Uczniowie Szkoły Katolickiej w jasełkowym przedstawieniu przypomnieli, że Boże Narodzenie to nie tylko drogie prezenty i smaczne jedzenie. To czas miłości, spotkań z najbliższymi, poświęcenia czasu drugiemu człowiekowi.

W dzisiejszym świecie, gdy każdy gdzieś pędzi, a ludzie mijają się niczym na peronie, rzadko jest czas, by pochylić się nad potrzebami drugiego człowieka. To chcieli pokazać uczniowie Szkoły Katolickiej, w przygotowanym przez nich jasełkowym przedstawieniu. W ich spektaklu Maria i Józef przenieśli się do współczesności, gdzie spotkali bogate małżeństwo, samotną nastolatkę, a także osoby, które rzeczywiście chcą pomagać i wiedzą, jak ważne jest poświęcenie czasu bliskim, zwłaszcza w Boże Narodzenie. Spektakl przepleciono tanecznymi i muzycznymi występami uzdolnionej młodzieży. Młodzi aktorzy otrzymali owacje na stojąco.

Spektakl zaprezentowano podczas spotkania opłatkowego Szkoły Katolickiej. Ks. Grzegorz Kudelski, dyrektor placówki, złożył życzenia uczniom, nauczycielom i rodzicom.

- Tak jak w przedstawieniu pokazano, na co dzień często widzimy różne twarze. Sprawmy, aby to nie były tylko twarze - ze szkoły, z pracy. Abyśmy nie znali tylko twarze, ale tych ludzi, znać ich kłopoty i zmartwienia - podkreślał. - Żebyśmy wiedzieli, kiedy trzeba im pomóc, a kiedy cieszą - cieszyć się razem z nimi. Życzmy sobie, abyśmy wobec siebie byli zawsze życzliwi i uprzejmi. To bardzo ważne, zwłaszcza w takim środowisku jak naszym, w Szkole Katolickiej, gdzie chcemy dawać wzór postawy chrześcijańskiej.

Odczytano fragment Ewangelii, był czas na dzielenie się opłatkiem, wspólny posiłek i prezenty.