Antoś z Kiełpina znów potrzebuje pomocy! Nastąpiła wznowa nowotworu...

Zrozpaczeni rodzice Antosia, który cierpi na nowotwór złośliwy oka, znów potrzebują pomocy. Chłopczyk jest po trzech chemiach podanych w klinice w Nowym Jorku. Niestety nastąpiła wznowa nowotworu w prawym oku. Potrzeba aż 1,2 mln zł, aby uratować wzrok Antosia.

Antoś Zieliński cierpi na siatkówczaka - nowotwór wewnątrzgałkowy. Stracił wzrok w lewym oku, ale podawana chemioterapia nie uśpiła guzów. Lekarze zalecili amputację oka. Teraz  rodzice z całych sil walczą o to, by Antoś nie stracił wzroku w prawym oku.

Kilka miesięcy temu założyli zbiórkę, by ratować wzrok synka w klinice w Nowym Jorku. Niestety w polskich szpitalach i klinikach takie zabiegi nie byłyby możliwe. Dzięki mobilizacji wielu osób udało się zebrać potrzebne środki. Antoś wyjechał do USA, do najlepszej kliniki na świecie, specjalizującej się w leczeniu tego typu chorób. Otrzymał tam trzy chemie dotętnicze, udało się zachować lewe oko!

Niestety, w połowie sierpnia, po badaniu kontrolnym oczu w Memorial Sloan Kettering Cancer Center w Nowym Jorku okazało się, że pojawiła się wznowa w prawym oczku - 2 nowe guzy nowotworowe wraz z rozsiewami! 

Jesteśmy zrozpaczeni, bo nowotwór zaatakował drugie oczko! Błagamy o ratunek! Dotychczas leczenie w USA (podawanie chemii dotętniczej) skupione było na ratowaniu i leczeniu lewego oka, które aktualnie na szczęście jest stabilne. Niestety pojawiła się konieczność leczenia prawego oka w związku z nowymi aktywnymi guzami. Dr Abramson zdecydował o podaniu Antosiowi 3 chemii dotętniczych do prawego oka. Tego leczenia nie obejmowała dotychczasowa zbiórka - piszą rodzice Antosia.

Koszt jednej chemii został oszacowany na kwotę ponad 33 tysięcy dolarów. Antoś musi otrzymać 3 podania w odstępach 6-tygodniowych.

Dopóki nie wpłacimy środków na konto kliniki, Antoś nie będzie mógł przejść zabiegu podania chemii! Bardzo prosimy o pomoc w ratowaniu naszego synka... Antoś widzi tylko na prawe oczko, jest to jego okno na świat! Antoś marzy tylko o zwykłym życiu małego chłopca. O tym, by móc się bawić z kolegami, pójść do przedszkola... Błagamy, pomóżcie uratować jego wzrok, pomóżcie uchronić świat przed ciemnością!