Z czego wynikają opóźnienia w dostarczaniu przesyłek? Poczta wyjaśnia

No tragedia z tą pocztą kartuzką i jej filjami myślę że można wydłużyć czas pracy pracownika..listonosza.. Amby rozwiuzł wszystkie nadane listy przecież są firmy kurierskiej i one dużo odciązaj poczte tam paczka potrafi obejść w 3 dni całą polskie i trafić do odbiorcy.ta poczta kartuzy to paranoja list wysłany w Kartuzach potrafi trafić jak dobrze to po 7 dniach do następnej wioski.

Ja mam do zapłaty za prąd a nie dostałam faktury Brodnica górna masakra w tym wine ma kierowniczka i nikt mi nie powie że listów nie ma bo ona tam rządzi

Tragedia z kartuską pocztą telefonu nikt nie odbiera , opóźnienia okropne

Co kogo urlopy interesują to zatrudnijcie więcej ludzi % nad to kogo to wina ? Tyle lat na rynku a tak *%#)!& , wyślijcie to pisowcą w Warszawie że Pandemi nie ma jeszcze a poczta bzdury pisze co dopiero jak kwarantanna się zacznie to mamy o co się martwić że nikt do nas nie przyjdzie ?

z polskiego ładu .
Klient i bryfka się nie liczy . Najważniejsze są stanowiska zarządów , prezesów i dyrektorów .

Hmm urlopy . Hmm

Wasza absencja chorobowo-urlopowa trwa chyba już kilka lat. No to ile macie tam urlopu rocznie do wykorzystania?

Czy pani pozwala na podrabianie podpisu na pismach urzędowych czy pani robi to sama

Punkt widzenia moim zdaniem zależy od punktu siedzenia.
Jeżeli pracodawca płaci tyle ile płaci a wszyscy się domyślamy się ile pracownicy poczty zarabiają to są sobie sami winni. Niestety my jako klienci też cierpimy, ale niedługo problem pewnie się sam rozwiąże, gdy firma kurierska zacznie nadawać przesyłki drobne.
Za marne grosze to jak wiadomo nikt nie będzie pracował, tym bardziej w dzisiejszych czasach.Jeżeli chodzi o grosze, to wiekrzosc ludzi pracuje za najnizsza krajową a pod stołem dostają jeszcze raz tyle, czy tego nikt nie widzi? Może byłby to następny rewelacyjny temat dla ekspresa kaszubskiego. Tak przecież robi wiekrzosc pracodawców w Polsce mniejszych firm, głównie budowlanek, firm piekarniczych, sklepów, masarni itd


Pozdrawiam pocztowców i ludzi z takimi umowami. Wtedy emerytury będą jakie będą.

To jest pytanie, czy oskarżenie?
Bo jeśli to drugie, ta taka czynność jest obarczona KK i parę lat do odsiadki.
Więc jeśli wie Pani o tym procederze, powinna zawiadomić Pani odpowiednie instytucje, jeśli Pani tego nie zrobi jest Pani współwinna, a dodatkowo oskarżą Panią o zatajenie przestępstwa.

To nic nie da, bo wielu ludzi uważa, że jak listonosz nie przyniesie rachunku, to nie trzeba go płacić, a jak przyniesie, to płacz, że tak późno.
Nie wiem czemu ludzie sobie wmawiają, że niezapłacenie w terminie to wina poczty? nie, to wina ich samych, wystarczy złożyć do swojego operatora wniosek o polecenie zapłaty, energa czy tam tauron wysyła żądanie zapłaty do Twojego banku i nie ma żadnych opóźnień w płatnościach.

A i jeszcze jedno, od 2020r listonosz nie musi "pobierać" od Ciebie podpisu, że pozostawił list polecony.
Taki polecony wrzuca Tobie do skrzynki i nic mu nie zrobisz.

Jak przed pół rokiem wysłałem list do PA Gryf na adres Burchardztwo (stary adres), to list polecony wrócił, z obowiązkiem ponownej zapłaty. Na liście napis: adresat się wyprowadził. Do Naczelnika kartuskiej Poczty napisałem, że jego pracownicy mają deficyt wyobraźni, skoro nie znają hasła PA Gryf. Odpowiedzi nie było. Sąd Kartuski też niedawno zmienił siedzibę i adres. Czy los wysłanego tam listu na stary adres byłby podobny do mojego listu? Ciekawe.

Przecież siedziba gryfu już dawno od ładnych paru lat jest w Żukowie.
To co jest na Burchardztwie to punkt garażowania i obsługi pojazdów.
Tam nie ma żadnej administracji, więc czemu jesteś zdziwiony, że list wrócił? To że wszyscy wiedzą, że siedziba jest w Żukowie, nie upoważnia listonosza to "przekierowania" korespondencji na inny adres.

Tak chorobowe jeśli nawet listonosz z innej wioski dobrze wie że Kiełpino jest podzielone na dwie części. Jedną części ma listonosza o drugą części nie ma go już od sierpnia.

Ciekawe dlaczego emerytury i renty sa przetrzymywane na poczcie pare dni od przeslania przez ZUS.

Bujda!!! Ta sytuacja istnieje od lat, długo przed pandemią!!!!

Na Poczcie nią ma kto pracować. Za tak głodowe pensje nikt nie przyjdzie pracować. Ostatnio dodatkowo obcinają etaty do 0.9 - 0,8 etatu

Zatrudnic nowych młodych
Ale odpowiedzialnych

Problem jest w kilku lat!

Najlepiej to nie korzystać

Lepiej InPostem wysłać list w pudełku z paczkomatu do paczkomatu idzie 1 dzien!
Nawet z jednego na drugi koniec Polski

Poczta to państwowa firma i do tego pralnia brudnych pieniędzy!

Tu placą budowlańcy i inni... z lewymi dochodami za swoje rachunki rożne

A u odbiorcy nie widać kto nadał przelał pieniądze ... jest tylko okteslone za co.

Przecież to jrst jawne zezwolenie na pranie brudnych pieniędzy

Zawsze obrywa listonosz a czyja to wina że obsługuje dwa a nawet trzy rejony. Braki w załogach są coraz większe brak rezerwy urlopowo chorobowej większość załogi to panowie po 50tce a zarobki to 2600na etat i wyrównanie 200zl premia do najniższej krajowej jeszcze trochę a będziemy szukać listonoszy na ukrainie

Jestem pracownikiem Poczty od 25 lat. Tak źle nie było. Brak ludzi do pracy . Jedynym sposobem jest zmiana etatów biurowych . Ja bym połowę z tej świty wysłała do pracy w Urzędach ,na okienka i na stanowiska listonoszy. A tak pracujemy na tą Bandę. I wierzcie , to nie jest lekka praca. Nie wspomnę o zarobkach , które są bez zmian od 10 lat.

List z Energa w Kartuzach dostałem po 10 dniach od nadania na poczcie, a dodam, że mieszkam 1.5km pod poczty w Kartuzach. Zaproszenie na ślub wysłane w sierpniu 2018 nadal nie dostałem. Porażka.

Wojsko oddelegowac na pocztę na czs az się wyprostuje.
Pis ma terytorialsow.

Poczta to dno i wodorosty ,wiem co mówię,tam nawet kontrole z PIP-u nie pomagają ,nawet więźniowie , którzy tam opracują w Pruszczu Gdańskim , się skarżą ,są lepiej traktowani w więzieniu niż my na poczcie

Niech Ci listonosze nieroba ze siebie takich niewinniotek kto widział bryfkę na rejonie po godzinie 15 tej ? A zaczynają o 8. Wszystkie dodatki wczasy pod grusza wątpię czy u prywaciaza by coś takiego miał i pracował po 7 h lodował by po 18 na chacie .temu tam siedzą i udawaja ze taka ciężką pracę mają przecież mają samochody nietargaja jak 20 lat tego plecaczka pocztowego.i myślę że przedtem listów ludzie wysyłali więcej i docierały szybciej

Straty taty.... Ja jako listonosz mogę powiedzieć że do mnie i do moich kolegów poczta często przychodzi już opóźniona lub z ostatnim dniem doręczenia. Niech poczta się weźmie za terminowość od momentu gdy list zostaje nadany, a nie wszystko zwala później na listonoszy. Co innego jak na 20 listonoszy do pracy przychodzi 5. Pozdrawiam.

Ja mam wysłaną paczkę 8 Październik. Paczka nie dotarła pod wskazany adres, jest w placówce pocztowej i poczta uznaje że usługa wykonana. Z paczką nie byli bo awizo nie było, do tego adresat był w domu. Paczki nie chcą odesłać. Poczta to banda złodzieju, działa tak jak i nasz rząd.

Nie wszystkie listy polecone można wrzucać do skrzynek oddawczych. Procedura nie obejmuje listów ądowych oaz że zwrotkami, na których musi być podpis odbiorcy. Moim zdaniem wina jest po stronie dyrekcji poczty. W ubiegłym roku była bardzo duża redukcja etetów, do tego wystarczy jeden urlop lub zwolnienie lekarskie i system się sypie.

Niestety, pani rzecznik nie uwzględnia najważniejszego problemu jakim jest niskie uposażenie listonoszy i permanentny brak z uwagi na zarobki przede wszystkim, chorobowe jest daleko za, nie ma również kogoś takiego jak zastępca, dostarczanie jest opóźnione ponieważ, listonosze są obarczani tzw w rozbiórkami tych nie obsadzonych rejonów, jeden listonosz nie jest w stanie obsłużyć dwóch rejonów, a ponoć wolumen listów cały czas spada, rzeczywistość jest taka, że przesyłek nadal jest dużo, a brakuje kadry,najniższa krajowa za ciężką pracę fizyczną, w różnych warunkach pogodowych, bez premii , to nie jest wynagrodzenie za taką pracę, raczej zapomoga, dramat

Tłumaczą się że listonosze są na urlopach albo na chorobowych czemu nie piszą prawdy że zwolnił tysiące listonoszy a tym których nie zwolnili dołożyli po kilka set dodatkowych rodzin do obsługi.

Brak personelu, za to bardzo dużo dyrektorów , pionów wspomagania, koordynatorów którzy wymagają niewykonalne rzeczy za bardzo małe pieniądze. Szkoda gadać. Pracownik okienkowy jest od wszystkiego. A biada jak nie będzie promował ręczniczków, obrusików itp bzdetów. Najważniejsza sprzedaż A nie jakieś listy ?

Praca na poczcie to porażka. Ludzi zwalniają masę, pracy od groma, plany do wykonania , płaca głodowa. To obraz firmy, która ma ogromne możliwości jest jednak tak źle zarządzana, że gorzej nie można. Wstyd patrzeć na to co robią z utrzciwymi i pracowitymi ludźmi. Na stołkach siedzą tylko osoby z koneksjami. Obrywają ci którzy ciężko pracują

Tu nie leży wina po stronie listonoszy a rewirów jakie mają. Są ogromne nie do ogarnięcia dla 1listonosza. To jak ten człowiek ma to wszystko roznieść? Pomijam fakt że zarobki są fatalne. A ludzie czy deszcz czy śnieg muszą iść w teren na x godzin obładowani nie tylko listami a przede wszystkim durnowatymi ulotkami i gazetkami. Cały ten zarząd powinien iść na tydzień w rejon. Wtedy na obecne rejony nie był by 1 pracownik a kilku... Kij ma zawsze 2 końce

Absencja z powodu choroby ? Hmm... Ludzie sami się zwalniają bo to ile tam się zarabia jest nie do pomyślenia. Ludzie nie mają ochoty pracować na niepełnym etacie ,które poczta oferuje. Zwalniają ludzi i zmieniszają etaty ponieważ jest za dużo pracowników,a przesyłki nie dochodzą na czas z powodu braku pracowników ...

Listy docierają do listonosza 5 dni od nadania czyli codziennie musi robić pełny rejon, który zajmóje więcej niż 8 godzin dodatkowo po powrocie na placówkę obowiązkowe rozliczenie się i wypełnianie papierologi. Tego nadgodziny nie uwzględniają bo ich poprostu nie ma (zadaniowy czas pracy). Łazisz zanim wszystkiego nie rozniesiesz.Za ten bajzel odpowiada zarząd, ale zawsze ludzie mają pretęsje do listonosza...
Ex Listonosz.

Znam temat troszkę od strony wewnętrznej, ale niestety pani rzecznik tego nie powie (bo nagle okazałoby się że jednak nie jest tak dobrze w Polsce jak się wydaje i gdzie wszystko się tak kreuje) w przeciągu ostatnich 2 lat liczba etatów została zredukowana o około 20% więc najpierw pozbyto się listonoszy zapasowych (np jest 20 rejonów to w zapasie było np 3 listonoszy na zastępstwo w razie urlopu listonosza bądź zwolnienia L4) ucięli listonoszy zastępczych poucinali część innych etatów, efekt? Jeśli listonosz zachoruje to nie ma go kto zastąpić efekt? Listy leżą i czekają aż wróci, gdy dodamy do tego że część z nich się zwolniła i nie ma chętnych do pracy (najniższa krajowa) to mamy efekt zapetlajacego się problemu, i niestety z tego co mi wiadomo etaty cały czas tną a wymagania takie same.. tylko tego pani rzecznik już nie powie ;) i kolejna kwestia że w tej pracy są listonosze z powołania którzy robią swoją robotę, jak są i leserzy cwaniacy którzy za najniższą krajową "zapierdzielac nie będą"

w teren wysłać moherowe berety w teren , niech sobie dorobią do emerytury .

W całej Polsce w urzędach pocztowych dzieje się to samo etat za najniższą krajową i jeszcze mniej bo pracownicy robią już po 6 lub 7 godzin , piszecie o odbieraniu telefonów nie ma komu obsługiwać a wy jeszcze chcecie zeby ten jeden pracownik stał.przy telefonie 1900 wypłaty robią cały dzień pretensja i kłótnia od klientów , przerw w urzędach pocztowych nie ma bo z reguły siedzą pojedyńcze, nikt nie reaguje na kolejkę z naczelników kierowników, piszecie o jakiś młodych do pracy nikt z pracujących nie życzy takiej pracy rodzinie , wszyscy są niezadowoleni bo jest coraz gorzej piszcie skargi a i tak wam odpowiedzą że tak.ma być.

Pracownicy sami widzą że stoi kolejka i że nie będą w stanie wszystkich załatwić , a tu jeszcze skracają godziny pracy urzędów i filii co można załatwić jeśli urząd jest do 14 , powinni ludzie ws,ed,ie podpisy zbierać o rozszerzenie godzin.pracy urzędów

W całej Polsce w urzędach pocztowych dzieje się to samo etat za najniższą krajową i jeszcze mniej bo pracownicy robią już po 6 lub 7 godzin , piszecie o odbieraniu telefonów nie ma komu obsługiwać a wy jeszcze chcecie zeby ten jeden pracownik stał.przy telefonie 1900 wypłaty robią cały dzień pretensja i kłótnia od klientów , przerw w urzędach pocztowych nie ma bo z reguły siedzą pojedyńcze, nikt nie reaguje na kolejkę z naczelników kierowników, piszecie o jakiś młodych do pracy nikt z pracujących nie życzy takiej pracy rodzinie , wszyscy są niezadowoleni bo jest coraz gorzej piszcie skargi a i tak wam odpowiedzą że tak.ma być.