Stężyca. Skokowy wzrost stawek podatków. Radni obawiają się skutków

Mieszkańcy gminy Stężyca muszą  się przygotować na spory wzrost stawek podatków od nieruchomości. Jeden z radnych wyliczył, że podwyżki wynoszą od 14 do nawet 78 proc. w niektórych kategoriach. - Nasze stawki wciąż są jedne z najniższych w powiecie - mówił wójt gm. Stężyca Ireneusz Stencel.

O gminie Stężyca dyskutuje się ostatnio sporo - także w sąsiednich samorządach - w kontekście kwestii podatkowych. Dla części samorządowców Stężyca jest dziś przykładem samorządu, który popadł w poważne kłopoty finansowe nie tylko z powodu rozbuchanych wydatków, ale i błędnej polityki podatkowej.

W powiecie kartuskim większość samorządów decyduje się co roku podnosić stawki podatków, chociażby o niewielkie wartości. Wójt Chmielna przekonywał ostatnio, że to lepsze rozwiązanie niż podnoszenie stawek w sposób skokowy. 

[ZT]60565[/ZT]

W gminie Stężyca stawki podatków od nieruchomości pozostawały zaś na poziomie ustalonym w 2019 roku. Poprzedni wójt gminy przekonywał, że "podnoszenie jakichkolwiek podatków o 2 czy 5 groszy nie ma najmniejszego sensu". Liczył na milionowe wpływy podatkowe m.in. od przedsiębiorstw, które miały lokować swoje zakłady na terenie gminy. 

Tymczasem okazało się, że w maju br. gmina nie miała już płynności finansowej. Pomógł kredyt, który zaciągnięto po zmianie jego parametrów. Wcześniej żaden bank nie chciał już pożyczać Stężycy pieniędzy. Audyt finansowy, przeprowadzony na zlecenie samorządu, wykazał zaś, że gmina ma potężne długi i widmo bankructwa na horyzoncie. 

Samorząd musiał szukać oszczędności - stąd m.in decyzja o odcięciu potężnego strumienia pieniędzy dla Raduni Stężyca. Nowe władze zdecydowały się też zmienić politykę podatkową. To oznacza wzrost m.in. stawek podatków od nieruchomości. 

- Jesteśmy po spotkaniach w Regionalnej Izby Obrachunkowej i pojawiły się zalecenia, by wyrównywać podatki do poziomu innych gmin - mówił na ostatniej sesji Rady Gminy Stężyca wójt Ireneusz Stencel. - Stawki, które proponujemy ciągle są jedne z najniższych w naszym powiecie. Z drugiej strony dla naszego budżetu będzie to dochód na poziomie 2,2 mln zł, a więc bardzo znacząca kwota. 

[ZT]59229[/ZT]

Radny Henryk Laska zwrócił jednak uwagę, że wzrost stawek podatków dla niektórych kategorii nieruchomości wynosi od 14 do nawet 78 proc. 

- Według mnie skala procentowa podwyżek podatków jest za duża. To jest za duży skok. Jestem przeciwny takim stawkom podatków - mówił radny. 

Zdaniem radnego Stefana Literskiego gmina nie powinna zrównywać swoich podatków ze stawkami obowiązującymi w innych samorządach. 

- Nie przyjmuję takiej argumentacji. Atutem naszej gminy było to, że wiele podatków było niższych niż w gminach ościennych - mówił Stefan Literski. - To był argument, dla którego nowi przedsiębiorcy rozważali lokalizowanie swoich zakładów w gminie Stężyca. Jeżeli z czasem wyrównamy stawki podatków lub nawet je przewyższymy w stosunku do gmin ościennych, to stracimy ten atut przyjaznej gminy dla przedsiębiorców. Chociażby ze względu na lokalizację i dostępność do dróg, do komunikacji przegramy z takimi gminami jak Żukowo, Kartuzy, Przodkowo czy Somonino. One są bliżej Trójmiasta, a my stracimy atut w postaci niższych podatków. 

Radny podkreślił, że Stężyca ma wysoki wskaźnik ściągalności podatków sięgający 98 proc., ale jego zdaniem to się może zmienić. 

- Jest ryzyko, że przy skokowych podwyżkach podatków wiele podmiotów będzie prosiło o odroczenie płatności, będzie wnioskowało o umorzenie płatności. Mówi się też o nadchodzącym spowolnieniu gospodarczym, o tym, że przyszły rok będzie trudny dla przedsiębiorców - mówił. - Biorąc to wszystko pod uwagę trudno zaakceptować skokowy wzrost stawek podatkowych.

Wójt gminy Stężyca Ireneusz Stencel podkreślił, że wzrost stawek podatkowych powiązany jest z subwencjami, które z budżetu państwa otrzymuje gmina. 

- Niższe podatki to automatycznie niższa subwencja dla gminy, więc strata jest de facto podwójna - mówił szef samorządu gminy Stężyca.

Uchwała w sprawie nowych stawek podatkowych w gminie Stężyca została przez radnych podjęta, ale nie byli oni jednomyślni w tej sprawie. Propozycję poparło 11 radnych, zaś 4 osoby były przeciwne. 

Zgodnie z przyjętym projektem uchwały stawki podatku od budynków mieszkalnych lub ich części ustalono na  1 zł za 1 m kw. Właściciele budynków zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej zapłacą 25,50 zł za 1 m kw. Stawka od budynków wczasowych i wypoczynkowych lub ich części to również 25,50 zł za 1 m kw.  Nowe stawki zaczną obowiązywać od stycznia przyszłego roku.