Urząd Miejski w Kartuzach poinformował o ukończeniu remontu drogi prowadzącej na kąpielisko nad jez. Białym koło Grzybna. Ma ona asfaltową nawierzchnię, a jeden z jej odcinków prowadzi bardzo blisko gminnej plaży. Zwracali na to uwagę nasi Czytelnicy pisząc, że miejsce bezpowrotnie straciło swój urok.

Dojazd nad jezioro Białe i okolice plaży gminnej bardzo się zmieniły. Wycięto sporo drzew i zadrzewień, zwłaszcza nieopodal plaży gminnej. Zamiast drogi szutrowej jest asfalt i to na dodatek bardzo blisko gminnej plaży. 

Jak informuje Urząd Miejski, inwestycja została zrealizowana w dwóch etapach, a łączna długość nowej trasy to ok. 2,8 km. Zakres prac objął m.in. budowę kanalizacji deszczowej, przebudowę infrastruktury technicznej, ułożenie nowej nawierzchni, a także montaż radaru i wykonanie bezpiecznego przejścia dla pieszych.

Całość kosztowała ponad 5,3 mln zł. Inwestycję wsparły Lasy Państwowe dotacją w wysokości miliona złotych. Gmina na realizację zadania pozyskała również wsparcie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Inwestycja ta wzbudziła kontrowersje wśród niektórych mieszkańców i Czytelników. List nadesłany przez naszą Czytelniczkę spotkał się ze sporym odzewem. Pisała ona o tym, że miejsce to bezpowrotnie straciło swój urok. 

- Jezdnię poprowadzono prawie przy samym jeziorze zabierając teren plażowiczom. Wygląda to po prostu strasznie. Współczuję ludziom, którzy skuszą się na plażowanie nad tym jeziorem mając pod nosem jezdnię - pisała Czytelniczka. 

[ZT]68181[/ZT]

List ten odbił się szerokim echem, a sporo osób zgodziło się z autorką listu. Dali temu wyraz w komentarzach pod artykułem oraz w naszych mediach społecznościowych.

- Nie mogę uwierzyć w to co widzę. Nikt o zdrowych zmysłach już tam nie pojedzie z dziećmi czy z psem. To było moje ukochane miejsce, jeździłam tam z dziećmi co sezon (mieszkam w Kobysewie) (...). Nie uwierzę że ktokolwiek naprawdę uznał, że to będzie dobry pomysł. Kłady, motory, skutery, auta będą tam zapier****** non stop. A o dewastacji krajobrazu nawet szkoda strzępić języka, bo to widać gołym okiem. Ktoś to zaprojektował, ktoś to klepnął, ktoś to zrealizował, w głowie się nie mieści...- pisała pani Karolina. 

Ale były też osoby, którym podoba się jezdnia nad jeziorem. Pisały że samochody nie będą się kurzyć, że nie będą się im psuć zawieszenia aut, a także, że będzie bezpieczniej - poprzednia droga leśna była wąska i pełna dziur. Jeden z komentujących podkreślił, że asfaltowa droga ułatwi dojazd do domów mieszkańcom okolic. 

[ZT]68230[/ZT]

Zwracano też uwagę na uszkodzenia nowej drogi, która została podmyta po intensywnych deszczach. Wiceburmistrz Kartuz zapewniła, że wszystkie usterki zostaną naprawione przed oddaniem inwestycji do użytku. 

Drogę oficjalnie oddano pod koniec czerwca. Na miejscu pojawił się m.in. burmistrz Kartuz, przedstawiciel wykonawcy czy nadleśniczy Nadleśnictwa Kartuzy.