Zamknij

Najsilniejszy Kaszub - Maciej Hirsz podbije Amerykę?

13:32, 16.02.2017 Aktualizacja: 13:18, 22.02.2017
Skomentuj

Maciej Hirsz, strongman z Kartuz, już na początku marca stanie do rywalizacji w zawodach Arnold Amateur Strongman World Championships w Stanach Zjednoczonych. To jeden z najbardziej prestiżowych turniejów sportów siłowych na świecie. Maciej jest jednym z dwóch Polaków w kategorii Open, którzy zmierzą się w tych zawodach.

To turniej firmowany nazwiskiem samego Arnolda Schwarzeneggera. Startujący w nim zawodnicy zawsze reprezentują najwyższy poziom.

- Jestem bardzo zmotywowany i wiem, że to moja szansa i moje 5 minut ? podkreśla Maciej Hirsz. ? Dla mnie to nie tylko możliwość sprawdzenia swoich umiejętności, ale i okazja do znalezienia się w gronie najlepszych zawodników na świecie.

Zawody cyklu Arnold Classic to marzenie niejednego strongmana. Maciej Hirsz zeszłego lata wywalczył w nich udział doskonale spisując się w krajowych eliminacjach. Od tego momentu cały czas szlifuje swoją formę spędzając długie godziny na ciężkich treningach. W wyjeździe na turniej zawodnikowi pomaga jego sponsor, firma Polska Flota z Borkowa koło Żukowa. W sezonie startowym wspierali go natomiast firmy Kapeo oraz Premium.

- Cieszymy się, że możemy wesprzeć Maćka w walce na tak prestiżowym turnieju ? mówi Paweł Słabek, Prezes Zarządu Polskiej Floty. ? Jego obecność na tych zawodach to świetna promocja dla Kaszub i naszego kraju. Zawody zostaną rozegrane w dniach 3 - 5 marca br. Już teraz zachęcamy do trzymania kciuków.

(mat.pras.)

(nadesłane)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

LaborantLaborant

40 7

A testy antydopingowe tym zawodnikom tam robią?

14:37, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JurijJurij

36 0

Jakby robili to turniej by się nie odbył.

16:10, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Powodzenia!Powodzenia!

3 3

Udanego pobytu.

17:21, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A krawat to kto ?A krawat to kto ?

0 2

Bo już się pogubilam

17:28, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ Laborant@ Laborant

2 16

Doping z trybun, też nie powinien przekraczać dopuszczalnej ilości decybeli. Ilość koksu oraz decybeli jest dokładnie laboratoryjnie sprawdzana. Bądź spokojny (i zakorkuj wszystkie swoje probówki przed fajrantem).

18:19, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ChmielaninChmielanin

2 7

Maciej pokaż się z jak najlepszej strony. Tak, aby pamiętali gdzie leży POLSKA i KASZUBY. Walcz do końca. Nie bądź Andrzej Gołota.
Trzymam kciuki.

18:27, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Może się spróbuje "nMoże się spróbuje "n

2 1

Stałby się ulubieńcem zdrowych psychicznie obywateli amerykańskich... Półtorej sekundy i FAJT.

18:34, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JohnyJohny

21 0

Z tym podbijaniem Ameryki to ostrożnie.

Storngman to nie sport tylko kwestia sponsora i żródła do dobrych specyfików.
Nikt naturalnie takiej masy mięśniowej nie jest w stanie zbudować.

Jeżeli chodzi o promowanie Kaszub i rejonu Kartuz to mamy innych prawdziwych sportowców, z których możemy być dumni, np Angelikę Cichocką, która jest światowej klasy biegaczką i z pewnością zasługuje na miano sportowca, czego nie można powiedzieć o żanym "strongmanie". O żadnym. Sport, w którym liczy wyniki robi się głównie chemią a dopiero potem treningiem nie jest sportem i nikt nie powinien tego celebrować. To trochę jakby także amerykański wrestling nazywać sportem walki, podczas, gdy każdy wie, że to jest wyreżyserowana komedia.
Tego typu rozrywka jest kierowana do ludzi nie mających pojęcia o kulturze, sztuce i sporcie. Raczej tanie amerykańskie "szoł". Ale powodzenia Maciek.

Szacunek się należy jednak za wytrwałość, za ciężkie treningi i życzę powodzenia w każdym razie.
Po prostu dziwię się, że tę dziedzinę nazywa się sportem. Sport a zawody strongman mijają się choćby z definicji. Trochę nie fair też zrównywać np atletów i strongmanów do tego samego poziomu. Jak ktoś już zauważył, gdyby robili testy strongmanom, to nie nikt by się nie zakfalifikował. Absolutnie nikt.

20:42, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JurijJurij

0 1

Johny bardzo fajny komentarz. Podoba mi się to co mówisz...

Pozdrawiam.

21:05, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wrestling, Szachy i Wrestling, Szachy i

5 0

zalicza się do sportu, bo nie bardzo wiadomo, do czego ich przykleić. Ot, mała zagwozdka, drogi Johny !

21:07, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MirekMirek

15 1

"To jeden z najbardziej prestiżowych turniejów sportów siłowych" Nie kompromitujcie się bo to zawody dla amatorów .

21:30, 16.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KMRKMR

3 7

Życzę powodzenia!

03:23, 17.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

panie Wojtku ,szanowpanie Wojtku ,szanow

3 3

Pan Maciej to ---->kaszuba,najsilnieszy kaszuba .Pan np to KOD-omita a nie KOD-mit.

05:10, 17.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PontonPonton

15 0

To czy ktoś jest duży i silny to kwestia natury i genów a nie "tablicy mendelejewa", na własne oczy widziałem jak facet 190 cm wzrostu nic nie trenujący bez rozbudowanej masy mięśniowej kucając chwycił stojącego gościa (z wagą 85 kg.) ręką za nogę wyżej stopy drugą kazał mu położyć na przedramie i podniósł się wraz z nim trzymając go na przedramieniu i tu można było zobaczyć naturalną siłę, nadmienię że ten podnoszący mieszka na Kaszubach i uważam że taka osoba powinna ubiegać się o miano najsilniejszego Kaszuba z naturalną siłą bez wspomagaczy.

11:49, 17.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krawatkrawat

0 2

To chyba szkolna ksywka

12:31, 17.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

12345itd12345itd

0 0

Najsilniejszy to chyba Rychu z Otomina

17:29, 17.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ Ponton@ Ponton

8 0

Wierzę, bo ja widziałem coś podobnego (lecz jeszcze bardziej dziwnego). Olbrzymi chłop rozkładał "na rękę" wszystkich po kolei oraz momentalnie. Stała patrząc się jakaś rodzina i zaczęli zachęcać jednego ze swoich krewnych, żeby i on spróbował usiąść do pojedynku.
Chłopina był mały, żylasty, 2 x starszy i 2 x mniejszy od niepokonanego przez kilkunastu podobnych do niego osiłków. Biedaczysko niechętnie, ale w końcu usiadł, postawił rękę w pion i natychmiast się okazało, że super siłacz nie jest w stanie go przegiąć nawet na parę centymetrów. No a potem powoluśku, pomaluśku żylasty przeginał siłacza, nie dając mu żadnych szans na powrót do pionu. Nikt nie wierzył własnym oczom - a zwłaszcza pokonany kulturycha, który miał minę, jakby się miał rozpłakać, bo to był wielki obciach.
Myślę, że tę sytuację mółby wyjaśnić lekarz jakiejś ekipy sportowej, albo jej trener - na czym polegała niezrozumiała przewaga małego nad wielkim.

14:05, 18.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%