Po pandemicznej przerwie I LO "na Klasztornej" zorganizowało kiermasz charytatywny. Prawdziwym hitem były autorskie jasełka w wykonaniu nauczycieli. Znów udowodnili, że mają aktorski talent i poczucie humoru. Jasełkowe przedstawienie niosło też ważne przesłanie na nadchodzące święta.
Po kilkuletniej przerwie i w nowym miejscu - sali gimnastycznej, odbył się tradycyjny kiermasz charytatywny I LO na Klasztornej. Towarzyszyły mu licytacje mnóstwa atrakcyjnych przedmiotów, wśród których była m.in. wycieczka do Islandii! Można było też zakupić rękodzieło czy skosztować domowych wypieków.
Jednak gwoździem programu były jasełka w wykonaniu nauczycieli, które wyreżyserowała Beata Grzenkowicz. Sala gimnastyczna pękała w szwach.
Jak poprzednio wcielili się w role diabłów, aniołów, był nawet św. Mikołaj. Nieco inne niż poprzednio przedstawienie niosło z sobą ważne przesłanie - w okresie świąt to nie prezenty i konsumpcjonizm są ważne, ale rodzina, miłość i Bóg.
Jak podkreślał ks. Marek Trybowski, "Klasztorna" jest bodaj jedyną szkołą w okolicy, w której to nauczyciele, a nie uczniowie występują w jasełkach. Belfrowie z Klasztornej po raz kolejny udowodnili, że mają niezwykłe talenty aktorskie, ogromne poczucie humoru i dystans do siebie.
[FOTORELACJA]28394[/FOTORELACJA]
Licznie zgromadzona publika głośno dała wyraz temu, jak bardzo podobało się jej przedstawienie. Były zasłużone owacje na stojąco.
Dochód z wydarzenia wesprze Hospicjum Stacjonarne w Kartuzach.
Pisiorek 21:22, 07.12.2023
No to teraz nowa ministra da im popalić ! Kto tam puścił bąka ?
3 2
czarnkowa odchodzi w siną dal .... co za uuuuuulga 👍👍👍