Parafianie z Hopowa pożegnali swojego pierwszego proboszcza i wieloletniego księdza w tutejszej parafii - Bogumiła Rumińskiego. Mszę św. pogrzebową odprawił biskup diecezjalny ks. Ryszard Kasyna, a śp. ksiądz kanonik spoczął na tutejszym cmentarzu.

Jak podkreślano podczas mszy świętej, ksiądz Bogumił Rumiński większą część swojego życia spędził w Hopowie - 35 lat był proboszczem tutejszej parafii, a przez kilkanaście lat przebywał tu na emeryturze.

Ksiądz kanonik Bogumił Rumiński tworzył tę parafię jako odrębną jednostkę. Było to w czasach niewoli komunistycznej, gdy władze tyle przeciwności stawiały zwykłym ludziom, nie wspominając o szczególnych utrudnieniach dla spraw kościoła. W tych czasach ksiądz kanonik organizował to wszystko, co jest potrzebne do funkcjonowania parafii. Mieszkał w budynku pastorówki, który należał do państwa, więc musiał płacić czynsz. Podjął się budowy budynku plebanii w czasach, gdy trzeba było zrobić wiele kilometrów, napisać wiele pism, by dostać worek cementu czy kawałek cegły - mówił ks. Tadeusz Łącki, proboszcz parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryii Panny w Hopowie.

Ks. Bogumił podjął się też budowy kaplicy przedpogrzebowej. Podczas ostatniego pożegnania ks. Rumińskiego wspominano m.in. jego służbę w konfesjonale, zainteresowanie sprawami szkoły i ogromny wpływ na rozwój parafii. Swojego pierwszego proboszcza żegnały tłumy mieszkańców, brat Arkadiusz, strażacy, księża, władze gminy Somonino. Ks. Bogumił Rumińśki spoczął na parafialnym cmentarzu.

Ks. kanonik Bogusław Rumiński od 1974 r. był wikariuszem-ekspozytem w Hopowie. 4 lutego 1975 r. został mianowany pierwszym proboszczem nowo powstałej parafii w Hopowie. Z dniem 31 lipca 2009 r. zakończył swoją służbę i od tego czasu pozostawał w parafii jako ksiądz senior. Zmarł w wieku 86 lat.