Polowania zbiorowe w okolicach Sierakowic i Mirachowa. Sprawdź kiedy!

No i właśnie dlatego niezbędny jest Park Narodowy.

Jak ja ich nie szanuję. Przyjemność zzabijania .Niech się zatrydnią w rzeźniach

Skandal i co tydzień zawłaszczają sobie lasy ! Niech faktycznie utworzą jak najwięcej rezerwatów i parków narodowych.

Pluskwy, kleszcze, pijawki i tzw. „myśliwi“.... Doborowa familia 🤠🦂

Już przestańcie z tym parkiem, jaka z tego kożyść? Tylko taka, że Twoja złość w końcu osiągnie swój orgazm, bo wówczas nie tylko nie będziesz wchodzić do lasu ale i myśliwi.
Coś w stylu, skoro ja nie mogę, to inni też nie będą mogli.
Powiedz mi, co Ty chcesz w listopadzie, grudniu, styczniu robić w lesie? W tym okresie są polowania.
Zimą koła łowieckie w swoich okręgach dokarmiają zwierzynę, za to w tym w parku, albo zdechną z głodu, albo pójdą tam gdzie jest żarcie.

Popatrz na to inaczej, on swoje emocje oraz adrenalinę ma gdzie wyładować, on dobija zwierzynę jeśli nie zginęło przy pierwszym trafieniu i uciekło.
A teraz porównaj sobie tych myśliwych z tysiącami ludzi, którzy znęcają się nad swoimi nie tylko domowymi zwierzętami, które cierpią latami. Wg mnie to jest chore, znęcać się latami. Myśliwi zabijają ze skutkiem 100%. Zwierze domowe dręczone przez zwyrodnialca ginie powolną śmiercią w długich męczarniach. To jest dopiero patologia.
Macie źle ukierukowane priorytety broniące bestialstwa ludzi wobec zwierząt, nie dostrzegacie dramatów, które się rozgrywają obok Was, zasłaniacie się się jakaś zasłoną niewiedzy na temat zabijania zwierząt w ubojniach, eliminacji drobiu który jest ekonomicznie zbedny- w przypadku młodych kogutów, zabija się je w bardzo humanitarny sposób, z taśmy żywe wpadają wraz z pozostałymi odpadkami, np skorupkami po jajkach do dużego młynka gdzie są żywe mielone.
Tu nie dostrzegacie problemu, bo po to przecież ponoć się je hoduje? Prawda?

Tak, masz rację, potrzeba nam więcej miękkich faj.
A jakie masz zdanie na temat wędkarstwa?

Więc jaka różnica między tym mysliwym a rolnikiem, skoro jeden i drugi potem i tak zabija to zwierzę? Tylko mi nie mów, że rolnik zabija humanitarnie a myśliwy nie, lub że jeden robi to dla przyjemności a drugi dla pożywienia a nie pieniędzy.
Popytaj, jak wygląda ubój rytualny w polskich ubojniach. Jeśli uważasz, że te zwierzęta mają lepszą śmierć od tych zabitych przez myśliwych to nie wiem jak to skomentować.
Te uboje rytualne pod wzgledem ilości biją na głowę to co odstrzelają mysliwi, a gdyby nie chciało Ci się szukac na czym polega ten ubój rytualny, to podpowiem, zwierzęciu bez ogłuszenia kolokwialnie mówiąc podcinasz gardło i czekasz, aż się wykrwawi.

Co dziennie zabijany 30 krów 100 świń, 10 koni .
I nikt nie płacze w mięsnym

Ciekawe ilu z komentujących kilka razy w tygodniu je mięso? A jecie je, bo to jest naturalne dla człowieka. Myśliwi zdobywają zdrową żywność i dbając o równowagę biologiczną. Warto zauważyć, że polowania nie mają nic wspólnego z zawłaszczaniem lasu czy zakazem wejścia do niego. Czytając *%#)!& i nienawistne komentarze można sobie wyrobić jednoznaczny pogląd na poziom intelektualny ich autorów.

Zawsze polowali i nikt nie robił rabanu - teraz nawet mniej się poluje. A zwierzyny jest kilkakrotnie więcej niż np 30-40 lat temu

Jakoś w ubojni nie widziałem, aby sobie postronni spacerowali, dzieci też tam nie widuje na spacerach. Czy zabija się zwierzęta pod ochroną, pewnie że nie, czy zabija się na polowaniu zbiorowym zwierzęta pod ochroną? To by było dziwne, czy zabija się zwierzęta pod ochroną? Oczywiście, i takich ludzi nazywamy kłusownikami.
Tych co przywłaszczają sobie cudze rzeczy nazywamy złodziejami itd.
O jakim znowu zakazie wstępu do lasu piszesz? O zakazie wstępu do Parku Narodowego?
Jak idziesz do rzeźni to nie zabierasz dzieci, ciekawe czemu zabierasz je jak idziesz na polowanie?
Ostatnia strzelanina, czytaj strzelanie do ludzi było 7 października tego roku, strzelanina była skuteczna bo zastrzelono dwie osoby i nie było to na polowaniu.
Dziwne, że nie płaczesz, że nie możesz wejśc do lasu na poligon gdzie się dzieje, tam przecież jest zakaz wstępu, to Ci nie przeszkadza przez okragły rok.
Kiedy ostatnio byłeś/aś w lesie grudniu/styczniu?
Jesteś paranoikiem i panikarzem, Twoje lęki możesz leczyć u specjalistów.
Jak Ci brakuje dzikich zwierząt wybierz się do 3miasta, tam masz tyle dzików ile zapragniesz.

Powiadasz, że ubój rytualny, to nie jest zdychanie w męczarniach?
Jak by to napisać żebyś zrozumiał/a, widać, że nigdy nie byłaś/eś obecny/a przy takim zabiegu uśmiercania. W necie sa filmiki poszukaj, pooglądaj i potem napisz mi o tym humanitarnym uboju.
Ach.. jak będziesz oglądać, zamknij dzieci w innym pokoju.