Wyniki egzaminów ósmoklasisty. Jak poszło uczniom w poszczególnych gminach?

Dlaczego szkola w Przodkowie jest ciągle na ostatnich miejscach? Z czego to wynika

W takim zestawieniu to nie wygląda źle. W rzeczywistości, mamy do czynienia ze stanem, w którym 10-15% przystępujących do egzaminu podnosi mocno średnią.
Gdyby to podzielić na to, ile osób przekroczyło próg 65%, oraz na tych, którzy nie przekroczyli progu 30%, okazałoby się, że tych drugich jest jakieś 70%, pozostałe 15% to faktycznie średniacy, którzy zdobyli około 50% punktów.
Nie wiem co się dzieje, ale niby w statystykach wygląda to nieźle, a w rzeczywistości mamy do czynienia ze spora grupą osób, które intelektualnie są wręcz zacofane.

brawo kartuski Katolik super wyniki :
matematyka 73,6
angielski 82,15
polski 75,15🙂👍

Co tak słabo matematyka w Przodkowie

J.polski-słabo

Jedyneczko! Chwal sie! Angielski i matematyka - Najgorszy wynik w mieście! Oczywiście - piątka dobija poziomu. Więcej parcia na szkło, Okejek, cichych szkół. Rado Gminy - zmiana dyrektora to konieczność. Ostatni dzwonek!

Nie wiem czy zauważyłeś ale ostatnie osiem lat, to program nauczania wpajany przez PiS, bo chyba nie uważasz, że nieco ponad 6 miesięcy rządów obecnego rządu, miałby wpływ na wynik programu nauczania ostatnich ośmiu lat, tak więc ten osmioklasista przyswajał podstawy programowe wprowadzone przez ministra edukacji za czasów rządu PiS.
Obecny egzamin pokazuje wyniki zmian wprowadzonych przez PiS. Za 4-6 lat, będziemy obserwować wyniki wprowadzonego programu przez PO.

po prostu dramat szkoła schodzi na dziady i to wszystko 😥

Wiejski szkoły w gminie Kartuzy średnio o 10% gorsze .Dlaczego ktoś pozwala na to. Te dzieci przez złą organizację systemu szkolnego mają utrudniony gorszy start w życie i nie będą w stanie odrobić strat przez siebie nie zawinionych

Więcej religii więcyj; a nasze dzieci zgłupieją do reszty.

Teraz można się zastanowić jaki efekt przyniosła likwidacja gimnazjów.

Z dachu to ty Stachu j@błeś na swój pusty baniak

Te gimnazja to była dopiero porażka. Ani to podstawówka, ani to ponadpodstawowa.
Stary komunistyczny system nie był taki zły.
Osiem klas podstawówki, potem do wyboru koniec nauki, zawodówka, liceum, technikum.
Po zawodówce można było zrobić średnie, matura a potem nawet na studia.
W tamtym systemie mieliśmy dobrze rozwinięty system szkół zawodowych, które dostarczały przyszłych potrzebnych pracowników fizycznych.
średniacy trafiali do biur i innych takich nie fizycznych, a tylko nieliczni zdobywali wyższe wykształcenie.
Obecnie mamy =>mgr inż<= cała masę, ale poziom jest zbliżony do zawodówki z przed 30 lat.

Bardzo trafna ocena gratuluję nic dodać nic ująć

Te wyniki to jakiś żart??? Czekam na kolejne, za rok, dwa, trzy jak lewactwo po swojej "reformie" będzie produkować w szkołach już nawet nie półgłówków, a ćwierćgłówków, za to z tabletką "dzień PO", niebinarnych, tęczowych, czerwonych itp.

Gorzej już chyba być nie może, przyjmuje praktykantów od wielu wielu lat, ale wzrostu takiej tępoty z ostatnich trzech lat nie pamiętam. Ja nie wiem, skąd te skądinąd wcale nie takie złe wyniki egzaminów, bo 70% tych młodych ludzi ma problemy z czytaniem, o samodzielności z prostą instrukcją w ręku już nie wspomnę, bo to jest katastrofa.

Wyniki na poziomie 60% i 70% i uplasowanie się w szóstym staninie nie jest złe.
Nastąpił przyrost wiedzy i to jest ważne. Drodzy komentujący oceniając egzamin przyglądamy się staninom!!!
Ponadto jeśli wiejskie szkółki mają niższe wyniki od tych w mieście to zupełnie naturalne, bo gdybyśmy cofnęli się w czasie i przywołali wyniki z kilkunastu lat, to też by tak było. Dzieci w miastach mają lepsze wyniki. Im większa aglomeracja, tym wyższe wyniki. Spójrzcie w statystyki. I trochę dziwi mnie komentarz - przypuszczam, że Pana Z.- ,,Wiejskie szkółki oddalone o kilka kilometrów mają o 10% gorsze wyniki'' Bo Szanowny Panie Z. to Wy tworzycie klasy językowe i zabieracie wszystkim tym wiejskim szkółkom najlepszych uczniów. I zupełnie naturalne jest, że osiągacie takie wyniki!!! Wiem macie też słabsze dzieci, ale każdy je ma. A my nie możemy bazować na 2 klasach językowych, które wywindują wyniki:)
Pozdrawiamy miastowych z tych wiejskich szkółek:)

Trzymanie na siłę dzieci w małych szkołach które nie mają możliwości tworzenia kółek zainteresowań, klas dwujęzykowych jest wypaczeniem i zamknięcie drogi kształcenia dla tych których po prostu nie stać na dowożenie Szkoła ma wyrównywać szanse. Skoro małe szkoły nie mają takich możliwości realizacji to dla dobra dzieciaków należy włączyć starsze klasy do zespołów które im umożliwią wyrównanie szans . A jeszcze jedno powoływanie się na Pana Z. jako fachowca to nieporozumienie.