W ZSO nr 2 w Kartuzach niemal stu nauczycieli z 40 szkół powiatu kartuskiego i nie tylko. Po raz pierwszy zorganizowano tutaj konferencję na taką skalę. Uczestnicy rozmawiali m.in. o tym, jak ważny w szkole jest dialog i komunikacja.
Konferencja Szkoła (w) dialogu to pierwsze takie edukacyjne wydarzenie w Kartuzach. Biorą w nim udział osoby związane z obszarem edukacji - pedagodzy, psycholodzy, dyrektorzy i nauczyciele szkół podstawowych i ponadpodstawowych z całego powiatu oraz ościennych gmin. Przybyli również rodzice i uczniowie.
Kinga Seroczyńska, dyrektor ZSO nr 2, współorganizatorka wydarzenia, podkreślała, że inspiracją dla konferencji było podobne przedsięwzięcie w Trójmieście, które prowadzili Justyna i Jarosław Durszewiczowie z Instytutu Zwinnej Edukacji i założyciele Szkoły bez Ocen.
- Zawsze na takie wydarzenie musieliśmy jechać do dużego miasta. Ale chcieliśmy, żeby taka konferencja odbyła się u nas, na naszym podwórku, dla nas - zaznaczyła.
- Po tej konferencji - my i kilkoro innych nauczycieli i dyrektorów z gminy Kartuzy powiedzieliśmy sobie - dlaczego u nas by nie zrobić takiego wydarzenia - dodał Paweł Pytka, dyrektor ZKiW z Brodnicy Górnej. - I od pomysłu się zaczęło. Dostaliśmy zielone światło i zasoby od organu prowadzącego, czyli burmistrza Kartuz, i teraz właśnie tu jesteśmy.
Dlaczego akurat taka nazwa wydarzenia? Jak podkreślano - konferencja ma pozwolić uczestnikom i uczestniczkom pogłębić refleksję na temat szkoły jako miejsca, w którym prowadzony jest dialog.
- Uważamy, że dialog i komunikacja w polskiej szkole to największy potencjał. Możemy w tym zakresie najwięcej zyskać, ale też najwięcej stracić - zaznaczył. - Polscy nauczyciele są bardzo dobrze przygotowani metodycznie do swojej pracy. Mamy funkcjonalne, bezpieczne szkoły, ale nadal zdarzają się sytuacje, w których nie bywamy skuteczni. Dlatego chcielibyśmy w obszarze dialogu i komunikacji popracować.
[FOTORELACJA]28320[/FOTORELACJA]
Uczestnicy konferencji mogli posłuchać ciekawych prelekcji. Jarosław Durszewicz, mówił o tym, jak prowadzić dialog w ocenianiu.
- Ważne jest, żeby w szkole łamać schematy - te, które mamy zakodowane w naszym myśleniu. Jeśli jest dobra komunikacja, to istnieje dialog. Jednak nie może być ona jednostronna, ale wielostronna. Ważne, abyśmy ze sobą rozmawiali - podkreślał. - Jako fundacja zainicjowaliśmy społeczną dyskusję o ocenianiu. To, co dzieje się dzisiaj, to efekt tej dyskusji i spełnienie naszych marzeń.
Wystąpiła również Joanna Mytnik - liderka zespołu Centrum Nowoczesnej Edukacji Politechniki Gdańskiej, która projektuje i wspiera w projektowaniu ekosystemów sprzyjających uczeniu się w oparciu o wiedzę neuronaukową. Swoją prelekcję wygłosi także Zygmunt Medowski - terapeuta, psychoterapeuta, specjalista dialogu motywującego, wykładowca akademicki.
Prelegenci mówią o dialogu i relacji w kontekście szkoły, oceniania, rozwiązywania konfliktów oraz budowania autorytetów.
Wydarzenie zakończy się dyskusją, w której udział wezmą przedstawiciele grup zainteresowanych prowadzeniem autentycznego dialogu w szkołach.
WYRÓŻNIONE KOMENTARZE
18 7
dzieciaki coraz gupsze ideologia lewacka niszczy wszystkim mózgi, nie zdolni do samodzielnego myślenia
3 4
DZIECIAKI coraz GŁUPSZE? Widać po komentarzu, że w czasach osób starszych też nie uczyli za dobrze j. Polskiego ;)
3 0
ech jednak potwierdzony brak samodzielnego myślenia, specjalnie teraz trzeba pisać gupsze, bo jakbym napisał g ł u p s z e, to wyskoczy CENZURA, dlatego jestem człowiek myślący i twoja uwaga o ortografii stała się bezpodstawna, te czasy są dla ludzi myślących samodzielnie, nie niewolników.
14 7
Bez plecaków, bez zadań domowych, koniecznie z tęczowymi piątkami.
Każdy prócz rodziców będzie zadowolony a to że zrobicie dzieciom krzywdę i tak was nie obchodzi
14 4
A gdzie mamuski.Te sa mistrzami edukacji lepszymi od ministra.
8 2
Najlepiej te madki polki fejsbukowe.Doradza jak szkole poprowadzic.
18 2
Sorry ale większość to gwiazdy z facebooka A może by tak wrócić do podstawowych zasad pedagogiki i zwyklej codziennej szkolnej pracy
15 2
Stara kadra się wykrusza , młodzi chcą wszystko na szybko i bez wysiłku. Żeby czegoś nauczyć trzeba coś dać od siebie. Bez zadań domowych,bez ocen?Głupszym społeczeństwem łatwiej się rządzi.
2 6
Żeby komentować, trzeba się zagłębić w temat. Z tego co możemy przeczytać w artykule, te wszystkie czynności miałyby na celu zmotywować młodzież do nauki, sprawić aby ta nauka była przyjemniejsza i zostawała na dłużej. Społeczeństwo będzie o wiele mądrzejsze, gdy te metody zostaną wprowadzone.
Pozostałe komentarze
10 10
Nauczyciele dyskutować będą kiedy nowe podwyżki
8 12
Szkoła powinna być demokratyczna. Bez presji i opresji. Mniej godzin lekcyjnych. Było by to lepsze dla zdrowia psychicznego uczniów.
9 2
Najlepiej po co w ogóle do niej chodzić . Presje to ma samotna matka z dzieckiem ,a nie nastolatek który ma napisać rozprawkę
5 3
Koniecznie mniej godzin lekcyjnych aby młodzież mogła więcej przesiadywać na fejsbukach i tiktokach.
9 2
Nauczyciele, dyrektorzy zwłaszcza w małych miejscowościach nie powinni się sugerować nazwiskiem ucznia. Jest to nadal problemem w szkole, do której uczęszczałam. Dobry nauczyciel to nauczyciel z pasją i chęcią. Cieszę się, że moje dziecko uczęszcza do innej placówki, ma wspierającą wychowawczynię - nie to co moi wychowawcy ;) Ale uważam też, że w dużej mierze współpraca rodzic-nauczyciel jest mega ważna i od niej dużo zależy.
5 0
Zgadzam sie pod warunkiem ze normalnych rodzicow nie odstrasza te mamuski z megalomania.
0 0
Uczniowie będą mieli krzywe kręgosłupy przez plecaki ważyłam plecak to waży 7kg jak taki uczeń może taki ciężar nosić
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
3 2
Głównym walorem nauczyciela w szkole jest jego warsztat pedagogiczny bogaty repertuar metod nauczania wiedza i pracowitość to razem tworzy autorytet Stojący przed klasą wyimaginowany przez Facebooka delikwent często traci swój czar w momencie kiedy zaczyna mówić
3 1
A kto ma motywować nauczycieli do pracy.Tylko kasa się liczy,zero odpowiedzialności za wyniki.Najlepiej korepetycje po 100 albo 200,bo to jest pasja i misja.
1 0
Pogadanki powinni zorganizować w każdej gminie powiatu z udziałem rodziców i nauczycieli.Presji ze strony nauczycieli jest sporo nawet do dzieci początkująch w nauce.W jednej szkole klasa 3 pseudo nauczycielka doprowadziła do nerwicy i załamania kilka uczniów a rodzice latają po lekarzach.Dobrze że dyrekcja szkoły wyciągnie odpowiednie wnioski wobec swojego pracownika.