Gm. Żukowo rezygnuje z 2 mln zł dofinansowania na sportowy obiekt w Tuchomiu

Władze gminy Żukowo podjęły decyzję o rezygnacji z prawie 2 mln zł dofinansowania, które pozyskano z rządowego programu Olimpia na budowę zadaszonego boiska przy SP w Tuchomiu. Dziwił się temu radny Witold Szmidtke, prosząc o wyjaśnienia. Burmistrz Mariola Zmudzińska tłumaczyła tę decyzję m.in. zbyt wysoką ofertą, która wpłynęła w postępowaniu przetargowym.

Gorąca dyskusja wywiązała się na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Żukowie. Dotyczyła kwestii rezygnacji z 1 mln 955 tys. zł dofinansowania, które władza poprzedniej kadencji pozyskała z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dotyczyły budowy boiska wielofunkcyjnego wraz z zadaszeniem o stałej konstrukcji, które miało powstać przy Szkole Podstawowej w Tuchomiu. 

Gmina Żukowo ogłosiła przetarg na tę inwestycję. Wpłynęła jedna oferta, której wysokość wyniosła 6,4 mln zł - gmina zamierzała wydać na ten cel 2,8 mln zł. Podjęto decyzję o unieważnieniu przetargu, a na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej przedstawiono radnym uchwałę o zmianach w budżecie na 2024 r. Jedną ze zmian była rezygnacja z dofinansowania. 

Dziwił się temu radny Witold Szmidtke, który domagał się wyjaśnień. W poście opublikowanym dzień wcześniej na Facebooku sugerował, że zamiast sali gimnastycznej powstanie gminne lodowisko.

Wpadka wizerunkowa?

- Chyba pierwszy raz w historii gminy rezygnujemy z tak dużej kwoty. Mam nadzieję, że to nie rozpoczyna serii wpadek finansowych i wizerunkowych gminy - mówił. - Dlaczego nie spróbowano przeprowadzić kolejnego postępowania przetargowego? Szkoła w Tuchomiu to ostatnia szkoła, która nie ma sali ani obiektu tego typu. 

Warto dodać, że Urząd Gminy w Żukowie wcześniej opublikował komunikat, w którym wyjaśnia decyzję o unieważnieniu przetargu. Wskazuje w nim m.in. na zbyt wysoki koszt wykonania obiektu; niską funkcjonalność obiektu; niewykorzystanie całości potencjału działki, brak planu całościowego i zahamowanie możliwości rozbudowy szkoły.

Planowane na kwiecień 2025 r. obniżenie kategorii drogi ul. Gdyńskiej z drogi krajowej na drogę wojewódzką, pozwoli na efektywniejsze zagospodarowanie działki na której znajduje się szkoła. Budowa obiektu tradycyjnego (murowanego lub modułowego) pozwala na rozbudowę bazy oświatowej poprzez możliwość dobudowania czy zagospodarowania pomieszczeń na sale dydaktyczne. Projekt w pierwotnej formie (hala o konstrukcji stalowej, zadaszona tworzywem sztucznym) generowałby duże koszty związane z eksploatacją, szczególnie w związku z koniecznością ogrzewania w miesiącach zimowych i chłodzenia w ciepłe dni. 

W wyjaśnieniu czytamy, że burmistrz wystąpi do Rady Miejskiej o zabezpieczenie środków w budżecie na rok 2025 r. z przeznaczeniem na wykonanie sali sportowej w Tuchomiu wraz z rozbudową budynku szkoły o sale lekcyjne.

Nie chcą "boiska w namiocie"?

Mariola Zmudzińska zarzuciła radnym opozycji "manipulację i przekształcanie informacji". Wyjaśniała, że to nie sala gimnastyczna, a jak określają mieszkańcy: "boisko w namiocie".

- Nie wiem czemu nie chcieliście państwo obiektu murowanego tylko boisko w namiocie - powiedziała.- Jeżeli chodzi o namiot, ogrzewanie namiotu i budowli, która nie jest budynkiem stałym, wymaga jeszcze wyższych zasobów energetycznych niż są w szkole w Tuchomiu. Wymagałaby kotła gazowego, co przekłada się na wyższe koszty eksploatacji. Za chwilę trzeba by rozważać inne rozwiązania. Projekt Olimpia to boisko w namiocie, a nie sala gimnastyczna. Wiele szkół odeszło od koncepcji stawiania zadaszonego boiska. 

Podkreślała, że gmina będzie starać się o dofinansowania na budowę sali sportowej z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Tłumaczyła, że decyzja o rezygnacji z budowy obiektu sportowego konsultowana była ze społecznością szkoły. 

- Myślimy do przodu i o rozwoju naszej gminy. Tam konieczna jest rozbudowa szkoły i budowa sali gimnastycznej - mówiła Mariola Zmudzińska. - Przy budowie takiego namiotu nie można zamontować ani drabinek ani grać w siatkówkę. Nie blokujmy naszym dzieciom rozwoju. 

Wywiązały się słowne przepychanki co do nazewnictwa obiektu sportowego, pozyskanych dofinansowań, z których w przeszłości zrezygnowano. Głos zabrał także Wojciech Kankowski, były burmistrz, za którego kadencji pozyskano dofinansowanie.

Mówił m.in. o przetargach na różne inwestycje, które były kilkakrotnie ogłaszane, aż w końcu udało się znaleźć wykonawcę. Przypomniał, że w projekcie budowy obiektu sportowego w Tuchomiu były m.in. murowane szatnie czy zaplecze. 

- To nie był namiot - podkreślił.

Ostatecznie "za" przyjęciem zmian w budżecie było 14 radnych, 6 zagłosowało przeciwko, 1 osoba wstrzymała się od głosu.

(aktualizacja, godz. 17.35)

Warto dodać, że radni gm. Żukowo nie zaakceptowali zmian w Wieloletniej Prognozy Finansowej. Domagali się zapisania w niej kwoty na rozbudowę Szkoły Podstawowej w Tuchomiu. O tym napiszemy w osobnym artykule.