Już ponad 1400 osób podpisało się pod petycją ws. utworzenia przystanku "Kiełpino Centrum" na trasie zastępczej komunikacji autobusowej uruchomionej na czas modernizacji linii kolejowej 201. - Tak duża miejscowość nie może zostać pozbawiona komunikacji publicznej - mówili dziś kartuscy radni.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe rozpoczyna niebawem przy modernizacji linii kolejowej od Kościerzyny do Gdyni. To oznacza zamknięcie tej linii na czas prowadzonych robót. Od 30 czerwca Samorząd Województwa Pomorskiego wprowadza autobusową komunikację zastępczą w obszarze obsługiwanym dotychczas przez połączenia kolejowe z Kościerzyny i Kartuz do Trójmiasta.
[ZT]68307[/ZT]
Jak już informowaliśmy autobusy będą kursowały na trasach:
Z poważnym problemem mierzą się jednak mieszkańcy Kiełpina. W ramach komunikacji zastępczej utworzono bowiem przystanek "Kiełpino Bernardówka", oddalony od centrum miejscowości. Mieszkańcy domagają się poprowadzenia komunikacji tak, by autobusy odbierały pasażerów także z centrum Kiełpina.
(...) Wskazany przystanek znajduje się ponad 3 kilometry od obrzeży Kiełpina, co oznacza realne wykluczenie transportowe dla osób starszych, dzieci, uczniów i wszystkich niezmotoryzowanych. Domagamy się utworzenia przystanku „Kiełpino Centrum” (...) - napisano w petycji skierowanej do samorządu województwa pomorskiego.
Zbieranie podpisów pod petycją wciąż trwa, a sprawa była dyskutowana także podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach. Część radnych nie kryła oburzenia i pretensji do władz gminy Kartuzy. Radny Jacek Richert zarzucił wręcz burmistrzowi Kartuz "zbyt małe zaangażowanie" w tej sprawie.
- Robimy wszystko, by ten przystanek w centrum powstał. Na tej trasie wsiadało do pociągu najwięcej pasażerów. To jest najważniejsza rzecz dla Kiełpina i powinien to być priorytet dla gminy - mówił radny Jacek Richert.
Także radni Mirosław Paczoska, Jarosław Plichta i Dominika Biekisz-Olejnik apelowali o rozwiązanie problemu.
- Autobus jadący od strony Somonina powinien wjechać do centrum wsi, zabrać pasażerów i zawrócić - mówił radny Mirosław Paczoska.
Burmistrz Kartuz stwierdził, że przebieg trasy komunikacji zastępczej pierwotnie był inny, ale skorygowano go i w nowej wersji zabrakło przystanku w centrum Kiełpina.
- My też zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Zdecydowano się na przystanek Kiełpino Bernardówka, bo tak wyszło z analiz. Szukamy rozwiązań tej sytuacji - mówił Mieczysław Gołuński.
Dominika Biekisz-Olejnik, radna i zarazem sołtys Kiełpina liczy na to, że petycja mieszkańców przyniesie skutek.
- Złożyliśmy pismo do pana marszałka i radnych Sejmiku Województwa Pomorskiego. Liczymy na to, że będzie reakcja z ich strony - mówi Dominika Biekisz-Olejnik.
Petycja dostępna jest w wielu miejscach w Kiełpinie a także TUTAJ.
3 0
Problem ze korki. Trzeba budować obwodnicę ale nikt nie pomysli zeby moze puszczać czesto i gęsto jakiś autobus typu miejskiego? Myślę że nie były by to wielkie koszta w porównaniu do innych baboli
5 0
Wożenie ludzi do i z Kartuz to nieporozumienie Pchać się autobusami do Kartuz Lepszym rozwiązaniem było by dowozić i zabierać pasażerów z i do Dzierzązna i wówczas zabieraliby się ludzie z Kiełpina Gmina Kartuzy to do niczego nie jest przygotowana na czas remontu linii 201 bo ani dodatkowych miejsc dla dojeżdżających w Kartuzach ani w Dzierzążnie nie ma w ogóle gdzie zostawić auta koło dworca a w Dzierzążnie koło dworca tyle nieużytków
3 0
Szanowna pani radna, sołtys i przewodniczącą rady przy szkole w Kiełpinie .
Gdy słuchałem i oglądałem wystąpienie to zastanawiałem się jak pani działalność gospodarcza ??????
2 1
I o osiedla w Kartuzach-Oni gorsi że muszą taki kawał drogi zasuwać na przystanek?
2 0
Samorządy kartuskie nie przejawiają żadnej inicjatywy w trakcie planowania dużych rozwiązań komunikacyjnych istotnych dla nas Oni co najwyżej mogą pokręcić się jak smr,,, w gaciach przy okazji słynnej obwodnicy kwiaciarni Tu dominuje zrobienie coś przeciwko komuś a nie dla dobra całej społeczności Miasto się wyludnia a my stajemy się zadu.......
0 1
Zjazd autobusu do Kiełpina, zawracanie i powrót na trasę to wydłużenie czasu przejazdu o jakieś 15 minut. Bez sensu. 3 km to nie wyprawa na drugi koniec Polski. Zapraszamy na "Kiełpino Bernardówka".