Mojusz stał się na chwilę stolicą Kaszubskiej Ligi Buczki za sprawą turnieju inauguracyjnego, który rozegrano na nowym boisku trawiastym.

Buczka to kaszubska gra oparta o tradycyjną zabawę. Chodziło w niej o to, by przy użyciu kijów zagonić "świnkę" do chlewa. Dawniej funkcję świnki pełnił okrągły kamień, który jedna z drużyn starała się uderzać tak, by znalazł się on w wykopanej wcześniej dziurze, zaś drużyna przeciwna starała się w tym przeszkodzić.

Dzisiaj zamiast kamienia używa się piłki, która musi trafić w określone pole na boisku. 

Rozgrywki w Mojuszu rozpoczęto od uroczystego odśpiewania hymnu "Rodno Zemia", a jednym ze sposobów dopingu było dęcie w bazuny które przywieźli ze sobą zawodnicy z Kartuz. 

[FOTORELACJA]27972[/FOTORELACJA]

Do tegorocznej Kaszubskiej Ligi Buczki zgłosiło się pięć zespołów: Grifice, Rowerowce, Chutcze Knopy, Krebane Brusy oraz Chutcze Diobłe Szopa.  

W Mojuszu bezkonkurencyjni okazali się buczkarze z Szopy ogrywając 15:1 zespół Grifice oraz 5:2 zespół Rowerowce. Zwycięska drużyna zajmuje w tej chwili drugie miejsce w tabeli.

Najlepszym strzelcem jest Łukasz Baranowski z Szopy z liczbą 11 punktów, na drugim miejscu ex aequo uplacowali się: Jarosław Piepiórka (7) z Szopy i Seweryn Wydrowski (7) z drużyny Grifice.

Sezon dopiero się rozpoczyna, a kolejne turnieje ligowe odbędą się: 17 czerwca w Nowym Klinczu oraz  19 sierpnia w Brusach, gdzie planowane jest uroczyste podsumowanie.

Ponadto w Sierakowicach odbędzie się Święto Buczki w wersji halowej. Ta impreza odbędzie się jesienią tego roku.

Turniej w Mojuszu odbył się dzięki Stowarzyszeniu SPSE z Brus oraz członkom drużyny Chutcze Diobłe Szopa.