Burzliwą dyskusję na jednym z forów w Stężycy wywołała informacja o ograniczeniu dostępu do tamtejszej mariny. Gmina tłumaczy, że wprowadzenie regulacji jest konieczne, ponieważ nie brakowało osób, które - bez jakichkolwiek uzgodnień - zajmowały miejsca przez wiele miesięcy.
Przed wjazdem na teren mariny w Stężycy pojawiła się informacja o konieczności rezerwacji miejsc cumowniczych. To wywołało burzliwą dyskusję wśród internautów. Część osób zaczęła krytykować ograniczenie dostępu do mariny i możliwości cumowania łodzi w tym miejscu.
W reakcji na to Urząd Gminy Stężyca opublikował komunikat, w którym wyjaśnia przyczyny wprowadzenia takiego rozwiązania i konieczność określenia zasad korzystania z miejsc cumowniczych.
(...) W ubiegłym sezonie spotkaliśmy się z sytuacją, w której wszystkie miejsca cumownicze były zajęte, jednak nikt wcześniej nie weryfikował, kto jest właścicielem poszczególnych łodzi. Każdy mógł zjechać na przystań, pozostawić łódkę i odjechać bez podania jakichkolwiek informacji kontaktowych. Łodzie często stały przez cały sezon – od wiosny do jesieni – a nawet zdarzały się przypadki, że jedna z nich została przycumowana, bo "zajmowała miejsce na działce" (...) - informuje samorząd Stężycy.
W komunikacie zaznaczono, że dochodziło do sytuacji, gdy osoby wypływające na jezioro, nie miały już możliwości powrotu do przystani i przycumowania swoich łodzi. Z takimi problemami miał się borykać również miejscowy klub żeglarski.
(...) W związku z tym wprowadzamy możliwość rezerwacji miejsc cumowniczych na sezon letni. Każdy zainteresowany będzie mógł zarezerwować i opłacić konkretne miejsce – co zapewni porządek, bezpieczeństwo i sprawne korzystanie z infrastruktury. Blokada wjazdu w postaci łańcucha została założona tymczasowo, by chronić zarezerwowane miejsca przed zajmowaniem ich przez osoby nieuprawnione – niebawem zostanie usunięta (...) Wierzymy, że nowe rozwiązania pozwolą wszystkim – zarówno mieszkańcom, turystom, jak i naszemu klubowi żeglarskiemu – w pełni korzystać z uroków naszej mariny w sposób bezpieczny i uporządkowany (...) - czytamy w komunikacie Urzędu Gminy Stężyca.
Samorząd podkreśla, że dostęp do przystani nadal pozostaje otwarty zarówno dla pieszych, jak i dla ruchu rowerowego.
Promenada i marina w Stężycy nad Jeziorem Raduńskim Górnym powstały w 2014 roku. Powstał pomost, który ma 700 m długości i osadzony jest na 216 palach. Jest to prawdopodobnie jeden z największych tego rodzaju obiektów na Pomorzu.
4 2
Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że za tymi dziwnymi, anonimowymi kontami które się pojawiły w Stężycy stoi były włodarz? Pytam z czystej ciekawości, bo dziwnie to wygląda. Było fatalnie gdyby faktycznie to on wypisywał to wszystko nie mając odwagi podpisać się pod postami z imienia i nazwiska. No chyba, że robi to ktoś zupełnie inny....
3 0
Ja stawiam na Pana Ostrowskie.... Dla niego były wójt potrafił nawet zmienić plan miejscowy działeczki po 800 m. Taki to zatroskany sygnalista.
0 0
Tylko skąd tyle urzytkownikow Nasza Stezyca? Czyżby to był dawny portal niejakiego Roberta B. ?
1 1
A ja uważam że w naszej gminie zaczęło się źle dziać, wszystko powoli upada, umiera śmiercią naturalną
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz