Poważnie? Szok! Przecież dopiero co się przyznali, że nie wpuszczają tam "obcych" żeby szefowa mogła spokojnie rządzić... tylko jak trzeba będzie płacić za te "akcje" to ciekawe z czyjej kieszeni?

16:38, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciekawskiciekawski

0 0

Zdaniem Serkowskiego można robić największe prowizorki, nie liczyć się z przepisami,bo ludzie są zadowoleni. To są jakieś jaja, to mówi radny?!Serkowski, a jak ludzie przestaną płacić podatki to dopiero będą zadowoleni! ty też? Ciebie chłopie chyba porąbało.

17:41, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZenekZenek

0 0

Nie można się zgodzić, ze słowami Panów Pobłockiego, Wesołowskiego czy Serkowskiego przepisy są jednoznaczne dla wszystkich jednakowe i zdziwienie budzi fakt ,że Urząd Gminy je łamie. W tle są inne inwestycje gminne ,które nie mogą doczekać się dopuszczenia do użytkowania (budynek Kiełpino,targowisko Kartuzy itd...) . Więc nam mieszkańcom coraz trudniej jest przyjąć do wiadomości, że wszystko jest robione zgodnie z prawem. Już nam przyjdzie płacić za poczynania Urzędu w sprawie budowy hali i stadionu. Może te sprawy to wierzchołek góry lodowej. Przecież zgodnie z prawem Pana Wesołowskiego,Kasprzaka,Pobłockiego trzymanie nas motłochu w niewiedzy to jest przywilej władzy.

18:08, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RomualdRomuald

0 0

Dlatego chyba nie dopuszcza się innych osób do prac w Komisji Rewizyjnej bo pewnie i kontrole mogłyby przynosić inne wyniki niż te laurki, które nieustannie wygłasza pan Mariusz Kasprzak pod adresem Burmistrzyni i swoich kompanów.

Panie Kasprzak, Komisja Rewizyjna to nie jest Kapituła Orderów Uśmiechu i Kpiny z Wyborców, co stara się pan czynić teraz i zawsze.

Jakoś ta Rada jest w jeszcze większym stopniu Towarzystwem Wzajemnej Adoracji i Dobrego Samopoczucia członków koalicji z Duszyńskim i Lemanową na czele niż w minionej kadencji.

A inwestycje w Borowie to już pewnie rozliczą i Państwowe Nadzory i Unijne Audyty, które wykażą całe ogromne partactwo w realizacji tego projektu.

18:52, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kochamkocham

0 0

kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham
kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham-kocham

bo ja kocham radnych koalicji i M.Lehman

18:58, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dobre okodobre oko

0 0

na początku gratuluję pomysłu na zrealizowanie tego zadania tj.budowa kanalizacji w 3 miejscowościach ale;jak można zmienić przebieg trasy kolektora bez zgody właścicieli przez których posesje on przechodzi[kompromitacja komisji rewizyjnej RM ,czy na pewno dokładnie sprawdzili zgodność dokumentacji ze stanem faktycznym].mogę sam podać kilka niezgodności.jeśli to interesuje kogoś z magistratu to niech da znak.skontaktuję się z nim i podam te miejsca.pozdrawiam.

20:46, 09.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata A Winter-Małgorzata A Winter-

0 0

O kanalizacji!

Brodnica Dolna ma kanalizację, ale Brodnica G, albo i nie ma Błotną Górę zamiast kanalizacji.

08:10, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dotyczy  tej  powyżedotyczy tej powyże

0 0

Nie karmić trola!

ABC

10:26, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ekspert gminnyEkspert gminny

0 0

Jak można robić ludziom wciskać ciemnotę.Prawo mówi jednoznacznie mogę wykonywać inwestycję zgodnie z zatwierdzoną dokumentacją i warunkami technicznymi.Jeżeli zmieniam trasę to muszę wystąpić o zmianę Pozwolenia na budowę,przedlożyć zgody właścicieli i dokumentację zamienną,uzgodnioną,innej możliwości nie ma.Jeżeli Starostwo czy PINB idzie Gminie na rękę przymykając oko to i tak to wyjdzie prędzej czy póżniej.Jeżeli zlamano prawo to i tak odpowiedzialni za to ludzie odpowiedzą nawet za 3 lata a inwestycja czy naciągane decyzje będą nieważne z mocy prawa jak do tego dodamy finansowanie zewnętrzne to jest to przestępstwo ,tak więc przestańmy bić pianę a ta inwestycja i tak zostanie sprawdzona przez niezależne służby.Pytanie tylko czy ludzie będą podkładać głowy za kolejne nid=edociągnięcia?

11:40, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata A Winter-Małgorzata A Winter-

0 0

Do ABC,

W mojej opinii: -Jesteś charakterystycznym zapachem, który wydziela się z gminy i to w wielu sprawach, nie tylko tej od kanalizacji.

14:29, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata A Winter-Małgorzata A Winter-

0 0

Morał, tej historii i innych, jest taki: Po trupach (łamiąc prawo) do celu ( czyli do oczyszczalni ścieków) i w rezultacie, Gmina Kartuzy... zbankrutuje.

14:35, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ABCABC

0 0

ZAKAZ KARMIENIA TROLLA!!!
Ten Troll siedzi na wszystkich forach ,na wszystkich rzeczach się zna , w każdych tematach siedzi, wszystkich wyzywa .Sam o sobie mówi ,że byłby dobrym : burmistrzem ,dyrektorem szkoły , ministrem , radnym , historykiem , architektem , geologiem , specem od łupków . Mówi też ,że znał osobiście Józefa Wybickiego albo ,że załatwił Polakom zniesienie wiz do Wielkiej Brytanii . Występuje pod różnymi ksywami ale najczęściej pod tą jak wyżej .

16:20, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata A Winter-Małgorzata A Winter-

0 0

Do ABC,

Siedzę na jednym forum - Expresskaszubski i cieszy mnie, że tak pilnie czytasz to co ja piszę. Jest nadzieja, że któregoś dnia zrozumiesz.

Co do Wybickiego - urodził się w Będominie, ale przemieszkiwał w Sikorzynie - wżenił się w rodzinę, a nie jak kiedyś napisałeś Tytanie, że Dąbrowski... z Będomina.

Twoje wpisy posiadają charakterystyczny zapach, takiej bezinteresownej zawiści i obłudy jak sprawa kanalizacji.

19:14, 10.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PrawoPrawo

0 0

Dlaczego Burmistrz może a szary człowiek nie,czy prawo nie obowiązuje dla wszystkich jednakowo,dlaczego są równi i równiejsi,co może władza?

07:03, 13.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bywalecbywalec

0 0

@Małgorzata ....
Ten kto zna się na wszystkim, ten nie zna się na niczym....

07:33, 13.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@bywalec@bywalec

0 0

ten kto interesuje się tylko wycinkiem spraw, praktycznie nic nie wie. Zainteresowany żongluje i to tylko do czasu.

13:06, 13.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Henryka AntczakHenryka Antczak

0 0

Najlepiej , kuluarowe zagadnienia znają sprawcy czyli twórcy, a jaka jest prawda? ...to przyszłość wykaże.
...czasami tylko nie opłaca się wszystkiego wiedzieć......

13:37, 15.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata A Winter-Małgorzata A Winter-

0 0

Do bywalca,

Cieszy mnie, że miarą swojej wiedzy potrafisz ocenić to czego nie rozumiesz i o o czym nie wiesz, chociaż niewykluczone, że jesteś twórcą tych problemów i teraz próbujesz się tylko wykręcić od odpowiedzialności.

17:19, 19.02.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ProfesseurProfesseur

0 0

Na zakończenie tych rozważań praktycznych ?jedna uwaga toeteryczna. Zarzucą nam pewnie, że wyznajemy ?spiskową teorię dziejf3w". Ależ tak, wyznajemy ją z całym przekonaniem. Nie pojmujemy tylko, czemu ma to być ?zarzut". Teoria ta głosi po prostu, że w dziejach ? i w stosunkach między ludzkimi zbiorowościami w ogf3le ? spiski i zmowy odgrywają rolę ogromną. Udawanie, że jest inaczej, nic w tym nie zmienia.Spiski i zmowy są to tajne porozumienia ? rf3żnego rodzaju i szczebla, jak kliki, mafie i te spiski właśnie ? ktf3rych celem jest skryte wspf3łdziałanie na szkodę jakiejś strony trzeciej. Zawierane są czasem bez słf3w, kiwnięciem głowy lub gestem ręki ? i te na dłuższą metę są nawet najskuteczniejsze. Strona trzecia zaś jest z reguły nieświadoma, że jakieś działania przeciw niej w ogf3le się toczą; i dlatego skłonna jest wszelkie ich odczuwane efekty tłumaczyć sobie i innym jako przypadek, albo jako dziwny zbieg okoliczności. (A na tych, co prf3bują wyprowadzić ją z błędu, spoglądać z wyższością jako na nie dość oświeconych.) Spiski i zmowy są w dziejach niejako siatką, w ktf3rej okach ? zwykle nam niewidocznych ? płynie nasze życie.Jak każdą teorię, tak i tę spiskową można rozumieć prostacko. Na przykład tak, że gdzieś w świecie zasiadają jacyś ?mędrcy Syjonu", albo ?masońskie loże", w ktf3rych rękach zbiegają się wszystkie sznurki życia publicznego; a my ? jak ongiś te dziecięce pajacyki z dykty ? jesteśmy stamtąd za nie pociągani, fikając raz tak, raz tak. Prostackie rozumienie nie obciąża teorii, tylko prostaka.Jednakże wrzask przeciw ?spiskowej teorii dziejf3w" to nie jest tylko naiwność. Jest to ważny oręż polityczny, ktf3rym łatwo tłumić głosy tych, co jakiś spisek lub zmowę usiłują odsłonić. A można uzyskać nim nawet więcej. Paraliżuje się mianowicie w zarodku samą dociekliwość myślenia, gdy tylko prf3buje ono trzymać się starej zasady Tucydydesa: że ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej.W-wa, 15 X 2002 profesorowie Bogusław Wolniewicz i Zbigniew Musiał

22:03, 02.03.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

orebbgdwxorebbgdwx

0 0

DJoPab wlrdwgqwyvqs

22:47, 08.03.2012
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%