Kaszubi mogą liczyć na swojego biskupa? Chodzi o msze po kaszubsku

Poprosiliśmy kurię pelplińską o stanowisko w sprawie mszy św. w języku kaszubskim i wniosku Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego o przetłumaczenie na kaszubski Mszału Rzymskiego. Odpowiedź jest krótka. 

Pisaliśmy już, że burzliwą dyskusję wywołało stanowisko Konferencji Episkopatu Polski, która nie dała zgody na odprawianie mszy św. w języku kaszubskim. Wcześniej Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie wstąpiło z wnioskiem o zgodę na przetłumaczenie Mszału Rzymskiego na język kaszubski, aby w ten sposób umożliwić odprawianie całej mszy po kaszubsku.

Konferencja Episkopatu Polski odmówiła tłumacząc, że Kaszubi są grupą regionalną, a nie odrębnym narodem, i że "etnografia lub kulturoznawstwo nie tworzy języka teologicznego". KEP w swoim piśmie uznała, że "ma możliwości wprowadzenia do liturgii języka kaszubskiego". To postawiło pod znakiem zapytania możliwość stosowania dotychczasowych rozwiązań, bowiem język kaszubski pojawia się w liturgii już od lat.

[ZT]69319[/ZT]

Oburzenia stanowiskiem biskupów nie kryją kaszubscy samorządowcy i działacze regionalni. Na dalsze rozmowy z Konferencją Episkopatu Polski liczy prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, ale - jak ustaliło Radio Kaszebe - biskupi nie dają żadnych złudzeń w tej kwestii. 

Chcieliśmy uzyskać również stanowisko kurii pelplińskiej w tej sprawie. Poprosiliśmy o komentarz w kwestii mszy w języku kaszubskim oraz o stanowisko biskupa pelplińskiego Ryszarda Kasyny w tym temacie. Zapytaliśmy, czy biskup pelpliński zamierza w jakiś sposób włączyć się w dyskusję w tej sprawie lub podjąć starania zmierzające do zmiany stanowiska Konferencji Episkopatu Polski?

- Obecnie ks. biskup jest na urlopie - odpowiedział ks. Ireneusz Smagliński, rzecznik prasowy biskupa pelplińskiego.