Model Kartuz według obecnej wladzy .Miasto kurort betonujące największy swój skarb jeziora . Miasto z ryneczkiem który przestał istnieć bo w jego miejscu powstaje betonowy potwor. A w/g obecnie panującego na ryneczek miały przyjeżdżać tłumy z trójmiasta Wysoki koszt sztucznego kąpieliska (12 milionów) wynika z faktu że w tym miejscu nigdy nie powinno być sytuowane, fatalne warunki naturalne Cóż jedyne uzasadnienie to ,to że jest uzupełnieniem blokowiska przystań Ale dlaczego za to płaci samorząd

Sianowo ,Łapalice, Brodnica Górna od dawna czekają na kąpieliska i mają ku temu bardzo dobre warunki .Dla mieszkańców i przyjezdnych byłby one miejscem autentycznej rekreacji i wzbogaceniem ofert turystycznej Te miejscowości od lat starają się o nie bez skutku .Czyżby tam mieszkali ludzie drugiej kategorii oratory się nic nie należy

A wiecie co ciekawe, w Gdańsku na Wyspie Sobieszewskiej wybudowano przystań na ponad 70 jednostek, zbudowano hangar na sprzęt pływający, zbudowano budynek z salą wykładowczą.
Inwestycja kosztowała połowę kwoty za jaką Kartuzy budują kąpielisko.

Ci z gdanska niech siedza u siebie budujmy dla naszych mieszkancow

A może posprzątać miasto ze śmieci, zwłaszcza ul Gdańska

To jest właśnie budowane dla tych z Gdańska Korzybski kupili mieszkania ludzie z Łapalic, Sianowa Borowa Brodnicy są w puszczani w maliny 😥😥To nie są nasi mieszkańcy Nasi to są deweloperzy i kilku innych kolesi znajomych królika

Nie rozumiesz, miasto Gdańsk z liczbą mieszkańców prawie pół miliona i budżetem na poziomie 5,5 miliarda złotych, buduje przystań za 6 milionów złotych dla swoich mieszkańców i turystów.
Kartuzy, mieszkańców ledwie 14 tysięcy, budżet na poziomie 300 milionów złotych, stać na budowę i utrzymanie kąpieliska z przystanią za 12 milionów złotych?
Miasto wojewódzkie o potężnym budżecie nie szaleje z wybujałą formą, realizując inwestycję za ułamek procenta swojego budżetu, a do tego powierzchnia jest większa od naszej inwestycji.
My wydajemy ponad 25% miejskiego budżetu na inwestycję, z której będzie korzystać garstka ludzi, w porównaniu do tej inwestycji w Gdańsku. Które to miasto może liczyć nie tylko na mieszkańców, ale też i rzeszę turystów, o czym Kartuzy mogą zapomnieć.
Jeśli ta inwestycja bedzie takiej jakości jak ta przy tzw klasztornej strudze, to po dwóch latach od ukonczenia będzie potrzebny remont za kolejne miliony.

To tak jak byśmy budowali w Kartuzach stadion piłkarski klasy stadionu narodowego, na którym rozgrywki będą nie wykraczać powyżej III ligi.
Może to Ci pozwoli wyobrazić sobie co budujemy.

Kładka za 4 melony, kąpielisko za 12 dużych baniek ,za 2 miliony skate park ,obwodnica dookoła kwiaciarni 2,5 m. a to wszystko daje zero rozwoju i jest beznadziejne jak ślizgawka na deptaku niech żyja nasi burmistrzowie

Za 3 lata susze spowodują obniżenia się poziomu wody w jeziorze, i bedzie psu na budę. Drzewa wycięli , ptaki wypłoszyli , przyroda zdewastowana , ale najważniejsze że kolesie zarobią. Teraz jeszcze , skutery , motorówki, prom . Szkoda Kartuz , takie zielone i piękne były.

No sporo drogowe mozna by wybudować za tą kasę wyrzuconą dosłownie w błoto.

Wie ktoś czy stadion po kilku latach od wybudowania jest oddany w końcu do użytku?!

Powinien na tym cudzie byc zakaz psow.
Holota z psami uniemozliwi wielu osobom skozystania z tego miejsca.
Mamy teraz styl na psa gestapowego.
Nie wejda ludzie bo sie beda bali prostactwa z psami.
Zakaz psow wprowadzic wszedzie

Mają rozmach...