Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów Andrzej Seweryn gościł wczoraj w Kartuzach w Klubie Dobrego Filmu. Wcześniej widzowie mogli zobaczyć film dokumentalny o nim samym pt. "Jestem postacią fikcyjną".
Andrzej Seweryn – aktor, reżyser teatralny i filmowy, nauczyciel akademicki, a od trzynastu lat też dyrektor Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie – to postać wybitna. Jego unikalność polega na zdolności do wcielania się w postacie zarówno klasyczne, jak i współczesne, np. bohaterów Szekspira i drag queen.
Aktor gościł wczoraj w Kartuskim Centrum Kultury wraz ze swoim filmem "Jestem postacią fikcyjną". Widzowie mogli zobaczyć, jak kamera towarzyszy bohaterowi, obserwując jego życie na przestrzeni jednego roku. Dzięki temu można było zapoznać się z wielowymiarowym portretem wybitnego aktora, który mimo swojego wieku wciąż pracuje na najwyższych obrotach.
Po seansie Andrzej Seweryn wraz ze swoją żoną Katarzyną Kubacką-Seweryn, spotkał się z widzami. Rozmowę z artystami przeprowadziła dziennikarka Beata Szewczyk.
Małżeństwo chętnie opowiadało o kulisach powstania dokumentu i trudnościach, z jakimi zmagali się przy jego tworzeniu. Andrzej Seweryn chętnie odpowiadał również na pytania widzów, mówił o swoim życiu, karierze, ciężkiej pracy, a także wartościach, jakimi się kieruje w życiu.
[FOTORELACJA]29715[/FOTORELACJA]
- Ważne jest, bez względu na poglądy, aby rozmawiać z ludźmi. Ważny jest dialog, za wszelką cenę. Trzeba szanować ludzi, słuchać co oni mówią. Nie znaczy to, że trzeba się z nimi zgadzać -to już zupełnie inna sprawa, ale jak wysłuchasz, to może będziesz wiedział, jak znaleźć kontakt z tą drugą osobą - mówił.
Mówił o swoich autorytetach, m.in. Janie Pawle II czy prymasie Wyszyńskim, o blaskach i cieniach swojego zawodu.
- Najczęściej gramy takich, jakimi jesteśmy w życiu. Stary gra starego, piękna blondynka gra piękną blondynkę, dzisiejsze aktorstwo "spłaszcza ludzi". Dlatego tak kocham sztukę aktorską m.in. Dawida Ogrodnika, który przemienia się w każdej swojej roli - mówił Andrzej Seweryn.
Widzowie mogli usłyszeć historie z czasów, gdy Andrzej Seweryn grał na deskach teatrów we Francji. Warto wspomnieć, że Seweryn został zaangażowany do Comédie-Française, jednego z najsłynniejszych teatrów na świecie, jako trzeci cudzoziemiec w historii.
Uczestnicy spotkania chętnie zadawali pytania aktorowi, a na koniec zaśpiewali mu gromkie "Sto lat" - 25 kwietnia obchodził on swoje 79 urodziny.
Czy to ten11:48, 29.04.2025
Czy to ten pan co popiera lgbt?
Werty14:47, 29.04.2025
Co mnie goowno obchodzi jakiś Seweryn a tym bardziej Andrzej...
X15:07, 29.04.2025
Ubytek górny ?
#X16:47, 30.04.2025
Nie kumam czaczy....
Słoik 17:57, 29.04.2025
To ten co walczy z mową nienawiści poprzez namawianie do pobicia pisiorów?
zak21:54, 29.04.2025
komuszy pajac, jakby nie PRL to nikt by o nim nie wiedział!
0 0
Powką