W dość nietypowej sytuacji znaleźli się lokatorzy i właściciele lokali należący do Wspólnoty Mieszkaniowej ul. Nowe Osiedle 1 w Kartuzach. Gminny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, który do tej pory administrował nieruchomością, wypowiedział wspólnocie umowę. Zdaniem zarządu wspólnoty odbyło się to bezpodstawnie i wypowiedzenie nie ma mocy prawnej.
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Kartuzach jest jednostką, która zarządza komunalnym zasobem mieszkaniowym, prowadzi gospodarkę mieszkaniową oraz administruje zasobami należącymi do gminy Kartuzy lub takim, w których samorząd ma swoje udziały. Na liście budynków, którymi administruje ZGM jest dom nr 1 przy ul. Nowe Osiedle. Ale może z tej listy zniknąć.
Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wypowiedział Wspólnocie Mieszkaniowej ul. Nowe Osiedle 1 administrowanie nieruchomością. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy musieliby albo sami przejąć obowiązki ZGM, albo poszukać innego administratora budynku. Sytuacja jest skomplikowana. W oświadczeniu przesłanym do zarządu wspólnoty ZGM nie uzasadnia w żaden sposób swojej decyzji. Nie chce też jej tłumaczyć Stefan Bychowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, mówiąc, że w grę wchodzą uwarunkowania personalne i cywilno-prawne.
- Liczymy jedynie na to, że wspólnota się reflektuje, bo od części mieszkańców mamy zapewnienia o dalszej chęci współpracy - mówi Stefan Bychowski. - Mamy okres wypowiedzenia, który kończy się 30 czerwca. To w zasadzie tyle, co mogę na tę chwilę powiedzieć w tej sprawie.
Członkowie wspólnoty mieszkaniowej przekonują jednak, że Zakład Gospodarki Mieszkaniowej nie może tak po prostu zrezygnować z administrowania budynkiem. Tym bardziej, że znajdują się tam części wspólne i pomieszczenia stanowiące majątek gminy Kartuzy. Zarząd wspólnoty wystosował już pismo do ZGM, w którym zaznacza, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy nie ma mocy prawnej. Pisze też, że oczekuje wycofania wypowiedzenia, kontynuacji dalszej współpracy i poprawy jej jakości.
- Mieliśmy wiele zastrzeżeń do ZGM, choćby w kwestii umów z firmami wykonawczymi i kontrahentami, ale to nie znaczy, że Zakład może tak po prostu zrezygnować z realizacji tego, do czego został powołany - mówi członek zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej ul. Nowe Osiedle 1. - My jako mieszkańcy nie mamy uprawnień do wykonywania wielu czynności administracyjnych, więc de facto zostalibyśmy pozostawieni przed koniecznością szukania administratora zewnętrznego. To z kolei rodzi kolejne komplikacje, ponieważ są przecież zasoby należące do gminy Kartuzy i nimi również ktoś musi zarządzać, a taką funkcję pełnić ma właśnie Zakład Gospodarki Komunalnej. Liczymy, że uda nam się spotkać z panem dyrektorem i porozmawiać w tej sprawie.
To nie jedyne kłopoty mieszkańców Nowego Osiedla. Pisaliśmy wcześniej o kłopotach z ogrzewaniem. Okazało się, że "nowe piece centralnego ogrzewania, na które zdecydowali się niektórzy mieszkańcy, nie mogą być podłączane":/aktualnosci/2018/01/kartuzy-powazny-problem-z-ogrzewaniem-mieszkan-na-nowym-osiedlu-zgm-szuka-rozwiazan do starych przewodów kominowych. Dochodziło do zadymienia, emisji tlenku węgla, a także wycieku substancji smolistych. Jedyną alternatywa jest podłączenie budynków do do sieci ciepłowniczej Zakładu Energetyki Cieplnej Spec-Pec. Jak poinformował Stefan Bychowski, dyrektor ZGM, podjęto już działania w tej sprawie.
2 5
Kartuzy, Wybickiego 5A, jakoś mieszkańcy wzięli sprawę w swoje ręce i dają radę.. sami odpowiadają i wybierają wykonawców, są niezależni w wielu kwestiach, nie muszą sie dopraszać o remont, bo to oni decyduja co i kiedy oraz jak ma być zrobione. Dlaczego więc tu mieszkańcy się tak bronią przed przejęciem odpowiedzialności?
3 0
Przywileje, wielkie (dla swoich przyjaciuł MGG) anteny na budynkach garaże, piwnice pseudokotłownie) ect. to MY. Odpowiedzialność to ONI.
1 0
A w jaki sposób to działa? Powołano wspólnotę w budynku spółdzielczym i odcięto się od spółdzielni? Nie powołano administratora wspólnoty, lecz zarządza się samodzielnie?
6 1
Podaj przykład chociaż jeden kiedy to mieszkańcy 5a wybrali sobie wykonawcę.Od tego jest Zarząd SM i nie ma mocy żadnej prawnej umocowanie decyzyjne mieszkańców.Może Ich Zarząd posłuchać ale nie musi .O tym co będzie robione również decyduje Zarząd SM a nie mieszkańcy chociaż Ich głos jest brany( może być ) pod uwagę. G..wiesz jak działa spółdzielnia.
Natomiast żadnego problemu nie powinni mieć mieszkańcy wspólnoty NO ze znalezieniem administratora i zakładam się,że wyjdą na tym finansowo korzystnie,problem jest jeden-nie bać się.
4 0
Ci ludzie powinni być wdzięczni Bogu, że ZGM sam chce zrezygnować z zarządzania. Najgorszy zarządca w Powiecie. Co to Zarządców brakuje? bo sami raczej nie podołają, czytając ich rozpaczliwe lamentowanie. po prostu nie wiedzą jak to działa /zarządzanie w wspólnocie mieszkaniowej/. Jestem ciekawy dlaczego ZGM tak chętnie chce się pozbyć zarządzania? Czyżby brak ślepego posłuszeństwa /podporządkowania/ się niektórych właścicieli, A może ZGM przeczuwa, że jego zarządzanie wspólnotami mieszkaniowymi jest niezgodne z prawem i być może trzeba będzie za to niedługo ponieść odpowiedzialność.
2 0
kartuzy os. Wybickiego 5a nie jest wspólnotą mieszkaniową
0 0
Przepraszam. Użyte w artykule sformułowania "wspólnota mieszkaniowa" jednoznaczne wskazywało na istnienie takowej.
3 0
no tako zgm w kartuzach to naprawde najgorszy zarzadca napewo ma duzo zlych papierow dlatego sie wycofuje zeby sie niewydalo ale wszystko ma pewne granice
1 0
teraz niech pokaże, co potrafi
0 0
Podobno kiedyś to "prezes" pół rodziny zatrudniał w tym fyrtlu, ale to pewnie już ktoś inny.
1 0
rzeczywiscie ZGM W KARTUZACH to jeden z najgorszch zakladow.Niczego tam nie mozna zalatwic.Nawet jak sie prosi o drobne naprawy to zostanie to zalatwione po jakims czasie albo wcale.Pracownicy tego zakladu choruja na znieczulice, zadna skarga przez mieszkancow nie zostala przez nich pozytywnie zalatwiona. Mieszkancow tego osiedla traktuje sie jako zlo konieczne. Trzeba miec silne nerwy ,duzo czasu i wytrwalosci na lata zeby cos zalatwic.
0 0
Lekarstwo na ZGM:
Pogonić nierobów ! Solidnych firm zarządzających jest sporo !
0 0
,,Jak poinformował Stefan Bychowski, dyrektor ZGM, podjęto już działania w tej sprawie."Minęły już trzy lata od podjęcia rzekomych działań w sprawie podłączenia Nowego Osiedla do sieci Spec-Pec.Jak sytuacja ma się na dzień dzisiejszy? Po 3 latach bez widocznych efektów. ?