Bat znów wygrywa. Dobry, choć przegrany mecz Sokoła

To był najlepszy od długiego czasu weekend dla naszych zespołów występujących w koszykarskiej Lidze Okręgowej Seniorów. Koszykarze sierakowickiego Batu przełamali złą passę i wygrali na własnej hali z ekipą z Nowego Dworu Gdańskiego, zaś Sokół Kartuzy co prawda uległ na wyjeździe Gryfowi Prabuty, ale rozegrał bardzo dobre spotkanie okraszone dramatyczną końcówką.

Po kilku pierwszych kolejkach Bat plasował się w ścisłej czołówce ligi, po wygranym meczu derbowym w Kartuzach zespołowi przydarzył się jednak bolesny kryzys. Sierakowiczanie przegrali cztery mecze z rzędu, w tym te z ekipami z dołu tabeli. Przed meczem z rezerwami ŻTS-u zawodnicy i kibice mieli nadzieję, że zła passa zostanie przerwana.

Tak się stało, choć pierwsza część meczu, przegrana przez gospodarzy czterema punktami, nie zwiastowała niczego dobrego. Jednak w drugiej kwarcie dobitnie pokazali rywalom, kto tego dnia jest lepszy, wygrywając 26:9. W kolejnych partiach Bat powiększał przewagę i ostatecznie wygrał 87:63. Dobre spotkanie rozegrał cały zespół, niemal wszyscy trafiali do kosza i pięciu graczy przekroczyło barierę 10 oczek. Najwięcej, bo 17 punktów, z tego 9 zza linii 6,25 m, rzucił Waldemar Makurat.

Jeszcze dłuższą serię porażek ma na koncie kartuski Sokół, który ostatni raz ze zwycięstwa cieszył się 7 grudnia. I choć ekipa jest debiutantem w rozgrywkach, zawodnicy i sympatycy z utęsknieniem czekają na kolejną wygraną. W niedzielnym spotkaniu w Prabutach było blisko, ale znacznie przebudowanemu zespołowi zabrakło trochę szczęścia.

Mecz miał bardzo dziwny przebieg, sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie. W pierwszej i trzeciej kwarcie wyraźnie lepsi byli gospodarze, w dwóch pozostałych dominowali goście, ponadto co chwila zespoły seriami najpierw zdobywały, a potem traciły punkty.

Początek należał do Sokoła, który po osobistym Marcina Drywy i dwójce Tomasza Dułaka prowadził 3:0. Kolejne minuty znakomicie rozegrali gospodarze zdobywając w ciągu trzech minut 13 punktów, nie tracąc przy tym żadnego. Wówczas to kartuzianie popisali się świetną serią doprowadzając do stanu 16:14, ale w ostatnich dwóch minutach znów przestali grać i miejscowi powiększyli przewagę do 10 oczek.

To, co zawodnicy Sokoła stracili w pierwszej części, odrobili w drugiej. Dzięki świetnej grze w obronie i skuteczności w ataku po 7 minutach wyszli na prowadzenie 32:31, w pewnym momencie powiększyli przewagę do 5 oczek, ale ostatecznie po pierwszej połowie był remis po 37. Po powrocie na parkiet wciąż trwała huśtawka form. Goście przespali pierwsze minuty, przez co rywale odskoczyli na siedem punktów. Potem to Sokół zanotował świetną serie zdobywając 11 punktów z rzędu, ale cóż z tego, gdy znów przebudzili się koszykarze z Prabut i do ostatniej kwarty przystępowali z jedenastopunktową przewagą.

Decydujące dziesięć minut to rywalizacja Sokoła nie tylko z przeciwnikami, ale również z czasem. Gdyby było go więcej, prawdopodobnie udałoby się im wyrównać stan meczu, choć mieli na to realną szansę. Po trójkach Marcina Drywy i Mariusza Markowskiego ich strata stopniała do pięciu oczek. Na 60 sekund przed końcem po bezbłędnych rzutach osobistych Gryf odskoczył na 7 oczek.

Nadzieje przyjezdnym przywróciła kolejna trójka, tym razem Kryszewskiego, a wzrosły one jeszcze bardziej po tym, gdy Markowski zmniejszył stratę do trzech punktów. Sokołowi, a konkretnie Kryszewskiemu, udało się już tylko zdobyć dwa punkty, za to miejscowi dwoma celnymi rzutami ustalili wynik meczu na 80:75.

Mimo porażki Sokół pozostawił po sobie dobre wrażenie. Cieszy zwłaszcza bardzo wysoka skuteczność rzutów osobistych (tylko 2 niecelne na 20 prób), która w wielu poprzednich meczach była poważnym mankamentem ekipy. Dobry mecz rozegrał zwłaszcza Mariusz Markowski, zdobywca 20 punktów.

To dobry prognostyk przed następnym meczem kartuskiego zespołu, który 14 marca na własnej hali zmierzy się z zespołem UKS u Witka Luzino. Trudne zadanie stoi przed Batem, który następnego dnia walczyć będzie na wyjeździe z liderem, GTK Gdynia.

*KS Bat Sierakowice - ŻTS II Nowy Dwór Gdański 87:63*
kwarty: 15:19, 26:9, 20:18, 26:17

*Bat*: Waldemar Makurat (17), Kamil Izraelski (15), Radosław Kruze (12), Damian Królikiewicz (11), Michał Olszewski (10), Łukasz Puzdrowski (7), Sławomir Bladowski (6), Łukasz Kordunowski (6), Bartosz Hinc (2), Piotr Złoch (1), Marcin Kałduński

*ŻTS II*: Piotr Kordalski (21), Arkadiusz Żurawski (12), Krzysztof Ofierski (11), Kamil Kruszyński
(10), Adam Doba (4), Łukasz Mocarski (4), Tomasz Górnicki (1), Patryk Kruszyński, Wirgiliusz Muller, Jacek Osiński.

*PTK Gryf Prabuty - KSS Sokół Kartuzy 80:75*
kwarty: 24:14, 13:23, 26:15, 17:23.

*Gryf*: Błażej Żołędziewski (18), Krzysztof Mądry (17), Robert Mazurowski (9), Łukasz Jaworowicz (7), Krzysztof Lopko (2) oraz Piotr Tucholski (11), Paweł Gałdziński (8), Maciej Nadolski (6), Paweł Rybicki (2), Piotr Robczyk.

*Sokół*: Piotr Kryszewski (15), Michał Włosiński, Tomasz Dułak (10), Marcin Drywa (10), Mariusz Markowski (20) oraz Bartosz Regliński (12), Mariusz Ochal (8), Mariusz Pawłowski.

+*Tabela ligi okręgowej:*+

1. GTK Gdynia 22 1050:955
2. LKS Pogoń Lębork 21 1070:919
3. TG Sokół Gdańsk 21 835:721
4. PTK Gryf Prabuty 19 892:813
5. KS Bat Sierakowice 19 901:871
6. ŻTS II Nowy Dwór Gdański 18 883:823
7. Remus Kościerzyna 15 767:793
8. UKS u Witka Luzino 14 746:804
9. KSS Sokół Kartuzy 14 852:980
10. TKKF Neptun Gdańsk 14 818:1135

Bartosz Cirocki