Ryzykowali życiem wyruszając w środku nocy, przy potwornej nawałnicy, by ratować 70-letniego mężczyznę i jego 12-letnią wnuczkę. - Słuchać było tylko łamiące się drzewa, jęki i płacz ludzi - wspominają dziś Robert Roda i Kamil Sylka z OSP Sulęczyno. Obaj odebrali specjalne nagrody w Warszawie, a wczoraj otrzymali Perły Kaszub.
O ubiegłorocznej nawałnicy, która spustoszyła Kaszuby mówić się będzie jeszcze długo. Jej skutki widoczne są do dziś, a ich usuwanie wciąż trwa. Tamtej feralnej nocy nie zapomną zwłaszcza strażacy z Sulęczyna, którzy otrzymali wezwanie do rannych: 70-letniego mężczyzny i jego wnuczki.
- Wzywaliśmy helikopter, ale ze względu na nawałnicę nie był w stanie dolecieć. A do poszkodowanych tak naprawdę nie było jak dotrzeć inaczej niż przez jezioro - opowiadają Robert Roda i Kamil Sylka. - Potem przedzieraliśmy się nad i pod powalonymi drzewami. Miejscami wycinaliśmy wręcz tunele w tych drzewach. Panowały kompletne ciemności. Kiedy doszliśmy na miejsce słychać było tylko płacz dzieci, jęk ludzi i trzask łamiących się drzew. Kiedy ci poszkodowani nas zobaczyli to wstąpił w nich jakiś nowy duch, odzyskali siły i chęć do współpracy.
Obaj strażacy z OSP Sulęczyno odebrali wczoraj Perły - nagrody starosty kartuskiego za swoje bohaterstwo Tego samego dnia Robert Roda i Kamil Sylka w Warszawie otrzymali specjalne nagrody przyznane przez Fundację im. Hanki Bożyk "Pogotowie Ratunkowe ? dlaczego nie zdążyło?" oraz Zarząd Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Organizacje co roku nagradzają cztery osoby z różnych regionów Polski, które uratowały komuś życie.
- Otrzymaliśmy medale, dyplomy i nagrody - mówi Robert Roda. - To podziękowanie dedykujemy wszystkim naszym kolegom, druhom, którzy ratowali zdrowie i życie podczas sierpniowej nawałnicy i tak naprawdę często do dzisiaj pomagają usuwać jej skutki.
Jak podkreśla Edmund Kwidziński, dyrektor Zarządu Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, który wnioskował o uhonorowanie strażaków z Sulęczyna, po raz pierwszy nagrodzono dwie osoby uczestniczące w jednym zdarzeniu.
- Ta sytuacja była wyjątkowa, bo trzeba było nie tylko dotrzeć do poszkodowanych, udzielić im fachowej pomocy medycznej, ale później jeszcze zorganizować transport - mówi Edmund Kwidziński. - Do tego trzeba odwagi, ale także wiedzy, umiejętności i zaangażowania. Dlatego mam ogromną satysfakcję, że doceniono tych ludzi, którzy są na pierwszej linii, którzy decydują o skuteczności działań.
12 0
Brawo panowie wielki szacunek dla was ......
6 1
Brawo!!!!!!!!!!!!!!! :-)
4 18
A już myślałem że Oni działają bezinteresownie.
18 0
Czy w usuwaniu skutków nawałnicy uczestniczyło 2 strażaków czy setki bezimiennych ludzi dla nich powinna być przyznana Perla kaszub .
8 0
Strażacy pomagali więc nie zazdroszczę nagrody, Szczerze Gratuluję Panowie!!! Ale smutnym jest fakt, że pani starosta zwykłych ludzi nie zauważa a oni obserwują i oceniają władzę.
4 2
Ich zasługi to znajomość z dziadkiem mrozem ot cala prawda takich bohaterów jak oni są dziesiątki tak bardzo mi żal ze są takie układy w tak spanialej instytucji jaką jest straż pożarna
6 0
Robert Roda coś się odmieniło-sumienie gryzie -nieczyste interesy
już zapomniał jak ukradł pomysł na biznes uczciwemu pomysłodawcy
6 0
OSP Suleczyno. Ciagle o nich. A gdzie OSP z innych miejscowości? Nie tylko oni walczyli z zywiolem dla dobra swoich bliskich i mieszkańców. Ale ludzie będą pamiętać tych o których cisza. (Niektórzy strażacy po prostu sa za skromni by przyznać sie do wykonanej dobrej roboty
6 2
Ale mamy bohaterów! A innym jest przykro! Tak nie wolno ! Wszyscy są bohaterami! Tylko ja tak myślę że w końcu każdy jest bohaterem żyjąc w tym kraju!!!
8 1
Najpierw na prywatną posesję jednego z nagrodzonych strażaków musieli wycinać i usuwać z dachu drzewa a potem jak mi powiedział "tam dalej to ma czas" czyli już nie ważne było dla niego życie ludzkie. Szkoda
1 0
Nie no to już się robi śmieszne. Ile oni już tych podziękowań odebrali?
1 0
siwobrody tylko kłóci druhów
1 0
a czy ktoś zna debila w czarnym audi Q7 rejsetracje GD ? typ jest z okolic Kamienicy Szlacheckiej ?
0 0
Nie do końca rozumiem, czemu nie czekano na koniec nawałnicy. Jakie są procedury?
Gdy jest na morzu sztorm, który uniemożliwia wypłynięcie ratownikom, aby pomóc innym, to czeka się na poprawę pogody, bo nie ryzykuje się życia wielu osób i zniszczenia sprzętu dla ratowania kilku osób. Gdyby ratownicy zginęli, a sprzęt został zniszczony, to by nie było możliwości udzielenia pomocy, gdy nastanie bardziej sprzyjająca pogoda.
Tak samo sanitariusz na wojnie - ratuje, gdy może, a nie rzuca się na pole minowe, bo ktoś tam leży.
Między odwagą i głupotą jest trudno zauważalna granica. Warto jej nie przekraczać. Albo opowiadane historie są podkolorowane, albo tą granicę przekroczono. Zakładam, i wolę w to wierzyć, że to pierwsze tutaj wystąpiło.
1 0
ciekawe jak i czym robili te tunele z drzew
1 0
Tylko znane mordy są nagradzane!!!. Wszyscy równo pomagali. Ja pomagałem bezinteresownie!!!! Mikołaj i kwiecień jedną szajka!!!
0 0
To jest gość ;-)
2 0
Po tym co się stało, niektórzy Właściciele lasów / teraz amnezja ! /.
Występują o cholendarne odszkodowania - niby za drzewa - materiał budowlany ? -
A TYLKO , PRZECIĘCIE WYWROTÓW, JESZCZE RAZ , PRZECIĘCIA WYWROTÓW,
przez Straż Pożarną pod kontrolą pracowników ENERGI,
w celu udrożnienia dróg ratunkowych i duktów leśnych, do odtworzenie linii energetycznych, zasilających miejscowości, hydrofornie.
0 1
tylko Strazak SAM i BoB Budowniczy sa prawdziwymi bohaterami .... dzieci ;))
2 0
dh Edmund Kwidziński, Dyrektor Zarządu Wykonawczego Wojewódzkiego Oddziału ZOSP RP w Gdańsku , zapomniał co się wydarzyło w Powiecie Kościerzyna : w Powiatach : Dziemiany, Lipusz, Karsin.
Sulęczyno, bez obrazy, to mały Pikuś. Tam do dzisiaj nie istnieją lasy. Dzięki Ochotniczych Straż Pożarnych, Państwowych Straż Pożarnych z całego województwa pomorskiego i ościennych , Leśników, Enerdze, powoli wszysto wraca do normalności. Tam wszyscy ratowali życie i dobytki.
Szanowny Panie dh Edmundzie Kwidziński , Teraz czas na Kościerzynę, chociażby, słowo, Diekuję.
0 0
A co kwidzynski ma do koscierzyny ?
0 0
jest Dyrektorem Zarządu Wykonawczego Wojewódzkiego Oddziału ZOSP w Gdańsku
0 0
Przez to wyróżnienie perła całkowicie straciła swój blask oni porostu ja sobie załatwił to zwykle kolesiostwo z siwobrodym szkoda innych uczciwych firm których ja otrzymały oraz innych jednostek straży pożarnej które tak samo brały udział w tej nieszczesnej akcji