Sierakowicka ekipa biorąca udział w wyścigu luksusowych samochodów ma już za sobą pierwsze zadania. Poszło nieźle. Kaszubi okazali się też bardzo pomocni dla innych uczestników wyprawy. 

Rage Race wystartował z Warszawy. To impreza motoryzacyjna, w której biorą udział właściciele luksusowych, sportowych i najbardziej egzotycznych samochodów. W trasę wyruszyła też ekipa z Sierakowic: Mateusz i Mariusz, którzy jadą swoim mercedesem CL63s AMG.

Uczestnicy rajdu przemierzają trasę przez Łódź, Poznań, Bydgoszcz, Gdańsk aż do centrum Sopotu, wykonując po drodze szereg zadań. Z pierwszym z nich Kaszubi zmierzyli się jako pierwsi. Oto ich relacja:

Do pierwszego zadania na trasie dotarliśmy jako pierwsi i udało się nam je szybko rozwiązać. Po paru minutach dojechała reszta. W sznurze ponad 30 aut udaliśmy się do manufaktury w Łodzi, gdzie czekały na nas następne wyzwania. Nie zabrakło gwiazd: za kierownica Lamborghini URUS zasiadła Marcelina Zawadzka, a w Camaro FZ1 - Fit Lovers! Z manufaktury udaliśmy się nad zbiornik wodny, gdzie na wyspie czekało na nas zadanie. Żeby tam dopłynąć trzeba było się nieźle namęczyć, ale tu znowu udało nam się zaskoczyć wszystkich. Inne teamy licytowały rowerki wodne, a my sprytnie podpłynęliśmy z rybakiem motorówka! Ale jak widać na zdjęciach Kaszubi pomocni i holowaliśmy kolegów z teamu Ferrari z Leszna.
Ostatnim przystankiem na dziś był hotel Vivaldi w Poznaniu! Dotarliśmy tu również w eskapadzie z innymi uczestnikami. Czekamy na werdykt punktowy! Jak widać merc pali więcej niż TIR, ale prędkości dziś tez były nie male. Pozdrawiamy i zapraszamy na metę do Sopotu