Starosta kartuski wydał zgodę na budowę drogi łączącej ulice Wzgórze Wolności z ul. Jeziorną w Kartuzach. Droga przebiegać będzie w pobliżu stoiska plenerowego Kwiaciarni Zaremba, dlatego została okrzyknięta mianem "obwodnicy kwiaciarni". Inwestycja ma się rozpocząć niebawem.
Historia tego połączenia drogowego była opisywana wielokrotnie, ponieważ budziła spore kontrowersje. Genezą jest spór między właścicielami Kwiaciarni Zaremba a burmistrzem gminy Kartuzy - najpierw o parking, potem dojazd do stoiska plenerowego oraz fragment promenady nad Jeziorem Karczemnym.
Także planowana droga stała się przedmiotem waśni. Chodzi o niewielki odcinek drogi, która ma połączyć ul. Wzgórze Wolności i ul. Jeziorną w mieście. Zgodnie z planami droga miałaby się zaczynać przy Domu Pogrzebowym i wychodzić na ul. Jeziorną, nieopodal skrzyżowania przy Placu Brunona.
Właścicielka kwiaciarni wielokrotnie apelowała do przedstawicieli kartuskiego samorządu, by rozważyli zasadność budowy tej drogi.
[ZT]62186[/ZT]
- Ta inwestycja nie rozwiązuje żadnych problemów komunikacyjnych w mieście, ale uniemożliwi nam prowadzenie działalności w postaci stoiska plenerowego. W tej chwili mamy dojazd do naszego stoiska i planowana droga nie jest nam w żaden sposób potrzebna. Stąd mój apel do radnych, by wzięli pod rozwagę to przedsięwzięcie, które de facto nie będzie spełniało żadnej istotnej funkcji jeżeli chodzi o układ drogowy w mieście. Projekt ma negatywną opinię Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Zarządu Powiatu - mówiła Danuta Zaremba podczas ubiegłorocznej, grudniowej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach.
Część radnych wskazywała jednak na wyraźnie zniecierpliwienie sporem pomiędzy gminą, a właścicielami kwiaciarni mówiąc, że konieczne jest przede wszystkim dokończenie ciągu pieszo-rowerowego. Burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński zapewniał zaś, że celem planowanej drogi jest właśnie stworzenie dojścia i dojazdu do promenady.
Rozstrzygająca miała być procedura zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. W dużym uproszczeniu to procedura administracyjna, która pozwala na wywłaszczenie dotychczasowych właścicieli nieruchomości oraz realizację inwestycji w oparciu o uzyskane pozwolenie na budowę zatwierdzenie projektu budowlanego.
I takie zezwolenie gmina Kartuzy właśnie uzyskała. Kilka dni temu opublikowane zostało obwieszczenie starosty kartuskiego o "zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej pod nazwą: Budowa drogi gminnej łączącej ulicę Wzgórze Wolności z ulicą Jeziorną w Kartuzach".
Od tej decyzji służy co prawda odwołanie do Wojewody Pomorskiego, ale jak podkreśla Sylwia Biankowska, zastępczyni burmistrza gminy Kartuzy, procedura ZRID i uzyskane właśnie zezwolenie na realizację inwestycji, umożliwia gminie rozpoczęcie przygotowań do wykonania zadania.
- Najprawdopodobniej na przełomie kwietnia i maja ogłosimy przetarg na realizację tej inwestycji. Po jego rozstrzygnięciu będą się mogły rozpocząć prace przy budowie drogi - mówi Sylwia Biankowska. - Na podstawie procedury ZRID właściciele terenów przeznaczonych pod planowaną drogę otrzymają należne odszkodowanie. Co do przebiegu samej drogi to na etapie projektowania uwzględniliśmy szereg uwag właścicieli kwiaciarni. Nie będzie m.in. planowanego wcześniej wjazdu na podwórze, na zapleczu kamienicy. Zależy nam na budowie drogi, która pozwoli przede wszystkim dokończyć wejście na promenadę nad Jeziorem Karczemnym.
Koszt realizacji inwestycji poznamy po rozstrzygnięciu przetargu. Gmina Kartuzy w swojej Wieloletniej Prognozie Finansowej zapisała na ten cel łącznie 2,5 mln zł.
one13:38, 09.04.2025
Ale ten burmistrz Kartuz złośliwy, w tym miejscu akurat droga zbyteczna. Mści się na właścicielach kwiaciarni. podły człowiek.😡😡
Kramp13:44, 09.04.2025
2,5 miliona złotych ? To jakiś Meksyk!
Wiedźma13:45, 09.04.2025
Poroniony pomysł i wyrzucone pieniądze. Te 2,5 mln zł można by wydać na naprawdę potrzebne rzeczy. Jak dla mnie to jest wręcz skandaliczne. Pan burmistrz udowadnia tym samym, że nie ważne są pieniądze, a jego racja. Małe to i żałosne
edeko15:01, 09.04.2025
ma tak samo jak ty, jesteście sobie równi, ten sam chłam
@edeko09:23, 10.04.2025
Ciekawe za co mnie tak nienawidzisz? Nie znam cię, a ty mnie tym bardziej więc skąd takie agresywne uczucia ?
edeko09:09, 11.04.2025
jestem impotentem, to dlatego
...14:29, 09.04.2025
Bardzo potrzebna inwestycja i te 2,5 mln to kpina z wyborców
Telesfor14:47, 09.04.2025
A kiedy zniknie ten smietnik kwiwciarniany od strony parkingu.
To jest obciach generowac taki syf i myslec ,ze to jest piekne.
Jakies zmarzniete kobiecinki przekladaja to nieszczesne zielsko w tych tunelach z kwiatami.Ogolnie stoisko plenerowe - straszy brzydota.Kto tam kupuje? Klientow jak na lekarstwo.No coz estetyka tego miejsca siada.
One18:12, 09.04.2025
Ty to pewnie ktoś z rodziny tego obrzydliwego burmistrza co go bronisz, a kiedy ty znikniesz?
ehhh10:42, 10.04.2025
a to widać, że biania pisała.
xyze15:19, 09.04.2025
Na zabytkową Klasztorną nie było funduszy lepiej jak ludzie jeżdżą po kamieniach i niszczą samochody.Przecież kiedyś było hasło wyborcze,, ludzie są najważniejsi.
sawer17:31, 09.04.2025
no nadal jest, tylko w tym haśle było jeszcze jedno słowo .... ''swoi'' tylko zapomnieli w drukarni nanieśc na projekt.
Proste 16:07, 09.04.2025
Znajomy ma posiadłość i plac na budowę bez dojazdu więc mu załatwimy to za samorządowe pieniądze Tak jak przy osiedlu przystań kąpielisko za 12 baniek Tu się robi wszystko dla znajomych 🤣👍👍Taka prywatna gmina
Kogo to jeszcze dziw16:20, 09.04.2025
Czy po wybranym wariancie etapu II pseudoobwodnicy Kartuz kogoś jeszcze dziwią takie absurdy i pieniądze wyrzucone w błoto (a nawet w bagno)? Możemy budować ludziom drogę pod oknami, wycinając kawał lasu, do tego w atrakcjach kosztowne palowanie na bagnach i to wszystko za jedyne 200mln zł za 4km.. Ta obwodnica kwiaciarni za 2,5 mlna to naprawdę pikuś wśród absurdów i marnotrawienia publicznych pieniędzy.
Dziwne17:16, 09.04.2025
No ja nie wierzę, wybudowanie tej drogi na podmokłym gruncie ma kosztować tylko jedyne dwa i pół miliona złotych. Co się stało, że tak tanio? Koszt budowy 25 metrowej kładki obok hotelu miłosz to CZTERY MILIONY złotych, koszt budowy dworca autobusowego też blisko CZTERY MILIONY złotych. Koszt budowy kąpieliska to 15 MILIONÓW ZŁOTYCH. A tu jedyne 2,5 miliona? Patrząc na koszt budowy za metr tzw obwodnicy, to tutaj to jak za darmo.
Jaroslawowic17:27, 09.04.2025
Na razie 2,5mln. Potem się zwiększy
Dziwne17:41, 09.04.2025
A no tak, potem odkryją, że jednak grunt niestabilny.
Dawajta17:29, 09.04.2025
Myślę, że na poważnie należy w przyszłości wybudować połączenie ulicy Sędzickiego z ulicą Kościerską. To będzie PRAWDZIWE ułatwienie dla kierowców.
Błagam, niech przyszły kontrkandydat tego burmistrza to zaproponuje w swoim programie :)
Andrzej Bystron17:33, 09.04.2025
Szanowni Mieszkańcy
Jako Prezes Stowarzyszenia Głos Mieszkańców liczę na Wasze zaangażowanie !
W najbliższych godzinach zostanie uruchomiona zbiórka podpisów czyli petycja do Burmistrza i Rady Miejskiej w Kartuzach w sprawie zaprzestania prac projektowo - inwestorskich pt. Droga łącząca ul. Wzgórze Wolności z ul. Jeziorna w Kartuzach. Jedynie taka aktywność może pokazać Burmistrzowi, że Wyborcy reagują na wydawanie pieniądze tzn. około 10.000.000 zł (wraz z wykupem terenu może nawet więcej) poprzez stworzenie niepotrzebnej nikomu inwestycję - teraz tylko ta petycja może zatrzymać to szaleństwo. Musimy to nagłośnić szerzej poza Kartuzy czy Powiat.
Bardzo proszę Wszystkich Mieszkańców zwłaszcza Powiatu Kartuskiego o zaangażowanych. Bedzie forma papierowa petycji dostępna we wszystkich punktach Kwiaciarnia Zaremba oraz wersja elektroniczna na stronie www.
Andrzej Bystron
Kick17:33, 09.04.2025
Brawo burmistrz.
@Kick07:00, 10.04.2025
Sylwia to ty
@Andrzej Bystron17:44, 09.04.2025
Proponuję zbierać podpisy w sprawie odwołania burmistrzów im szybciej tym lepiej -mniejsze straty !!
obwodnica kwiaciarni17:51, 09.04.2025
Lepiej by ten człowiek zorganizował drogi, ktore są potrzebne.
Np połączenie bezkolizyjne z linia kolejową ulicy Marszałkowskiego z ulicą Gdańską, połączenie Marszałkowskiego na ''drugą' stronę'' za linię kolejową, gdzie jest centrum handlowe obok Metalowej spółdzielni pracy. Zrobić też niejako przejazd w kierunku Burchardztwa, tak jak dawno, dawno temu ta droga przebiegała. Prosty zabieg a odciąży przejazd kolejowy na Gdańska/Kościerska.
Budowa drogi bezkolizyjnej z linią kolejową od ronda na wjeździe do Kartuz od strony Żukowa do ulicy Sędzickiego poprzez Burchardztwo. To powinny być priorytety a nie jakaś droga na bagnach, która nic nie zmieni.
Zresztą co się stało, że nagle burmistrz chce tam drogę?
Przecież on cały czas się upierał, że tam nie może być drogi nie będzie bo tam jest promenada i w trosce o bezpieczeństwo pieszych ta droga ma być wyłączona z ruchu pojazdów w trosce o bezpieczeństwo pieszych, coś się zmieniło w tym temacie?
@ Andrzej Bystron17:55, 09.04.2025
Proponuję rozpoczęcie zbierania podpisów za odwołaniem nieudacznej pary burmistrzów Im szybciej tym lepiej Wywalić nieudaczników z urzędu zanim do końca zniszczą 👍👍😥Kartuzy
Anatol.28 17:55, 09.04.2025
Na co komu ta droga?
Co za cyrk18:51, 09.04.2025
Co za cyrk, mam nadzieję że z burmistrzem odejdzie też jego vice i cały dwór
dewastacja Kartuz19:25, 09.04.2025
niech mi ktoś powie po co tam ma być droga, rozumiem ścieżka rowerowa i tak jest szeroka, ale jeszcze droga???
nie trzeba być geniuszem, że taka tam droga nikomu nie jest potrzebna, generowałaby by niepotrzebne korki, nawet jakby zainstalowali tam sygnalizacje, przecież to jakiś absurd!!!
Kiedy dymisja dewastatorów gminy Kartuzy???
Obserwatorka 19:52, 09.04.2025
Gdzie są radni czy umieją bez refleksji głosować za
Oddział Z20:09, 09.04.2025
Ha ha ha,najpierw burmistrz się upierał, że nie bedzie drogi do stoiska plenerowego, nie może być i koniec, tam jest deptak, a teraz to prawie autostrada będzie.
Rozumie ktos ten psychodeliczny stan umysłu burmistrza, jakaś osobowość mnoga w tym ciele tkwi?
Zgłaszajmy to do NIK20:10, 09.04.2025
Sprawa ewidentnie zasługuje na weryfikację przez NIK, w czym niby tą drogą ma pomóc? Z pewnością te pieniądze można wydać lepiej od prywatnych wojenek.
NKBO20:49, 09.04.2025
Nieformalne Koło Byłych Ormowców popiera Towarzysza Mieczysława. Towarzyszu Mieczysławie my komuniści z krwi i kości zawsze Tobą. Ku chwale towarzysza Lenina !
xcv20:54, 09.04.2025
po co jego znowu wybraliscie??
przeciez tutaj jawnie widac, ze to prywatna zawisc jest realizowana.
wiadomo o tym nie od dzisiaj, a i tak na niego glosowaliscie, to teraz siedziec cicho i nie narzekac
Kaszubista21:18, 09.04.2025
co za durny pomysl?! takiej bzdury to by nawet sztuczna iteligencja nie wymyslila budowac i wyrzucic w bloto kilka milionow dla nie potrzebnej inwestycji!!! a kiedy naprawicie droge z porabanego pomyslu budowy dziurawej drogi z kmieni na ulicy Sciegiennego kolo kolegiaty kosciala dolnego ???!!!
WyborcaMiastaKartuzy23:17, 09.04.2025
Panie Andrzeju pora pogodzić się z tym, że przegrał Pan z kretesem w wyborach. Szkalowanie burmistrza Kartuz jest po prostu płytkie. Trzeba było wykazać się w kampanii. Dokończenie ścieżki pieszo rowerowej jest słuszne i logiczne. Tylko dziw bierze, że inwestycję celu publicznego mecenas p. Zaremba tak długo potrafił blokować. Wyroki sądu administracyjnego co najmniej watpliwa. Jest to inwestycja celu publicznego, stąd interesy pojedynczego podmiotu prywatnego wspieranego przez radnego nie mają znaczenia. Jedyne pretensje można mieć do długiego czasu załatwienia sprawy, na szczęście ustawodawca dał nam specustawę. Złośliwości na linii magistrat - kwiaciarnia nie było potrzebne i szkodzą wizerunkowi miasta.
Ja23:24, 09.04.2025
Zgłosić sprawę do programu "Państwo w państwie"
Burmistrz Kartuz04:21, 10.04.2025
Po co te wrzaski i krzyki. Przed wyborami cala sytuacja była znana i opisywana, a i tak wybraliśmy obecnego burmistrza. To znaczy, że wyborcy tak chcą. Koniec kropka
Obywatel15:22, 10.04.2025
Dokładnie!!! Ja jestem za i napewno kwiaciarnia nie straci a jedyne czego się boiii to jakie brudy tam wyjdą hehe
Teresaaaa05:56, 10.04.2025
Bardziej chorego pomysłu to nie widziałam ,robi to tylko na złość pani Zarembowej.
@WyborcaMiastaKartuz07:32, 10.04.2025
Drogi miłośniku panującego nieudacznika Szkalować władzę to określenie żywcem wyjęte z komuny czyli z czasów ormo .Jeżeli dokończenie ścieżki w tym miejscu jest logiczne i słuszne to wyraźnie mylisz logikę z g@up@tą Obecny układ panuje tylko dzięki szczuciu jednych na drugich .Zajęci kłótniami nie zauważamy grabieży dokonywanej z samorządowej kasy .Wizerunkowi Kartuz szkodzi niszczenie betonowanie naszych największych walorów jezior to jedyne konsekwentne działanie burmistrza O deptaku ślizgawce ,jedynej kładce dla rowerów na której ich nie widać (Karetek i wozów strażackich też nie ma)Ten etap samorządu kartuskiego ma POdtytuł pusty budżet i jeszcze bardziej puste miasto no i super władza
do:WyborcaMiastaKart08:52, 10.04.2025
Ciekawe stwierdzenie, że wyroki sądu administracyjnego są... wątpliwe. Czyli co, wyrok, wyrokiem, ale i tak robimy swoje.
Nie rozumie też, jaki jest problem w dokończeniu te ścieżki pieszo-rowerowej w tym miejscu?
Burmistrz pierwotnie upierał się, aby obecny dojazd do działek prywatnych właścicieli wyłożony kostką, został zamknięty dla ruchu pojazdów, czyli właściciele, tracą możliwość wjazdu na swoje nieruchomości. Temu sprzeciwia się właścicielka kwiaciarni. Do burmistrza nie docierały żadne argumenty, bo on sobie ubzdurał, że w trosce o bezpieczeństwo pieszych, ruch na tej drodze musi zostać zakazany, ponieważ z tej drogi będą korzystać piesi i rowerzyści chcący wejść na promenadę.
Droga dla rowerów w tym miejscu jest równolegle wybudowana na poziomie parkingu i ... kończy się gwałtownie wraz z parkingiem, nie ma dalszego połączenia z DDR na promenadzie, a jest oddzielnym elementem od drogi dojazdowej wykonanej z kostki brukowej.
Nie pojmuje jakim cudem ten fragment drogi przy kwiaciarni jest tak niebezpieczny dla pieszych że należy go zamknąć dla pojazdów spalinowych, a udostępnić tylko dla pieszych i rowerzystów, gdy na drugim końcu promenady, mamy ulicę Polną, która jest drogą bezpieczną dla pieszych i rowerzystów, pomimo tego, że nie ma tam DDR, nie ma tam chodnika dla pieszych, a jest restauracja do której dojeżdża całkiem sporo pojazdów i to wg burmistrza nie stwarza niebezpieczeństwa dla pieszych i rowerzystów? Przy kwiaciarni mamy odcinek 50 metrów, który stwarza niebezpieczeństwo, a po drugiej stronie mamy odcinek 300 metrów, gdzie pojazdy nie stwarzają zagrożenia dla pieszych i rowerzystów. Dla mnie brak tu argumentów, na zamknięcie drogi przy kwiaciarni, bo wówczas to samo powinno zrobić się z ulicą Polną.
Teraz okazuje się, że powstanie jezdnia, po której będą poruszac się samochody i zniknął problem troski o bezpieczeństwo pieszych, a przecież po wybudowaniu drogi, ruch pojazdów zwiększy się wielokrotnie, będzie nawet większy niż na ulicy Polnej, w obecnej formie ruch pojazdów przy kwiaciarni jest marginalny.
Wszelkie argumenty burmistrza wg mojego prostego postrzegania obu końców promenady, nie mają technicznego technicznego uzasadnienia, a tym bardziej troski o bezpieczeństwo ruchu pieszych.
Burmistrz stosuje podwójne standardy, bo przy kwiaciarni była troska o pieszych a na Polnej nie, teraz zauważył, że zaczeto to podważać, więc zbudujemy drogę jak na Polnej. Problem w tym, że ta droga w żaden sposób nie zmieni układu drogowego na korzyść kierowców w tym miejscu, spowoduje jedynie dwa dodatkowe skrzyżowania, które są potencjalnymi miejscami kolizji pojazdów, a kolizja w tym miejscu blokuje i tak przejazd czy to ulicą jeziorną czy ulicą wzgórze wolności.
Z niewiadomych mi źródeł, projekt jest już gotowy od roku, wykonawcy projektu dostali juz pieniądze za wykonanie tej usługi.
do:WyborcaMiastaKart09:15, 10.04.2025
Dodam tylko, że wg mnie dokończenie tej promenady to nie problem natury technicznej, tylko problem natury ambicjonalnej ze strony burmistrza. Już sam fakt takiego stanu dyskwalifikuje go jako osobę, do sprawowania władzy na tak wysokim stanowisku, bo nie jest osobą zdolną do racjonalnego myślenia.
Dokończenie DDR na wysokości parkingu to max dwie łódki ziemi/kruszywa, zagęszczenie, przygotowanie pod łagodnym spadkiem do połączenia z promenadą - drogę dla rowerów mamy rozwiązaną. Kwestia pieszych, zrobić tak jak na ulicy Polnej, połączyć obecny fragment wybudowany z kostki brukowej z brakującym fragmentem promenady, postawić znak strefa zamieszkania tak jak na Polnej i temat załatwiony, czyli max jakieś 3 tygodnie pracy.
Rowerzyści i tak by nie korzystali z DDR na wysokości parkingu, tylko wjeżdżali obecną droga dojazdową do stoiska.
Pamiętajcie, że to burmistrz upierał się nad całkowitym zamknięciem tej drogi dla ruchu pojazdów nie widząc innej alternatywy - tak postępuje tylko człowiek, który ma ambicjonalne priorytety, brak wyobraźni, brak komunikacji, brak prostych alternatyw.
A na 15:45, 10.04.2025
nagrobku tym panom napiszą: zniszczył rodz..Zarembów
abw10:26, 10.04.2025
przeciez to jest super temat dla telewizji
Niestety12:47, 10.04.2025
To się nadaje do prokuratury. Droga nie rozwiązuje ŻADNYCH problemów komunikacyjnych miasta jest zatem niepotrzebna.
Obywatel15:27, 10.04.2025
No i znaleźli się przeciwnicy Burmistrza i fanatycy pani Zaremba. Życie, tylko pytanie czego ona się boi może coś tam ma do ukrycia :)
@Obyatel14:40, 11.04.2025
Obrona swoje własności to oznaka strachu?
Przychodzi burmistrz i mówi, tu zrobimy promenadę, będzie przebiegać tak i tak, wywłaszczymy część prywatnych gruntów żeby było okazalej.
To tak jak by budowano drogę, gdzie gmina ma swój grunt, ale nie będą budować na swoim, tylko wywłaszczą prywatnego właściciela, którego działka przylega do gminnej nieruchomości.
Obrona swoich dóbr jest naturalną cechą każdego właściciela nieruchomości. Zwłaszcza gdy nie ma bezwzględnej potrzeby wywłaszczenia, aby zrealizować projekt.
Jaaaaa 16:18, 10.04.2025
Spokojnie żadnej drogi nie będzie chodzi o wywłaszczenie bo pod drogę można legalnie i wtedy na tej działce i sąsiadującej gminnej powstanie blok wiadomo jakiego dewelopera. Budującą się obwodnica łapalice Grzybno załatwi sprawę w Kartuzach-30% mniejszy ruch.
@Obywatel16:29, 10.04.2025
Nie popadaj w skrajności z tym fanatyzmem, bo rozwiązanie tego sporu jest od dawna w zasięgu ręki, bez potrzeby ingerencji w prywatną własność, w ograniczanie swobodnego dostępu do własnej nieruchomości,, bez wydawania kilkunastu milionów złotych, na budowę drogi, która w tym miejscu nie jest obecnie potrzebna.
Większość zwolenników obecnych działań burmistrza, popiera go, bo ta sprawa nie dotyczy ich nieruchomości, więc im to wisi, jednak założe się, że gdyby dotyczyło to ich nieruchomości, to robiliby wszystko by nie utracić części swojego gruntu, tym bardziej, że do dokończenia inwestycji wcale nie jest bezwzględna potrzeba wywłaszczenia prywatnego właściciela.
Niestety już jest pozamiatane, bo projekty są już gotowe od około roku.
Lepszym rozwiązaniem byłaby budowa drogi łączącej wjazd na cmentarz Bilowo z ulicą Mikołaja Reja, bądź Prusa. Z ograniczeniem do 3,5 tony. To byłaby sensowna budowa drogi.
Info16:53, 10.04.2025
O ile pamiętam to wojewódzki konserwator zabytków nie wydał zgody na żadne inwestycje tego typu. Czyli co prawo gminy nie dotyczy ?
@Info18:47, 10.04.2025
W tym przypadku konserwator g. może, on jedynie wydaje opinię, a opinia tonie postanowienie.
Zresztą wystarczy popatrzeć co ten koserwator zabytków może, deptak nie miał żadnych uwag, budowa molocha podawnym PKS, żadnych uwag co do bryły, lub chociązby do historycznego nawiązania kształtu elewacji do istniejących kamienic na takiej np parkowej ale i dworcowej.
Ta inwestycja to typowa arogancja władzy.
Taki sam styl jest z inwestycją nad j.Klasztornym Małym, jeśli burmistrz mówi mieszkańcom, że przedstawiony projekt jest ostateczny i nie będzie zmiany to ... to burmistrz jest podległym pracownikiem developera a nie przedstawicielem mieszkańców.
Próba referendum, aby go odwołać, jest to możliwe do zrobienia, bo samo przygotowanie nie jest wyzwaniem, tylko, że to musza zrobić mieszkańcy, bo RM też wygląda na stronniczą, a też mogą wszcząć taką procedurę, pytanie, czy uda się uzbierac tyle głosów aby go odwołać, a wystarczyłoby aby wszyscy Ci co głosowali na Bystronia znowu poszli do urn, to by załatwiło sprawe.
Info14:26, 11.04.2025
Trochę tego nie rozumiem, tzn rozumiem że to prywatna wojna ale z drugiej strony. Ta droga ma sens tylko z pasem zjazdowym, najlepiej od wyjazdu z parkingu, wtedy to naprawdę coś może pomóc. Każda inna konfiguracja to tylko marnowanie środków. Osobiście uważam że dla kwiaciarni to ogromny plus i inne możliwości na przyszłość.
@Info14:54, 11.04.2025
A skąd pewność, że kierunek ruchu będzie od strony parkingu w stronę ulicy jeziornej, a nie odwrotnie?
W chwili obecnej wyjazd z parkingu przy barze GSów na ulicę Jeziorną dla pojedynczych pojazdów jest utrudniony, a co dopiero dla regularnego ruchu pojazdów.
To samo wyjazd przy domu pogrzebowym, obecnie odbywa się to najcześciej na zasadzie uprzejmości, dla pojedynczych pojazdów ok, dla 15 -20 aut to szybciej objedziesz normalnie skrzyżowanie niż ten alternatywny skrót, tudzież jak to nazwie burmistrz, alternatywny objazd, na wypadek wypadku lub innego zdarzenia, że skrzyżowanie będzie nieprzejezdne.
Już taką jedną bezsensowonie drogą budowlę mamy, to kładka obok hotelu miłosz, miała być awaryjnym objazdem dla straży pożarnej i karetek, karetka ok, ale wóz strażacki 22 tony na tej kładce?
Tej kładki my w ten sposób nigdy nie wykorzystamy, tam nawet nie było testów, ani ćwiczeń z użyciem tej kładki jako alternatywnego objazdu wiaduktu dla służb ratunkowych.
1 2
To działa w obie strony i taka jest prawda
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.