Nowo wybudowane rondo w Leźnie zyskało oficjalną nazwę - im. ppor. Klemensa Wickiego. - Bohaterów, którzy są bezsprzecznie zasłużeni, należy honorować - powiedział burmistrz Wojciech Kankowski.
Rondo w ciągu drogi powiatowej przebiegającej przez Leźno. Jak czytamy w uzasadnieniu uchwały, zasadnym jest, aby w celach zarówno formalnych, jak również estetycznych i kulturotwórczych, nadać temu obiektowi oficjalną nazwę.
W grudniu do burmistrza gminy Żukowo, wpłynął wniosek o nadanie nazwy dla nowopowstałego ronda nazwy: Rondo imienia Podporucznika Klemensa Wickiego.
- Nadanie zaproponowanej nazwy rondu położonemu w ciągu ulicy Alei Lipowej w Leźnie z ulicą Gdańską w Pępowie, będzie wyrazem upamiętnienia podporucznika Klemensa Wickiego, który wykazał się heroiczną postawą w walce o wolność i niepodległość Polski w szeregach Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej w okresie II wojny światowej, za co został skazany na śmierć przez hitlerowskie Niemcy - brzmi uzasadnienie uchwały.
Radni przyjęli tę propozycję jednogłośnie.
- Każda ziemia ma swoich bohaterów. Klemens Wicki był bohaterem wojny. Niech zdanie z opisu jego egzekucji sporządzonego przez niemieckiego księdza, świadczy o tym, jakim był człowiekiem. "Jeśli takich synów ma ten naród, to nie zginie". Myślę, że dzięki takim ludziom, jak Klemens Wicki i działaniom wywiadowczym, wojna skończyła się o parę lat wcześniej - powiedział. - Bohaterów, którzy są bezsprzecznie zasłużeni, należy honorować.
Klemens Wicki urodził się 8 października 1911 roku w Kielnie. Służbę wojskową odbywał w Zambrowie – tam zdobył stopień podchorążego. Kiedy wybuchła II wojna światowa powołano go do Batalionu Morskiego w Gdyni. Brał udział walkach pod Chwaszczynem, w Osowej i Wielkim Kacku. Został ranny. W czerwcu 1940 roku przeniesiono go do obozu jenieckiego w Toruniu. Uzyskał zwolnienie ze służby ze względu na zły stan zdrowia.
Został wprowadzony w szeregi Związku Walki Zbrojnej. Zdobył wielu informatorów, a uzyskane od nich informacje były przydatne w szeregach ZWZ do walki z okupantem. Dzięki informacjom dostarczonym przez siatkę wywiadowczą, w której działał Wicki, udało się zbombardować miejsca na wyspie Uznam, gdzie przygotowywano się do produkcji pocisków V- 1 i V-2.
Po tych wydarzeniach gestapo postanowiło znaleźć i zlikwidować nieznaną grupę szpiegowską. Klemens Wicki został aresztowany 26 czerwca 1942 roku w majątku Tokary. Otrzymał karę śmierci: został ścięty 11 października 1943 roku.
5 3
Dziękuję Radnym Gminy Żukowo ?
2 1
dla mnie to i tak zostanie rondem Rybaka