W Sierakowicach na budynku Urzędu Gminy zawisła tablica upamiętniająca Ottona Karsznego, pierwszego wójta gminy Sierakowice w niepodległej Polsce w latach 1920 - 1929. - To wyjątkowa postać dla naszego regionu i naszej gminy. Otton Karszny cieszył się dużym uznaniem społecznym i położył podwaliny polskości na tych ziemiach - mówił wójt gminy Sierakowice Tadeusz Kobiela.
Odsłonięciem tablicy upamiętniającej pierwszego wójta, samorząd gminy Sierakowice chce uczcić setną rocznicę powrotu miejscowości do Polski. W uroczystości przed budynkiem sierakowickiego Urzędu Gminy wzięli udział samorządowcy, harcerze, ale i potomkowie Ottona Karsznego, pierwszego wójta Sierakowic.
Odsłonięto tablicę pamiątkową, pod którą złożone zostały kwiaty. Następnie odbyło się spotkanie, którego uczestnicy wysłuchali referatu przygotowanego przez Mirosława Kuczkowskiego, przewodniczącego Rady Gminy Sierakowice, a poświęconego działalności Ottona Karsznego, a także sytuacji społeczno-politycznej okresu międzywojennego, związanej również z przyłączeniem Kaszub do Polski.
- Godzi się wspomnieć o tych bohaterach, o których do tej pory niewiele się mówiło. A postać pana wójta Ottona Karsznego coraz bardziej przebija się do świadomości, bo nie ulega wątpliwości, że był to bohater tej ziemi tamtych czasów - mówi wójt gminy Sierakowice Tadeusz Kobiela. - Stąd inicjatywa upamiętnienia tej postaci. Warto zaznaczyć, że Otton Karszny był jednym z prekursorów polskości na tym terenie wtedy, gdy Rzeczpospolita tutaj wróciła. Nie był on wójtem w rozumieniu współczesnym, bo był raczej reprezentantem administracji rządowej i trudno się dziwić, bo chodziło ustanowienie władztwa państwa polskiego na tych terenach i on to brzemię na siebie przyjął. Był wielkim działaczem i położył potężne podwaliny pod polskość na tej ziemi.
87-letnia Lubomira Andryskowska, wnuczka Ottona Karsznego mówi, że miała 4 lata, gdy jej dziadek zmarł, wiec pamięta go słabo, ale dzisiejsza uroczystość jest dla niej wielkim przeżyciem.
- Czekałam na ten dzień, jestem wzruszona, bo chciałabym, żeby ludzie pamiętali, że był taki człowiek, który się starał się krzewić tutaj język polski. Więcej dbał o Polskę, o te kochane Kaszuby niż o samego siebie i swoją rodzinę - mówiła. - Szkoda, że tej uroczystości nie dożyli mój brat i moja kuzynka, którzy dużo lepiej pamiętali dziadka, bo mogliby więcej opowiedzieć o nim samym. Ja pamiętam go tylko jak był, jak chodził zawsze w czarnym garniturze z lewą ręką założoną na plecy. Takiego go zapamiętałam.
Otton Karszny urodził się 29.11.1875 w Potępowie. Był autorem wielu opowiadań i powieści historycznych z przeszłości Pomorza. Posługiwał się pseudonimem "Sambor znad Bałtyku". W okresie międzywojennym jego utwory publikowane były m.in. na łamach "Gazety Kartuskiej".
W latach 1918 - 1920 był pierwszym nauczycielem języka polskiego i religii w Sierakowicach. Wybrany został sołtysem, a następnie pierwszym wójtem gminy Sierakowie. Zmarł 27.01.1938 r. w Sierakowicach.
Obywatel14:46, 07.02.2020
A kiedy tablica świętego peowskiego hochsztaplera adamowicza ? 14:46, 07.02.2020
100 lecie14:47, 07.02.2020
Rozumiem że to wszystko co gmina Sierakowice przygotowała na 100 lecie odzyskania niepodległości na naszych ziemiach? Bo jeżeli tak to słabo slabiutko slabiutenko... Coraz gorzej... V 14:47, 07.02.2020
@100 lecie18:54, 08.02.2020
nie, to nie wszystko, gmina przygotowała również haniebną nazwę ronda, gmina tzn panowie Kuczkowski i Kobiela. 18:54, 08.02.2020
......16:12, 07.02.2020
No to za tydzień tablica świętego kobieli ,??? 16:12, 07.02.2020
przestańce ujadać18:50, 08.02.2020
i zmieńcie wójta jeśli Wam nie odpowiada. 18:50, 08.02.2020
Ehhhh....06:50, 08.02.2020
4 2
Nie można być obojętnym...wiesz co? Tu już nie chodzi o politykę. To jest po prostu nieprzyzwoite....wstydź się! 06:50, 08.02.2020
spoko22:20, 08.02.2020
0 0
loko , będzie ..na miejscu ołtarza tego papieża , co nie reagował 9popierał ) dymanie dzieci przez księży 22:20, 08.02.2020