- Jesteśmy non stop podtruwani dymem ze spalanych odpadów meblowych - mówi mieszkanka jednej z posesji w rejonie ul. Mściwoja II w Kartuzach. Jak mówi dym wydobywa się z komina budynku, którym produkowane są meble. Poprosiliśmy właściciela firmy, by odniósł się do sprawy.
Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego, wraca temat jakości powietrza na Kaszubach. Jak już informowaliśmy, wciąż nie brakuje osób, które w przydomowych piecach spalają różnego rodzaju odpady lub opał kiepskiej jakości.
Okazuje się, że problem dotyczy też przedsiębiorców. Nasza Czytelniczka informuje, że mieszkańcy okolic ul. Mściwoja II regularnie muszą wdychać dym wydobywający się z posesji, na której znajduje się firma zajmująca się produkcją mebli.
- Są momenty, gdy smród jest potworny. Chyba każdy z nas potrafi rozróżnić dym z opału węglowego, czy drewna. Tymczasem tam ewidentnie czuć po prostu spalane odpadki meblowe - mówi nasza Czytelniczka. - Zgłaszaliśmy to już kilkakrotnie. Były kontrole, ale problem wciąż się powtarza.
Kilka miesięcy temu na terenie firmy przeprowadzono kontrolę. Pobrano próbki popiołu, a przeprowadzona na ich podstawie ekspertyza potwierdziła, że w piecu spalano różnego rodzaju odpady, m.in. te pochodzące z produkcji. Sprawa została przekazana do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.
Tymczasem w miony weekend mieszkańcy znów musieli interweniować, bo z komina na terenie firmy zaczął się wydobywać gęsty dym. Na miejsce pojechał patrol Straży Miejskiej. Właściciel firmy został ukarany mandatem. Okazuje się, że to nie była pierwsza interwencja w tym miejscu.
Właściciel firmy meblarskiej zapewnia, że będzie dążył do rozwiązania problemu.
- Nie chciałbym być uciążliwym sąsiadem - mówi. - Rzeczywiście zdarzyło się tak, że ktoś z pracowników wrzucił do pieca jakieś odpadki, które nie powinny były się tam znaleźć. Nie raz była już z tego powodu awantura, bo nie zawsze udaje się upilnować, by tego rodzaju sytuacje się nie zdarzały. Staramy się spalać ścinki bukowe, które zostają z obróbki, a dodatkowo zamówiliśmy w tym roku drewno opałowe. Docelowo będziemy jednak chcieli zainstalować w zakładzie piec gazowy i już podjęliśmy działania w tej sprawie.
pretensje to11:03, 23.10.2023
Do Morawieckiego to on sprowadził niepalny węgiel z Kolumbii i Afryki który zalega w porcie .
Dramat11:09, 23.10.2023
Jak to się nie da upilonowac swoich pracowników? To kpina. Jakby to był zwykły szary obywatel już by były sprawy w sądzie i mandaty. No cóż. Są również i równiejsi.
Znam kilku szarych11:40, 23.10.2023
obywateli, których kominy wyrzucają bez przerwy CZARNY dym - zamiast szarego, tak jak oni !!
Prokowo 12:15, 23.10.2023
Tu dopiero palą nie wiem czym ,mokre łąki od pieca
(Nie) znajomy13:46, 23.10.2023
Czy dopiero teraz ludzie zorientowali się, że M***sz pali w piecu wszystko co się w nim zmieści. Głównie palone są tam śmieci wszelkiej maści. Polecam zainteresować się też piecem na ulicy Kościerskiej, tam jest jeszcze ciekawiej ;)
Mam sąsiada...14:25, 23.10.2023
Gdy zaczyna sie jesień
smród z komina od nie go
po okolicy sie niesie.
Gdy go spotykam
żali się nieborak
dzieci ciągle chore
katar z nosa leci.
Do lekarza daleko
w kolejce długo sie siedzi
lekarstwa drogie
dzieci smutne i rozżalone
Gdy mu wspominam
Sąsiedzie drogi z komina
smród leci, jak sądzę
PALISZ ŚMIECI.
Na to w mig mi odpowiada.
To nic , z komina daleko leci
pył tu nie osiada
szczelne okna też posiadam
w domu mi nie śmierdzi.
Jaki morał z tego wynika?
Palisz śmieci - Trujesz dzieci.
Nie pomoże co niedziela
obecność w kościele.
w odświętnej koszuli.
Jak żeś brudas śmieciarz
innych nie szanujesz
Zgnijesz w PIEKLE
Taka przyszłość ci rokuje.
Kolo16:39, 23.10.2023
Ale o co chodzi? Ten dym jest taki sam jak z domów na Sambora. Zasada - mój smród jest mniejszy niż twój smród.
Tusek13:19, 24.10.2023
Ja widziałem jak Tusk jeździ po pisowcach im pali śmieciami w piecach więc to wina Tuska.
8 0
Odpady meblowe też sprowadzał.