Kartuzy. Poważne skutki ulewy. Chodnik przy ul. Wzgórze Wolności do naprawy

witamy na kaszubach
i ogólnie w polsce

W mojej ocenie wybieranie najtańszego wykonawcy w przetargu tak może się kończyć. Droga przed miechucinem od strony reskowa przed torami też już się sypie, a ledwo się remont skończył. Smutne

Jak dla oszczędności daje się żwir zamiast chudziaka...

Przetargi na dwie faktury to standardy Kartuz. Wykonanie i fuszrka to druga sprawa.

A kto to odbierał.

Gołuńskiego bo skatepark też jego. Ten się zna ale na ..........

to wygląda na fale sejsmiczną, sprawdźcie, czy ktoś nie stracił dachu nad głową

Kiedy dymisja burmistrza???

dobra powiem wam co to jest?? to konkurencja, te zapadliny są spowodowane przez mrowiska, tam były mrówki dlatego tak się zapadło, gdyby dobrze wylali chudziaka, to do tego by nie doszło

Nadzór podczas wykonywaniu robót , i co ? znowusz do sądu ?
Faktura zapłacona ? Kto , podpisał przelew dla wykonawcy ?
To są NASZE pieniądze , podatników !

Tam zawsze była rzeka. Całkiem niedawno to ta struga wody leciała przez cmentarz gdzie podmywała groby, a teraz chodnikiem. Całkiem fajny pomysł. Raz forma skasuje za wykonanie, a drugi za naprawienie.

Ten chodnik to jest obraz Kartuz, takich rzeczy za Pani Mirosławy to nie było, ale ludziom się nie podobało, no teraz mają za swoje...

Tak doch było mówione, cymentu nie dajem ino piasek a reszta dedków dla grbigłe z łormo

u mnie regularnie płyną "rzeki", mieszkam w dole a sąsiedzi spuszczają wodę na moją drogę a mimo tego żadna kostka nie ucierpiała. Owszem wyraźnie widać którędy płynie woda ale wszystko się trzyma.

Wczoraj wody było powyżej kostek i zero uszkodzeń.

Na Kosynierów strach jeździć. Kilka betonowych płyt yomb podmyte już od dłuższego czasu, sąsiadka o mało co podwozia nie rozwaliła bo płyta prawie stanęła. Z tego co pamiętam podsypywali to drobnym żwirkiem prosto na glinę. Kpina jakaś.

Ktoś Pana Redaktora w błąd wprowadził! To nie wczorajsza ulewa zrobiła. To tak wyglądało co najmniej już w poprzednim tygodniu. Czy przypadkiem budowlańcy nie zapomnieli o tym, że pod kostkami trzeba położyć beton? A może chodzi o to, aby takie roboty nie były zrobione dobrze? Chodzi o to, aby po 3-4 latach wszystko robić od nowa? Można podejrzewać, w jakim celu. Stąd brak nadzoru inwestorskiego? A może był, ale nic nie widział? ? Natomiast wczorajsza ulewa dobitnie pokazała, że kwestia odprowadzania wody deszczowej też została skopana. Przez Kartuzy płynęły rzeki. Ulicami.